Miłość uczennicy do nauczyciela

Pierwszy dzień szkoły w liceum. Wstałam z łóżka i ubrałam się, wiedziałam, że przed domem czeka już moja przyjaciółka, Ola.  
- Noo nareszcie jesteś! - zawołała szczęśliwa  
- Witaj, chodźmy, bo się spóźnimy - powiedziałam
Weszłyśmy do szkoły w samą porę, bo akurat ludzie zaczęli się zbierać do klas. Nie chciałam się spóźnić, bo zaczynaliśmy z naszym wychowawcą, który uczył historii. Zajęłyśmy z Olą ławkę, a ja zaczęłam wypakowywać książki, ktoś wszedł do klasy i powiedział "dzień dobry". Po wypakowaniu rzeczy zamierzałam w końcu "ogarnąć" nauczyciela. Był to wysoki, ciemnowłosy mężczyzna z lekkim zarostem, chociaż pierwszą rzeczą, którą zauważyłam były jego niebieskie oczy, które wpatrywały się w moje - tak samo niebieskie. Z wrażenia aż upuściłam zeszyt, lecz schylając się po niego, ktoś mnie ubiegł
- Proszę - rzekł przystojny blondyn.  
- Dziękuję, jestem strasznie niezdarna!  
- Wcale nie. Yyy. . nazywam się Michał
- Justyna - podaliśmy sobie ręce  
- Słuchaj... - zacząl Michał
- Wybacz mi chłopcze, że ci przeszkadzam, ale chciałbym zacząć lekcje. - wtrącił się nauczyciel
- To moja wina, proszę pana - wyrwało mi się
Nauczyciel spojrzał mi w oczy, bałam się, że nie wytrzymam, pokręcił głową i odwrócił się
- Nazywam się Daniel i będę was uczył historii, jak już wiecie jestem także waszym wychowawcą, niestety nie mogłem wczoraj być na rozpoczęciu, sprawy osobiste, ale przejdźmy do lekcji...  
Już wtedy wiedziałam, że za lekcjami historii nie będę przepadać. Gdy skończyła się lekcja spakowałam się i zaczęłam kierować się w stronę drzwi jednak ktoś mnie zawołał
- Justyna! - okazało się, że był to Michał
Odwróciłam się jednak moje spojrzenie automatycznie przeniosło się na wychowawcę, który siedział przy biurku, podpierając się łokciem o oparcie krzesła. Nauczyciel przyglądał mi się, a jego spojrzenie było pewne - patrzył w moje oczy.  
- Haloo? Ziemia do Justyny - powiedział Michał
- Ja przepraszam - obudziłam się nagle - Muszę już iść
Wybiegając z klasy jeszcze odwróciłam sie, żeby przeprosić Michała i posłać ostatnie spojrzenie gościowi od historii.  
Następne lekcje minęły spokojnie, może odrobinę przysypiałam przy wymaganiach na polskim. Nie widziałam się z Olą - która zapewne skarciłaby mnie za moje zachowanie - uznała, że uczci dzisiejszy dzień małymi wagarami...  
Gdy wróciłam do domu od razu położyłam się spać, zostałam zbudzona dopiero wieczorem, ponieważ Ola do mnie zadzwoniła.  
- Halo?
- Cześć Jus!
- O cześć. . - po jej tonie poznałam, że ma jakiegoś newsa i natychmiastowo wyłączyłam się z rozmowy.  
- No i wtedy ten gościu od historii podszedł do nas. . - powiedziała Ola.  
- Że co? - zapytałam zszokowana
- Znowu mnie nie słuchałaś! Było tak, że po tym jak tak "ślicznie" spławiłaś Michała i uciekłaś, podszedł do nas ten gość, zapytał się o twoje imię i co się stało
- A co ty mu odpowiedziałaś?
- No w sumie to, że nie mam pojęcia, a wiesz, co on wtedy zrobił?  
- Co? - próbowałam opanować ciekawość
- Wybiegł z klasy i chyba cię szukał, ale chyba, nie wiem, dziwny jest, w sumie to dlaczego wyszłaś?
- Aj no w sumie to musiałam iść do łazienki - miałam nadzieję, że to łyknie
- Okey, ufam ci, ale na razie kończę
- Okey - znowu zaczęłam rozmyślać
- To jutra przed twoim domem tak jak zwykle? - zapytała
- Tak, tak jak zwykle. .

xXx

opublikowała opowiadanie w kategorii szkoła, użyła 669 słów i 3570 znaków.

7 komentarzy

 
  • Aequor

    Ciekawy jakby to wyglądało w wersji "Erotycznej'. ;)

    15 cze 2017

  • Aequor

    Początek wspaniałej historii. ;)

    15 cze 2017

  • Ja

    Prosze pisz bo nie wytrzymam!!!!!!!!!!!!!!!

    26 paź 2013

  • hjkkgf

    super! pisz dalej!

    2 kwi 2013

  • xXx

    będzie, będzie ^^

    2 kwi 2013

  • astronautka

    no ją też mam chętkę na kolejna część fajne

    2 kwi 2013

  • licealistka

    och już mi się podoba :D mam nadzieję że historia będzie długa ciekawa i  intrygująca i oczywiście z pozytywnym zakończeniem xd

    2 kwi 2013