
- Wujku ? - Powiedziałam do pustego pokoju. Zamknęłam drzwi i pobiegłam korytarzem do pokoju Dalii.
- Dalia ? - Zawołałam ją szeptem, gdy tylko weszłam. Poczułam ulgę, gdy zobaczyłam ją smacznie śpiącą. - Dalia ! - Powiedziałam głośniej i szturchnęłam ją w ramię trochę za mocno.
- Ee, C-co ? - Dalia ocknęła się i usiadła na łóżku patrząc na mnie nie przytomnie. - Dlaczego ty nie śpisz ? - Rzekła niezadowolona.
- Dalio to teraz nie ważne. Gdzie jest wujek ? - Zapytałam zdesperowana.
- Pewnie ogląda telewizor. - Rzuciła Dalia znudzonym tonem i położyła się z powrotem na łóżku.
- Dalia ! - Znowu ją szturchnęłam. - Ale wujek nie ogląda telewizji ! Poza tym okno w salonie jest otwarte.
- Jezu. Agnes, przecież wiesz, że wujek lubi siedziec przy otwartym oknie, bo...
- Ale go nigdzie nie ma ! - Przerwałam jej zdenerwowana. Dalia się podniosła ze zdenerwowaną miną.
- Może poszedł do łazienki ! Agnes nie denerwuj mnie tylko idź spac ! - Strasznie zła trzasłam drzwiami z całej siły i znowu wypadły z nawiasów. Dalia spojrzała na mnie tylko z zezłoszczona. Poszłam w stronę swojego pokoju. Już nie chciałam tej herbatki. Nie chciało mi się wierzyc, że wujek był w łazience, skoro nie paliło się w niej światło. Już sama nic nie rozumiem. Położyłam się do łóżka z nadzieją, że w końcu usnę.
***
Obudziłam się dośc wcześnie. Co prawda zasnęłam, ale bardzo późno, więc byłam niewyspana. Przeciągłam się w łóżku i zeszłam na dół po schodach.
- Powinnieneś bardziej uważac i zamykac za sobą okna. - Usłyszałam rozwścieczony głos Dalii dochodzący z kuchni. Przystanęłam przy schodach i słuchałam rozmowy.
- Oj Dalio, przecież niczego się nie dowiedziała czym więc się tak denerwujesz ? - Mówił wuj jak zawsze spokojnym głosem.
- Nie chcę cię ciągle kryc...
- Ale musisz. Bez względu na wszystko.
- Prędzej czy później i tak się dowie.
- Ale wole później niż prędzej. - Mówiąc to usłyszałam kroki. Udawałam, więc że schodzę ze schodów.
- Cześc Agnes. - Powiedział wuj z uśmiechem idąc w stronę salonu.
- Cześc. - Powiedziałam oschłym tonem. Wyraźnie rozmawiali o mnie. Tylko jaki był sens tej rozmowy ? Dlaczego Dalia musiała kryc wuja i przed wszystkim przed czym ? W tym domu była jakaś tajemnica o której najwyraźniej nikt nie chcę bym się dowiedziała...
3 komentarze
lisxd15
Tak dzisiaj dodam następną częśc ;] Na razie mam napisane 8 rozdziałów.
kik
Ciekawe opowiadanie
czekam na dalsze części
mam nadzieję że się coś rozkręci 
Nata;*
Mam nadzieje że kolejna część jest już w drodze