
Lecz nagle?!
Wystarczy chwila, dwie, a łódź już skacze jak dziki koń, niesiona nieokiełznanym nurtem. Nie umie się obronić, jest za silny – rozjuszony i zaborczy.
Epicentrum!
Fale się wściekły, oszalały całkowicie. Lustra już nie ma, przepadło na rzecz wzburzonej piany. Bezczelna szumowina.
Walka nie trwa długo; łódź tonie, znikając pod białą pierzyną.
Kto włączył to pieprzone jacuzzi?
3 komentarze
Somebody
Tak wyglądam na codzień -

A tak po przeczytaniu czegoś od ciebie -
agnes1709
@Somebody Wielce jestem rada
Gaba
Coda rozwala! Dzięki
agnes1709
@Gaba
Duygu
Należy Ci się medal. Moja wena leży i kwiczy. Pożycz trochę, proszę
Cudeńko
Poprawiłaś mi humor 
agnes1709
@Duygu Napisane w innym celu, ale jak na Lola nie wstawić? Proszę bardzo i pięknie dziękuję. 😘