Zwyczajne życie nastolatki cz.9

Dostaje na priv wiele wiadomości od 'hejterów'. Rozumiem każdy ma możliwość wyrażania swojej opini, ale podajcie mi przykłady dlaczego...Krytyka jest ok, ale jeśli mi piszecie żebym pisała uważniej bo zjadłam literki i dalej to robię(wiem o tym). Piszecie, że wam się NIE PODOBA BO JEST GÓWNIANE. pozdrawiam hejterów ;*



- On jest dilerem.- te ostatnie słowo podkreśli I przeliterował jak dla idioty- Nie wiem jak bardzo w tym siedzi, ale wiem że sprzedawał zielsko I biały proszek, bo moi kumple od niego kupili.
- Co ty pieprzysz? - nie mogłam wierzyć w to co słyszałam
- Mówię poważnie.
- Dobra, nie chce więcej o tym słyszeć.  
- Ok, sory.- powiedział to ciszej kiedy Mariusz i mama wsiadali do samochodu
Kiedy w końcu dojechaliśmy do cioci, złożyłam jej życzenia. Impreza, okazała się większa niż się spodziewałam. Zaprosiła wielu znajomych, no ale w końcu miała 40lat. Okazja do świętowania. Poznałam tam kilka osób w moim wiek. Ciocia zawsze miała bardzo otwartych znajomych. Nie była to typowa impreza przy stole, było to coś w typie 18tek. Tylko, może aż tak wódka się nie lała. Bawiłam się dobrze. Tańczyłam, trochę piłam, ale w głowie siedziała mi wcześniejsza rozmowa z Tomkiem. Może to nie prawda? Może jednorazowy incydent? Ale niech każdy robi co chce, przecież jego matką nie jestem. Mam się martwić? bać?bawić? Wróciłam do domu około 21. Odwiozła mnie jakaś koleżanka cioci.Pomyśleć można że przecież jest niedziela, a ona ipmprezę robi. Taka jest moja rodzina, cała dziwna.
Kiedy weszłam do domu włączyłam laptopa I sprawdziłam telefon, który zostawiłam w domu. Miałam 4 nowe wiadomości i jedno nieodebrane połączenie. Wiadomości były od Ingi, Mateusza(TAK WŁAŚNIE TEGO), Tomka i kolegi z klasy. Najbardziej zainteresowała mnie wiadomość od Mateusza.  

20.56PM  
Mateusz K. : Cześć, dawno się nie widzieliśmy. Może wyszłabyś na ławkę?

Stwierdziłam że nie mam nic do stracenia. Przebrałam się i za jakieś 15 minut usłyszałam dzwonek do drzwi.
- Cześć. - otworzyłam drzwi wsuwając drugą nogę do buta
- Siemka.- powiedział uśmiechając się
- Możemy posiedzieć u mnie na huśtawce, bo szczerze mówiąc nie chcę mi się nigdzie iść.
- Chodź na molo chociaż.
- Serio?
- No chodź, nie marudź.- powiedział ciągnąc mnie za rękę
Szliśmy sobie jakieś dziesięć minut. Rozmawialiśmy o mojej wycieczce, jego szkole i innych bzdetach. Kiedy już siedzieliśmy tak na ławce nagle przeszyło mnie dziwne uczucie.  
- Powiesz mi w co ty grasz?-zapytałam
- Ja? W co ja gram? ale o co chodzi?
- O to jak podchodzisz do życia.-odpowiedziałam wymijająco  
- Czy ty możesz mi do cholery jasnej powiedzieć o co ci kur*wa chodzi?-krzyknął  
- O...- przerwał mi  
- Czekaj, może dasz mi mi się wypowiedzieć.- zrobiłam kwaśną minę i przytaknęłam- Przed wyjazdem było dobrze, bardzo dobrze. Teraz się zachowujesz, jakby tego nie było. Chciałaś się zabawić? Trzeba było mówić. Zabawilibyśmy się.
- Co? O CZYM TY MÓWISZ? Za kogo mnie uważasz?- powiedziała, a może i krzyknęłam wstając
- No co? Wiesz co.. Nie mam ochoty się kłócić, bo robisz dym o ch*uj wie co.
- Też tak sądzę, rzuciłeś się z mordą. Nara.- odwróciłam się na pięcie i poszłam  
Całą drogę szłam ze słuchawkami w uszach, Droga mi się bardzo dłużyła. Ruch był mały na ulicach więc swobodnie mogłam sobie nucić piosenki i poruszać się w jej rytm. Nagle kogoś usłyszałam za sobą. Moje przerażenie sięgało zenitu. Jakaś cicha, pusta i boczna uliczka, i ktoś do mnie coś mówi. Nie było latarni. Wyjęłam jedną słuchawkę i stwierdziłam, że nie będę się odwracać. Tym mogłabym kogoś jeszcze sprowokować, a nie było mi to z pewnością potrzebne. Telefonu nie wzięłam, więc nie miałam jak nawet do Ingi zadzwonić. Już szłam normalnie, ale słyszałam jak ktoś idzie za mną. Kroki tej osoby stawały się coraz szybsze, tak jak i moje. Które zaraz by się przerodziły w trucht. Miałam już wychodzić na główną ulice, kiedy ktoś pociągnął mnie za ramię.  
- Puść mnie, słyszysz? Puść!- krzyczałam
- Dobra, nie krzycz.

czikirapp

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 821 słów i 4232 znaków.

7 komentarzy

 
  • Użytkownik czikirapp

    dla tych wszystkich którzy piszą co dalej z opowiadaniem i ze mną :) mam pełno swoich zajęć, szkołe, znajomych, problemów i pierdylion innych bzdur, które nie pozwalają mi nawet bezmyślnie siedzieć w domy (nic nie mówiąc o pisaniu dalej tego opowiadania) :-) z chęcią mogę je komuś przekazać, bo u mnie jest (bardzo) kiepsko z czasam ;-) xoxo

    7 cze 2014

  • Użytkownik Laila♥

    @czikirapp  ja mogę dalej pisać xd

    27 lip 2016

  • Użytkownik Olgiatorek :D

    Kiedy nowa cześć ?
    Opowiadanie jest świetne, juz nie moge sie doczekać kolejnego opowiadania.
    Co się z Tobą dzieje czikirapp ?
    tak dawno tu nie zagladałaś.. :/

    3 cze 2014

  • Użytkownik Bartek :)

    tak bardzo tesknie za opowiadaniem :(

    3 cze 2014

  • Użytkownik Paula ;*

    Kiedy nowa czesc ?

    9 maj 2014

  • Użytkownik Paula ;*

    pisz dalej :(

    8 maj 2014

  • Użytkownik Paula ;*

    przepraszam ale musze o to napisac...
    jesli piszesz ze udostepnisz opowiesc ,,jutro" to nie karz
    nam czekac 2 tyg :(

    3 maj 2014

  • Użytkownik :) :) :)

    ŚIETNE PISZ DLAEJ :d

    2 maj 2014