Materiał zarchiwizowany.

" Zostań ze mną" - wstęp.

" Zostań ze mną" - wstęp.Powiem szczerze..byłam przerażona życiem, tym wszystkim, co człowiek zmuszony jest robić tylko po to, by mieć na jakąś strawę, kąt i odzienie. Dlatego właśnie nie wstawałam z łóżka i piłam. Kiedy pijesz, to świat nadal gdzieś tam sobie istnieje, ale przynajmniej na chwilę zdejmuje Ci nogę z gardła. Tak było ze mną, byłam uzależniona..przez jakiś czas nic innego nie byłam w stanie zrobić. Moje myśli nieustannie krążyły w okół alkoholu. Przeżyłam dopiero 20 wiosen i już zdążyłam wciągnąć się w niezłe bagno, ale wyszłam z tego. Bez żadnej pomocy ludzi z zewnątrz. Przyjaciele odwrócili się ode mnie gdy zaczęłam pić nałogowo. Byłam zdana na siebie, tylko i wyłączni na swoją dusze, rozum i serce. I poradziłam sobie z tym, teraz wszystko zaczyna się układać. Dawna rozrywkowa dziewczyna zniknęła..za to zastąpiła ją krucha, cicha istota. W tym wcieleniu czuję się lepiej..czuję się bardziej doceniana. Teraz ludzie nie patrzą się już na mnie jak na dziwadło. Wręcz przeciwnie, gdy mijam ludzi na ulicy mam wrażenie, że każda z tych osób patrzy na mnie z całkowitym szacunkiem. Jest mi z tym przyjemnie. Chyba każdy by chciał żeby traktowali go normalnie..jak zwykłą osobę. By nie traktowali go z góry, by patrzyli na niego z tym szacunkiem i docenieniem w oczach. Bo przecież każdy człowiek żyję na tym świecie po coś. Nie istnieje osoba, która by się nie nadawała do niczego. Każdy ma jakieś pasję, umiejętności..tylko niektórzy nie chcą ich ujawnić. Ja zaczynam walczyć sama z sobą. I wiecie co? kocham siebie taką jaką jestem. Potrafię zobaczyć swoje błędy. Potrafię pomóc osobie bezbronnej..nie tak jak kiedyś. Jestem inną osobą, lepszą...

Dodaj komentarz