Przypadkowe spotkanie 2

Podałam mu mój adres, odwiózł mnie.To było miłe z jego strony..
  
kontynuacja części 1


(Maja)
Weszłam do domu, zdjęłam obrożę z Lily i poszłam do pokoju szykować się do szkoły.Było trochę już późno.Lekcje zaczynały mi się o 8.30.Spojrzałam na zegarek
-O kurde!!-Jest już 8.00.Nie zdążę na lekcje.
-Uspokój się Majka, spokojnie..-Powtarzałam te słowa w myśli[...].Kiedy wychodziłam z domu była już 8.15.Do szkoły miałam jakies 3 km.Zawsze chodziłam pieszo.Nie lubię jeździć rowerem, a tym bardziej autobusem.Podwózka ze strony rodziców też odpadała bo gdy zawsze wychodziłam do szkoły to ich już nie było.Ostatni luk na zegarek.Jest już 8.20.Nie fajnie byłoby się spóźnić do nowej szkoły.Hmm i co teraz?Ze słuchawkami w uszach szłam dalej.Przyśpieszyłam trochę.Przechodząć obok działki, której wyjeżdżał samochód zastanawiałam się kto może mieszkac w tak pięknym domu.Wiedziałam od razu, że o ktoś bogaty.Po chwili jakiś samochód się zatrzymuje obok mnie.Tak to jest ten sam co wyjeżdżał z tamtej działki!!Ale hola.Czy to nie ten sam samochód co dziś nim jechałam?Tak, to ten!!
-Podwieźć Cię?Wątpię czy zdążysz na lekcje idąc pieszo.-Chłopak uśmiechnął się do mnie.Bez zastanowienia wsiadłam do samochodu.
-Cześć.Korzystając z okazji chciałabym Ci podziękować.Wcześniej jakoś otym zapomniałam, to pewnie przez te emocje.
-Nie ma za co, a prawdę.Polecam się na przyszłość.
Wymieniliśmy się tylko uśmiechami.
-Ej ale wiesz co?Radzę Ci unikać ich.Są dość niebezpieczni, bawią się dziewczynami.

(Filip)
Kurde ona mi się chyba podoba.Jest taka piękna.Chyba pierwszy raz życiu spotkałem taką.Na prawdę.
-Gdzie moje maniery.(hihih)Filip jestem.
-Bardzo mi miło Cię poznać, Filipie.
-A Ty jak masz na imię?-Uśmiechnęła się do mnie.
-Na to jeszcze przyjdzie pora.Dowiesz się kiedyś.
Dojechaliśmy już do szkoły.Szkoda, że tak szybko.Lubię z nią rozmawiać nawet jak jest taka tajemnicza.To na prawdę słodkie.

(Maja)
Zaparkował, podziękowałam mu za podwózkę i wysiadłam.Chyba było już po dzwonku po nikogo nie widziałam przed szkołą.Szybkim krokiem udałam się na lekcje.
*
Pierwsza lekcja minęła szybko.Kurczę zaraz mam sprawdzian z chemii.Zapomniałam o tym..Już po mnie.A tak mi zależało na dobrej ocenie..
-No trudno.Zadzwonił dzwonek i udałam się na lekcje chemii.Usiadłam w ławce i czekałam na arkusz sprawdzianowy.
On jest taki przystojny, ten jego uśmiech..Rozpłynęłam się w marzeniach.
-Hallo.Maja, tu ziemia.-Koniec marzen bo pani Frank stała nad moją ławką.

[Po sprawdzianie]
-Majka co z Tobą?-Kazda moja koleżanka się pytała.
-Nic, nic.Po prostu się zamyśliłam..-I własnie wtedy zobaczyłam jego...

Część 2

------------------------------
Jak macie jakieś dla mnie rady, czy cos nie tak z tekstem to piszcie mi wiadomości.:)
Mam nadzieję, że Wam się spodoba.:)

crygirl

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 546 słów i 2956 znaków.

3 komentarze

 
  • Laleczka

    Szybciej szybciej szybciej ! Nie moge sie doczekać kolejnej części :(

    1 cze 2014

  • lula

    potwierdzam:)szybko dodaj kolejna czesc:)

    1 cze 2014

  • Andzia

    Bardzo fajne opowiadanie :-)kontynuuj szybko

    1 cze 2014