Prawdziwa Miłość 03

- Hej wszystkim - powiedziałam z wielkim uśmiechem do wszystkich.
- Ola może poćwiczyłabyś z nami- zaproponował mi trener
- nie nie mam stroju a poza tym mam swój plan ćwiczeń
- ok. Chłopaki 15 kółeczek  
- a może tak 10 - stwierdził Bartuś
- dla ciebie specjalne 20 Bartek, ruszać się - trener klasnął i odszedł na swoje krzesło.
Siedziałam już dobrą godzinę na trybunach, stwierdziłam że pójdę do toalety. Wyszłam z murawy i skierowałam się w stronę prywatnych ubikacji nagle poczułam silny ból i upadłam. Zderzyłam się z otwieranymi drzwiami brawo ja.
- wiem że jestem przystojny ale żeby od razu na mnie lecieć- popatrzyłam na twarz jakiegoś idioty. Okazało się że to ten blondyn.
Podał mi rękę abym mogła wstać ale nie skorzystałam. Sama się podniosłam, stałam teraz na przeciwko niego.
- Marco Reus - podał mi rękę i uśmiechnął się swoim irytującym uśmieszkiem.
- Aleksandra Lewandowska - nie podałam mu ręki. Zmierzył mnie od góry do dołu.
- Ile masz lat?- spytał znowu mierząc mnie całą.
- kobiet nie pyta się o wiek. Chuj vi do tego
- mmm ostra lobię takie
- pierdol się- odwróciłam się napięcie i ruszyłam w stronę murawy
- tylko z tobą maleńka - krzyknął
- masz seksowny tyłeczek - dodał
Wkurwiona odwróciłam się i pokazałam mu środkowy palec na co się zaśmiał.
- trenerze chciałabym donieść że zawodnik z numerem 11 chowa się po toaletach żeby nie ćwiczyć
- rzeczywiście nie ma go długo- w tym momencie na murawę wszedł Reus.
- Marco?! Do mnie - krzyknął trener  
- co się dzieje trenerze - stałam ramie w ramie z trenem i chamski uśmieszek nie schodził mi z twarzy
- Biegasz 15 karnych kółeczek  
- CO - oburzył się - ale za co ? - spytał po chwili
- za nie ćwiczenie i chowanie się po toaletach a i 5 dodatkowych za dyskusje, ruszaj się.- trener odszedł
- pożałujesz tego, będzie to dla ciebie bardzo przyjemne- odszedł
- Zboczeniec - powiedziałam żeby usłyszał.