”
Wysłała. Nie czekała długo na odpowiedź:
"Wybaczam ci. Nie przejmuj się już tak tym, rozumiem to. A i tak w ogóle masz miłego tatę. Odezwę się później bo idę pobiegać. Pa”
Patrycja jeszcze raz przeczytała od niego smsa. Skąd on wie jakiego ma tatę, przecież jeszcze się nie poznali. Może coś mu się pomyliło. A właśnie, gdzie on jest? Zawsze w poniedziałki kończy wcześniej. Wzięła i wykręciła do niego numer, odebrał po pierwszym sygnale.
- Halo tato, gdzie jesteś?
- Kochanie będę za20 minut, jestem u nowej pracownicy. Pogadamy jak wrócę. Pa – i się rozłączył.
Odłożyła telefon i wzięła się za pakowanie do szkoły.
- co jutro mamy… polski, matematykę, geografie, muzykę o to coś dla Dawida, na pewno się ucieszy i wychowawczą.
Spakowała się i poszła na dół robić obiad. Ojciec faktycznie wrócił po 20 minutach, taki jakiś odmieniony. Inny jakby bardziej szczęśliwy. Zaczęła z nim rozmawiać.
Kiedy Dawid wrócił do domu nie było już obcego śmiechu ani nawet matki, za to było ciche mruczenie. Wszedł do kuchni i zobaczył mamę przy kuchence nie mógł uwierzyć własnym oczom.od wypadku wchodziła tylko na posiłki i posprzątać, rzadko gotowała. Tylko rano śniadanie, potem robiła to ich gosposia.
-hej mamuś, co ty tu robisz?
- Obiad – uśmiechnęła się tajemniczo – tylko nie pytaj co to, to niespodzianka. Idź weź prysznic i zejdź na obiad.
Dawid poszedł na górę, umył się i przebrał. Zanim jednak wyszedł wziął telefon do ręki i sprawdził czy ma jakieś wiadomości. Była jedna od Patrycji:
"teraz ja muszę poznać twoją mamę…”
"kiedy tylko chcesz” –odpisał i poszedł na obiad.
2 komentarze
malutenka52
Nie będziesz, po za tym to tylko zwykła historia. tak naprawdę sama zdecydujesz jaka chcesz być...
Zaczytana♥
Te opowiadania są wspaniałe!!!
eee...i bardzo ,wręcz do złudzenia ta hisoria Dawida i jego byłej ,jest podobna do mojej
tylko ja jeszcze tego chłopaka nie zraniłam...ale mam ochote mu wygarnąć!
a jeśli będe naprawde jak ta ANKA!!!;<