Miłość i na boisku znajdzie Cię ! cz.4

Justyna wróciła do swojego pokoju. Była sama nie wierzyła, że Rafał ma dziewczynę. I to jeszcze jej dobrą koleżankę z drużyny. Jak mogła być na tyle głupia by znów się zakochać, znów zaufała i się zawiodła. Nie potrafiła przestać płakać. Jeszcze dwie godziny temu chłopak zapewniał ją, że jest dla niego ważna i bał się ją stracić a teraz... Okazał się takim samym dupkiem jak były chłopak Justyny. Gdy w końcu przestała płakać do pokoju wróciła Martyna.  
- Wszystko ok ? Jesteś strasznie blada - spytała  
- Jakoś źle się czuję. Odpuszczę dziś tą imprezę  
- Zostanę z Tobą
- Nie, idź. Baw się, ja pójdę spać.
Dziewczyny zeszły na kolację, widok Rafała bardzo zabolał Justynę, siedział z kolegami i Karoliną. Nie mogła na to patrzeć, okłamała Martynę. Powiedziała, że jej słabo i wróciła do pokoju. Gdy przyjaciółka wróciła z kolacji Justyna czytała książkę.  
- Na pewno nie chcesz, żebym została z Tobą ? - spytała Martyna
- Baw się dobrze. Ja już się kładę spać  
Z chwilą zamknięcia przez przyjaciółkę drzwi w Justynie coś pękło. Znów zaczęła płakać, chodziła po pokoju, nie mogła znaleźć sobie miejsca. Postanowiła iść na spacer, szła nie wiedząc właściwie dokąd chce dojść. Usiadła na plaży wpatrując się w zachodzące słońce. Nie wiedziała co o tym wszystkim myśleć.Chciała o nim zapomnieć, lecz nie potrafiła.  
- Dlaczego siedzisz tutaj sama ? wszyscy są na imprezie.- odezwał się Rafał.
- Nie wszyscy skoro tu jesteś. Co tu w ogóle robisz ? -odparła chłodno  
- Wracałem z imprezy, Martyna powiedziała, że się źle czujesz. Chciałem sprawdzić co z Tobą  
- Taki troskliwy jesteś ? A to ciekawe...
- O co Ci chodzi ? jesteś złośliwa  
- Jestem jaka jestem a Tobie nic do tego - odpowiedziała wstając z piasku. Chciała odejść, ale chwycił ją za rękę  
- Nie dotykaj mnie - krzyknęła  
- Justyna, o co chodzi ? - próbował uspokoić dziewczynę  
- Nie domyślasz się ?  
- Niby skąd ? Jeszcze dziś na treningu...
- Było minęło, nie wiem jak mogłam być tak głupia i tego nie zauważyć  
- Ale czego ? - Rafał nie miał pojęcia o co chodzi
- Nie udawaj ! Mam dość, zostaw mnie w spokoju - krzyknęła Justyna i pobiegła w stronę hotelu.
Gdy wróciła do pokoju i emocje opadły zrozumiała, że nie chce mieć z nim nic wspólnego a ich relacje powinny ograniczyć się tylko do treningów. Była smutna, Martyna po powrocie odrazu to zauważyła. Justyna musiała się wygadać, opowiedziała przyjaciółce wszystko od początku, przegadały całą noc. Schodząc na śniadanie zaważyły Rafała, siedział przy swoim stoliku.
- Nie przejmuj się, nie jest Ciebie wart. Zwykły dupek - powiedziała Martyna  
Do stolika dziewczyn dołączył Marcin, wszystko było super, śmiali się wygłupiali. Po czym razem poszli na miasto. Rafał nie szukał kontaktu z Justyną, wydawało się, że nie rozmie całej sytuacji ale nie robił nic by ją wyjaśnić. Marcin wiedział tylko, że Justyna jest wściekła na Rafała ale nie wiedział o co, dziewczyny nie chciały nic mu powiedzieć. Wiedziały, że zaraz poszedłby z tym do swojego kumpla a Justyna chciała zapomnieć o całej sprawie.Co nie było takie proste.  
Na treningu Rafał podszedł do dziewczyn  
- Justyna, pogadamy ? - zapytał  
- Idź sobie !! Dość się o Tobie nasłuchała - zaczęła Martyna  
- W porządku, pogadam z nim - opowiedziała cicho Justyna
Przyjaciółka zostawiła ich samych, nie popierała decyzji dziewczyny ale nie chciała się mieszać. Wiedziała, że Justynę bardzo bolała cała sytuacja i miała nadzieje na szybkie rozwiązanie sprawy.
- Co się z Tobą ostatnio dzieje ? Traktujesz mnie jak wroga, myślałem, że między nami coś jest. - zaczął Rafał  
- Też tak sądziłam. Mówiłeś, że jetem ważna i że nie chcesz mnie stracić  
- Tak to się nie zmieniło  
- Zapomniałeś dodać czegoś...
- Niby czego ? - odparł zdziwiony
- A może tego, że masz dziewczynę ?
- Kogo ? Co ? ja mam dziewczynę ? - Rafał wydawał się bardzo zaskoczony całą sytuacją  
- Nie udawaj zdziwionego, od 3 miesięcy jesteście razem. Bardzo fajnie się poczułam gdy się dowiedziałam..
- Justyna to nie miejsce na takie rozmowy, możemy spotkać się wieczorem ? obiecuje Ci, że wszystko Ci wyjaśnię ale nie tutaj.
- Skoro tego chcesz, przyjdź po mnie o 21.
-Dobrze - odpowiedział  
Nie miała ochoty się z nim spotkać, jednak była bardzo ciekawa jego wyjaśnień...


~ w oczekiwaniu na miłość

ksiezniczka16

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 862 słów i 4553 znaków.

4 komentarze

 
  • Użytkownik gabi

    Od paru dni czekam na nastepna czesc I doczekac Sie nie Moge..prosze kontynuuj!! :)))))

    11 lip 2014

  • Użytkownik Misia

    Jeszcze raz zobaczę takie oszustwo z komentarzami to pokasuję wszystko. Macie Adminów za głupich czy jak ?

    2 lip 2014

  • Użytkownik ~K

    Dodaj kolejne jak najszybciej prosze! To jest genialne <3

    1 lip 2014