W poprzedniej jest błąd, gdyż jest to 6 część, a nie 5.Bardzo za to przepraszam c: Zapraszam do czytania !
CZESC 7
Kolejnego dnia, gdy się obudziłam Dawid przyniósł mi śniadanie do łóżka, byłam przeszczęśliwa! Z apetytem je zjadłam, gdyż było naprawdę pyszne.Po tym zaczęłam szykować się na plaże. Ubrałam mój ulubiony strój* w którym wyglądałam zniewalająco, gdy tylko mój ukochany mnie w nim zobaczył przyciągnął mnie do siebie, objął w pasie i wpatrywał się w moje oczy, po czym pocałował. -Wyglądasz pięknie moja księżniczko -Dziękuję, a teraz chodźmy. Była 9 a już cała plaża ludzi, było wyjątkowo gorąco, a gdy spojrzałam na termometr wskazywał 32 stopnie. Kupiliśmy mega duże lody i ruszyliśmy szukać miejsca. W pewnym momencie podeszła do nas napompowana blondi i zaczęła zagadywać do mojego chłopaka ! Usiadła nawet koło niego.Okazało się że jest z polski. -Ej ty odwal się od mojego faceta, jasne? Wkurzyłam się na nią, co ona sobie wyobraża ! Jeszcze bardziej się wkurzyłam jak Dawid widocznie się nią zainteresował! W czym ona była ode mnie lepsza? Pusta idiotka..Oh.. Szybko zbliżyłam się do MOJEGO chłopaka, żeby dać jej do zrozumienia, że ma odejść W końcu poszła, byłam wściekła jak zobaczyłam że Dawid się za nią ogląda! -A ty co? Czemu się za nią oglądasz? -powiedziałam ze smutkiem a zarazem wściekłością w oczach. -Oj nie przesadzaj, przecież wiesz że tylko ty się dla mnie liczysz. -Chyba faktycznie trochę przesadzam.Wybacz.. Po południu poszliśmy na lekcje tańca, gdzie poznaliśmy naprawdę wiele ciekawych osób z różnych krajów. Taniec to fantastyczna rzecz, którą ja kocham.Bardzo się cieszę że Dawid mnie tam zabrał. Uwielbiam także grać w piłkę nożną, toteż poszliśmy na stadion. Podszedł do nas fajny chłopak i się przywitał. -Hi -Oh, hello. -Do you want to play with us? -Sure.** Zagraliśmy w piłkę, a ja nawet strzeliłam dwie bramki. Po wyczerpującej rozgrywce poszlismy do nadmorskiej restauracji, gdzie miałam okazje posmakować morskich rarytasów. Myślałam że padne trupem, gdy zauważyłam jak wchodzi FILIP z grupką znajomych! Udawał, że mnie nie widzi! Posmutniałam..Stwierdziłam że ja zagadam. -Filip! Co ty tu robisz?! -Jak widzisz jestem na wakacjach. Nie wyrażał entuzjazmu i nawet wydawało mi się że niezbyt chce ze mną rozmawiać.Nie chciałam się narzucać. -To ten co ci przyniósł róże, gdy my się całowaliśmy? -Po tych słowach parsknął śmiechem.W dodatku powiedział to tak głośno, że Filip się odwrócił i rzucił groźne spojrzenie. -Tak to on.. -również się zaśmiałam. -Ktoś do mnie dzwoni, wyjdę na chwilę. -Nie ma sprawy. Podeszłam do Filipa. -Po co w ogóle do mnie podchodzisz? -nie był z tego zadowolony -Chciałam powiedzieć, że ładne róże mi przyniosłeś. -Nie przypominaj mi tego, głupio wyszło. -Oj masz rację, ale to nie moja wina że wszedłeś do mojego pokoju bez pukania, więc się nie dziw że tak się stało. -Zapomnijmy, ok? -O czym gadacie? -dołączył się Dawid -Niczym, chodźmy już. Całą reszte dnia spędziliśmy w kinie.Wieczorem mój ukochany zamówił pizze i oglądaliśmy świetny film. -Tak strasznie cię kocham -powiedział -Ja ciebie też... Zbliżał się koniec dnia, dnia moich urodzin! Czy on o tym zapomniał?? -Laura..Mam dla ciebie prezent skarbie. Ach tak ! Jednak pamięta! -Tak? Jaki? Chodź, zabiorę cię gdzieś. Ubrałam sukienkę, rozpuściłam włosy i zrobiłam makijaż. Miejsce w które mnie zabrał było bajeczne! Drzewa, na środku mała polana z widokiem na ocean, a na polanie koc i sama nie wiem z czego zrobiona kanapa oraz przekąski i wino. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszych urodzin ! Siedzieliśmy na kanapie, rozmawiając i przytulając sie.Było tak romantycznie, wspaniale, jak w filmie. Po cudownie spędzonych godzinach tylko z moim Dawidem wróciliśmy do naszego hotelu.Jednak przed drzwiami zobaczyłam...
--------------------------------------------------------------------------------------------- * strój : * tłumaczenie : -Cześć. -O, cześć. -Chcecie zagrać z nami? -Jasne. ------------------------------------------------------------------------------------------------- I jak się podoba ta część? Praktycznie, zabieram się już za kolejne części, mam wstawiać? ))
Tekst, w którym większość stanowią dialogi raczej nie świadczy o dojrzałości autorki, tym bardziej znajomość słowa "toteż" ;___; Jestem skłonna zgodzić się z Misią, bo całość jest bardzo chaotyczna, a zapis fabuły pozostawia wiele do życzenia.
Przecież ja pod wieloma opowiadaniami piszę, jak bardzo mi się podobają, więc niezbyt rozumiem nawiązanie Spoko, najwyraźniej ja znam inną definicję "stadionu". A dlaczego mają nie znać ? W końcu już mają polski w szkole. ;]
Widzisz .... Gdybyś była na Hawajach to byś pewnie wiedziała o co chodzi pisarce ale , ze pewnie nie byłaś to proszę nie wypowiadaj sie na ten temat , a czy twoim zdaniem 12 latki w dzisiejszych czasach znają słowa typu ''toteż '' ? Widzę , ze chcesz sie po prostu do czegoś przyczepić żeby nie było iż to opowiadanie sie tobie podoba .
7 komentarzy
lula
nie podoba mi sie jej stroj:(
Dasiaa
Skoro rozmawiają ,to czemu nie ma być dialogów ?
LittleScarlet
Tekst, w którym większość stanowią dialogi raczej nie świadczy o dojrzałości autorki, tym bardziej znajomość słowa "toteż" ;___; Jestem skłonna zgodzić się z Misią, bo całość jest bardzo chaotyczna, a zapis fabuły pozostawia wiele do życzenia.
Misia
Przecież ja pod wieloma opowiadaniami piszę, jak bardzo mi się podobają, więc niezbyt rozumiem nawiązanie Spoko, najwyraźniej ja znam inną definicję "stadionu".
A dlaczego mają nie znać ? W końcu już mają polski w szkole. ;]
Konsula
Widzisz .... Gdybyś była na Hawajach to byś pewnie wiedziała o co chodzi pisarce ale , ze pewnie nie byłaś to proszę nie wypowiadaj sie na ten temat , a czy twoim zdaniem 12 latki w dzisiejszych czasach znają słowa typu ''toteż '' ? Widzę , ze chcesz sie po prostu do czegoś przyczepić żeby nie było iż to opowiadanie sie tobie podoba .
Misia
Wcześniej pisałaś , że już masz całość napisane ;> Strasznie motasz...
Na Hawajach są stadiony ? O.o
W ogóle całe opowiadanie brzmi jakby je pisała 12 latka... Bez ładu i składu.
Konsula
Bardzo fajne . Pisz dalej !