CZĘŚĆ 5. Miłosne zakłopotanie

Hejka, sorcia że tak długo, ale już wstawiam 5 część, komentujcie ! :*

CZESC 5

Rano obudziłam się w moim łóżku.
Gdy doszłam do siebie Angelika powiedziała, że Daria nocuje u nowo poznanego Michała.
Opowiedziała mi także całą sytuację z Dawidem.
Zaczęłam płakać, bałam się, że on mi tego nie wybaczy..W sumie nie jesteśmy razem, ale nam na sobie zależy.
Jak najszybciej chwyciłam za telefon, nieodebrane 2 SMS.
Odczytałam ostatniego :
''Myślałem, że podzielasz moje uczucie.''
Szybko zjadłam śniadanie, ubrałam getry i za dużą bluzkę, wyglądałam w niej naprawdę fajnie.
Ułożyłam włosy i pobiegłam do Dawida.
Ku ździwieniu otwiera drzwi jakaś blondi.
-Tak?  
-Ee, jest jest Dawid?
-Jest ale nie chce z tobą rozmawiać, ma mnie.
Świat mi się zawalił.Poszłam do parku i usiadłam na ławce.Zaczęłam płakać.
-Czemu płaczesz? -podszedł do mnie Łukasz.
-Cześć, nie ważne..
-Ważne, widzę przecież, no powiedz.
-Nie rozumiesz, nie mogę.Eh, no dobra, straciłam chłopaka.
-Masz chłopaka?
-Znaczy to nie mój chłopak, nie ważne.
-Chodź do mnie na gorącą czekoladę. Zaczyna padać deszcz.
-Dobrze.
Poszłam do jego domu, był bardzo przytulny.
Poszłam do jego pokoju i usiadłam na kanapę.
Rozmawialiśmy dwie godziny, po czym zebrałam się do wyjścia.
-Wiesz, że zawsze cię wysłucham.
-Dziękuję.
Przytuliłam go i wyszłam.
Pomimo niezbyt długiej znajomości, wiem, że jest moim przyjacielem.
Chwilę bez sensu pokręciłam się po okolicy i wróciłam przed jego drzwi.
Otworzył mi Dawid.
-Hej.
-Hej, jest Łukasz?
Nie mogłam się popłakać, chociaż ledwo się przed tym powstrzymałam.
-Tak jest, wejdź.
Jeszcze niedawno tak blisko, a teraz taka oschła rozmowa.
Weszłam do pokoju Łukasza i poprosiłam żebym została sama z Dawidem, tak się stało.
-Dawid to nie tak jak myślisz..
-Widziałem co z nim robiłaś, sorry!
-Nawet tego nie pamiętam, czekałam na ciebie całą noc, a ciebie nie było.
-Nie przeczytałaś SMS?
Spojrzałam w komórkę, faktycznie.
''Piękności będę później, wybacz :*''
Mój boże..Co teraz..
-Ja..Nie widziałam.
-Może nie chciałaś widzieć?
Dawid wyszedł z pokoju, był widocznie strasznie wkurzony na mnie.
Wszedł Łukasz, podbiegłam do niego, przytuliłam się po przyjacielsku i zaczęłam płakać.
Niespodziewanie do pokoju wszedł Dawid...
-Zajebiście się mną bawisz. -dodał
-To..o Dawida chodzi? -Łukasz był w szoku.
-Tak, teraz już wiesz.. -odparłam
-Gdybyś mi powiedziała..
-Ale między nami nic nie ma, jesteś moim przyjacielem u którego mogę się wypłakać.
Znowu zaczęłam płakać.
Po chwili wybiegłam z jego domu, nie wiem co wtedy myślałam, pewnie chciałam znaleźć Dawida.
Gdy zdałam sobie sprawę, że koszmarnie wyglądam, postanowiłam wrócić do domu.
Nie miałam ochoty żyć, Dawid znowu myśli że go zdradziłam z jego przyjacielem! Ale to także mój przyjaciel, a ja
kocham tylko Dawida.
Podeszłam pod moje drzwi, ale Daria gdzieś wyszła a ja nie miałam kluczy.
Siedziałam pół godziny przed domem.
-Hej, co tak siedzisz sama tutaj? -podszedł do mnie jakiś chłopak.
-Hej, nie mam kluczy do domu, bo koleżanka wyszła -uśmiechnęłam się do niego i wstałam.
-Ojej, biedactwo, jak ja ci mogę pomóc?  
-Oj chyba na brak kluczy mi nic nie pomożesz.
-To zanim ta koleżanka wróci, pójdziemy do kina, leci teraz super film a ja nie mam z kim iść. -powiedział po czym się uśmiechnął
-Nie mam zamiaru teraz chodzić na randki.Wybacz.
-Przecież to nie randka, to jak?
Poszłam z nim, faktycznie film był bardzo fajny, a ja go mogłam lepiej poznać.Wieczorem odprowadził mnie do domu.
-Dzięki, było fajnie.
-To ja ci dziękuję, a tak na przyszłość jestem Filip.
-A no tak, ja jestem Laura.
-Śliczne imie, no idź już bo zmarzniesz.
Poszłam do domu, opowiedziałam wszystko Darii, zjadłam kolację, ogarnęłam się i usiadłam na łózku.
Filip od razu mnie czymś zafascynował, może swoją opiekuńczością?
Po długich rozmyślaniach poszłam spać.
Rano ktoś zapukał do drzwi, to był Dawid..

Dasiaa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 745 słów i 4146 znaków.

5 komentarzy

 
  • Misia

    Strasznie puszczalskie. Daria dopiero co miała innego a tu już nocuje z nowo poznanym chłopakiem ?
    Tak samo Laura.. Niby jej zależy na Dawidzie a leci w ramiona pierwszego lepszego ? Następnie wielce zrozpaczona a za chwilę pociesza się przy innym ?  W sumie po czymś takim nie dziwię się, że kiblują w szkole skoro takie to towarzystwo właśnie. :)

    1 maj 2014

  • Dasiaa

    Właśnie zabieram się za pisanie :)

    15 kwi 2014

  • xvx

    Cudne ;))

    12 kwi 2014

  • maja

    Kiedy kolejna ? :)

    12 kwi 2014

  • Czarna

    Fantastyczne, bardzo mi się podoba.. :) Czekam na next. :)

    12 kwi 2014