Bolesna Zazdrość cz. 13

Stałam jak wryta. Na mojej twarzy zagościł strach, przerażenie które próbowałam zdusić.  

- Poważnie? Taką zabaweczką chcesz mi grozić? Chociaż mógłbyś ukryć napis MADE IN CHINA. A myślałam że jesteś bystry. – Grałam twardą. Może nie do końca mi to wychodziło, aczkolwiek próbowałam dać z siebie wszystko. Dosłownie.
- Zabaweczką? – Zadrwił. – Ty myślisz że nie nauczono mnie się nią posługiwania?
- Myślę, że….. nie. Gdyby rzeczywiście tak było nie pierdolił byś tu trzy po trzy a wreszcie coś zrobił! Myślisz, że mam 5 lat i się boję?  
- Oczywiście że tak. Może jesteś sporo starsza to i tak czujesz do mnie respekt. A nie pomyślałaś też może że czekam na ten punkt kulminacyjny?  
- Oh proszę cię! Punkt kulminacyjny?! Może jeszcze wyciągniemy z tego morał hmm? Moment, moment! A wniosek? Hipoteza? To poczekaj, masz może kartkę? Zapisze to. Będzie łatwiej!  
- Nie bądź nie mądra. Ty odłóż nóż ja odłożę broń.
- Ahahha wiem dobrze, że jestem nieobliczalna! I wiesz co? Jedyne co mogę dla ciebie zrobić to napluć ci w twarz!
- Coś czuję że się niedogadany w ten sposób. Jestem cierpliwy Lili. Oj wiesz mi.
- Ty cierpliwy? Ahaha a ja wróżka zębuszka?! Jesteś psychiczny Olivierze. Za to ja jestem silna. Za dużo przeżyłam w życiu, aby tak się poddać. A ty? Co ty przeżyłeś takiego? Bawienie się w prochach? Wiem! Może ty jakiś mafiozo poziom zaawansowany? Czemu nie strzelisz? No czemu!? – Krzyczałam. Chciałam się stąd wyrwać i zapaść pod ziemię.
- Jesteś zabawna. Po kim ty to masz? – Mówił to z rozbawieniem na twarzy i jednocześnie stoickim spokojem. Doprowadzało mnie to do maksymalnego obłędu. Jedno było pewne. Jak ja nie zrobię pierwszego ciosu to on do diaska zrobi go za mnie! Niespodziewanie nasze rozmyślenia przerwał dzwonek do drzwi. Olivier spojrzał na mnie poważnym i ciekawym wzrokiem. – Zostań!  
- Nie! – Zaczęłam wołać. – Pomocy!!! – I walić pięściami w drzwi wejściowe za którymi był nowy przybysz. Nagle usłyszałam jak ktoś grzebie w zamku i je otwiera. Za nimi był wysoki blondyn o niebieskich oczach i wysokiej posturze ciała. Był zdezorientowany.  
- Co ty do cholery zrobiłaś?! – Teraz albo nigdy.  
Wypchnęłam go ramieniem z przejścia abym mogła się przecisnąć i uciec, lecz on zagrodził mi je. Więcej nie pamiętam oprócz niespodziewanego wkucia w nadgarstek jakąś igłą z mętną cieczą.  

Otworzyłam oczy. Znajdowałam się w łóżku, przykryta kocem. Nade mną stał mój oprawca.  

- A mówiłem że nie warto się tak rzucać? I tak to nic ci nie da.  
- Daj mi wreszcie spokój! – Po moich policzkach znów zaczęły płynąc stróżki łez które nie mogłam zatrzymać.  
- Dzisiaj jest czwartek, byłaś nieprzytomna 2 dni. – O szlag. – Jutro mamy wyjście do moich znajomych. Będziesz ich zabawiała. Masz się zachowywać jak przystało na elegancką kobietę. W szafie masz nowe szmaty. Wciśniesz się w coś. A i jeszcze jedno… oby to był twój ostatni numer bo inaczej… sama wiesz. – Mam dość tego straszenia, mam dość tych rozkazów! Jestem przecież niewinna!
- Mogę tylko wiedzieć co ja zrobiłam nie tak, że jestem w ten sposób traktowana?  
- Złe miejsce i zły czas. I tyle. Dodatkowo twój eks którego niedługo spotkasz.
- Jesteś zerem. – Wymierzył z otwartej dłoni w moją twarz.  
- A ty zwykłą ścierą. Obiad na dole.
- Zechlaj go sam i zdechnij! Zadław się! – Kipiałam wrogością i nienawiścią. Teraz jeść? Po takich nerwach? Nierealne ale tak samo jak i jego bestialskie zachowanie po moich słowach. Podszedł do mnie i zadał mi pięścią w żołądek, następnie bił mnie po twarzy. Z nosa poleciała mi krew. Sturlałam się z łóżka na podłogę. Wtedy i on wstał i zaczął mnie kopać z całej siły. Dzięki bogu po raz kolejny ktoś nam przerwał. Do pokoju wpadł ten sam mężczyzna co wtedy stał przed drzwiami.  
- Co ty kurwa jej robisz?! Odbiło Ci?! Wystarczy już. Zabijesz ją! – Warknął. Może on jest dobry! Może on jest dobry! J E S T D O B R Y !!! Powtarzałam sobie w duchu.
- Ta suka zasłużyła na to. Zwijamy się. Zaraz mecz będzie.
- Chyba jej tak nie zostawisz?  
- A co może łoże z baldachimem jej przysłać?! Idziesz CZY NIE!? Bo jak nie to możesz wyjść. Jeden talerz mniej.  
- Dawaj.  

Zeszli na dół do salonu. Czułam jak twarz mi cała pulsuje. Zza ścianą rozległ się głośny chód. I znów w drzwiach zjawił się dobry blondyn.

- Po.. mó…ż m…i … pro, ….sz…e – Wyjęczałam do niego zwijając się w kłębek.
- Kurwa! – Zaklął kopiąc nogą w stoliczek. – Olivier wyszedł muszę cię jak najszybciej.. zawieźć do szpitala. Osz kurwa! Co ci zrobił?!  
- On...  
- O w mordę. On poszedł po piwo, my musimy jak najszybciej stąd uciec. BIEGIEM! – Wziął mnie na swoje blade ręce i wyprowadził na zewnątrz następnie wsiadaliśmy do auta. Byłam nieprzytomna. Po raz etny zaklął pod nosem i zajął miejsce kierowcy. Jednak nie znaleźliśmy się w szpitalu do którego mnie miał zabrać.  

( Kochani!!! Boże święty! Poprzedni post miał Az 10 komentarzy co doprowadziło mnie do szaleństwa! Niestety mój brak weny i brak pomysłów i brak Internetu i brak czasu skomplikował sprawę. DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJĘ DZIĘKUJĘ!! Przez Was bywa że się wzruszam gdyż nigdy nie myślałam że wytwory mojej chorej wyobraźni komuś się spodobają! Dziękuję! Motywujecie mnie!      TAK SIĘ CIESZĘ! Buziaki. )

IskierkaNadzieji

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1018 słów i 5545 znaków.

16 komentarzy

 
  • Użytkownik IskierkaNadzieji

    Już teraz dodałam nową częśc misiaki :) Przepraszam że tak długo. W następnym wpisie jest dlaczego tak długo mnie nie było. Ile komci! AWWWW ! *O* Chyba zrobię screena ahahahah Dziękuję ;*

    2 lis 2014

  • Użytkownik basia2705

    Kiedy będzie kolejna część.?

    2 lis 2014

  • Użytkownik monia

    super *.* czekam na kolejna :)

    2 lis 2014

  • Użytkownik adzia

    Jest mega ; ) kiedy kolejna?

    1 lis 2014

  • Użytkownik Wow

    Jest mega :3 pisz szybko,  bo to oczekiwanie jest meczace :)

    31 paź 2014

  • Użytkownik xdxd

    No wspaniałe , nie cały czas tak słodko , coś się dzieje i przez to opowiadanie nie jest nudne ale domagam się jakiegoś normalnego romansu *.*

    25 paź 2014

  • Użytkownik dluzsze

    I szybciej, proszę <3
    uwielbiam byc w niepewnosci
    ale nie tak długo :D

    22 paź 2014

  • Użytkownik re

    calkiem ciekawe opowiadanie:)

    22 paź 2014

  • Użytkownik cZeKaM

    Na kolejna część ♥

    22 paź 2014

  • Użytkownik lala22

    czekam na kolejną część   :)

    22 paź 2014

  • Użytkownik omomom

    Kolejna świetna część , uwielbiam *-*

    21 paź 2014

  • Użytkownik Loriii

    Wiesz sama że czekam z niecierpliwością na kolejne :*

    20 paź 2014

  • Użytkownik złota

    Pisz dalej

    20 paź 2014

  • Użytkownik niki

    Mam nadzieję że już niedługo kolejna część bo piszesz świetne opowiadania :)

    20 paź 2014

  • Użytkownik nata

    Dluzsze!!!!!  Szybko kolejna

    20 paź 2014

  • Użytkownik julka

    W takim momencie musiałaś kończyć.? Ale świetne jak zwykle. Dodaj szybko kolejna część.

    20 paź 2014