Beznadziejna miłość.. cz.4

Beznadziejna miłość.. cz.4Witajcie kochani :* Miłego czytania ;)
  

Parę dni po owym spotkaniu, codziennie rozmyślałaś o Kubie. Kuba teraz wydawał Ci się taki jakby.... świetny?
Za każdym razem, kiedy tak pomyślałaś, waliłaś się 3 razy po głowie. Za cholerę nie wiedziałaś czemu nie chcesz dopuścić
do siebie piłkarza.
************************************************************************************
Tygodnie mijały a Kuba się nie odzywał nie dał ani jednego znaku życia. W końcu wzięłaś sprawy w swoje ręce. Wykąpałaś się  
zjadłaś śniadanie i ubrałaś sukienkę która miała dół biały a dół morelowy do tego szpilki i postanowiłaś jechać do jego apartamentowca.
Gdy jechałaś windą na te pieprzone 24 piętro, , Apartamentowców się zachciało''-pomyślałaś z ironią. Dotarłaś na miejsce.
Niepewnie stanęłaś przed jego drzwiami. Zadzwoniłaś do drzwi i otworzyła jakaś blondynka. Z miejsca miałaś ochotę dać jej
z Plaskacza, skopać ją i ewentualnie zakopać żywcem. Ale czemu?
- Cześć... jest Kuba?- spytałaś obojętnym głosem.
- Tak jest. A Wy się znacie czy coś?- zapytała mrużąc oczy., co za wredna su*ka'-pomyślałaś.
- Taaa... Możesz go łaskawie zawołać?!?
- Kuba! Chodź kochanie. Ktoś do Ciebie przyszedł!-zawołała.
Powiedziała to specjalnie głosem uwodzicielki. Kuba szedł w spodenkach bez koszulki. Poprawiał włosy.
, , Ale ma klatę''-myślałaś. Dotknęłaś ust ręką sprawdzając, czy się przypadkiem nie pośliniłaś.
- Hej-powiedziałaś patrząc wymownie na blondynkę. Ona wycofała się bez słowa w głąb mieszkania
- o, cześć!-odparł Kuba przytulając Cię do swojej gołej klaty. O mało nie zemdlałaś. Zanim zdążyłaś coś powiedzieć on już
kontynuował:
- Przepraszam, że się nie odzywałem, ale przez przypadek jak zmieniałem kartę do innego telefonu to się złamała...
Próbowałem szukać twojego numeru telefonu w książce telefonicznej ale niestety jego tam nie znalazłem. Byłem załamany
aż tu patrzę i Ty przyszłaś. Szczęście zapukało do moich drzwi- powiedział jednym tchem.
-O, kochany jesteś.... To było słodkie.- odparłaś patrząc na niego z rozmarzeniem. On nachylił się nad Tobą, złapał
Cię za dłonie i delikatnie pocałował. Czułaś się jak w niebie, byłaś w siódmym niebie. Kiedy skończyliście na  
twoich policzkach pojawiły się rumieńce, puściłaś jego ręce i przypomniałaś sobie blondynę.
- Chyba tak długo się nie widzieliśmy, że znalazłeś sobie inne, , szczęście''-powiedziałaś to robiąc palcami cudzysłów.
- Chodzi Ci o tą blondynkę, która otworzyła Tobie drzwi? -zapytał z rozbawieniem.
- A jest jeszcze więcej takich jak ona?- zapytałaś oburzona.
- Spokojnie... więc o nią Ci chodzi tak? - zapytał śmiejąc się
- No tak, co Cię tak śmieszy?
- Bo to moja siostra -powiedział jeszcze bardziej się śmiejąc. Byłaś taka zdziwiona, że zaniemówiłaś. W końcu wydusiłaś:
- To czemu powiedziała do Ciebie kochanie?
- Ona tak zawsze, po prostu ten zwrot dla niej nie oznacza nic takiego. Swoją drogą uroczo okazujesz zazdrość- oznajmił
widząc, że Ci ulżyło.
- Ha ha ha! ja nie jestem zazdrosna, chciałbyś.- odrzekłaś uśmiechając się podstępnie. Kubę najwyraźniej rozbawiła Twoja
odpowiedź, bo szeroko się wyszczerzył. Chociaż nie byłaś pewna, on przecież ciągle się uśmiecha.
Weszliście w głąb mieszkania, bo stwierdziliście, że nie będziecie rozmawiać w przejściu. W kuchni siedziała ta blondynka
Kuba od razu Ci ją przedstawił. Nazywała się Roksana i miała takie same oczy jak Kuba. Po za tym w ogóle
nie byli do siebie podobni. Okazało się, że Roks musi już iść, więc zostaliście we dwoje. Usiadłaś na sofie a Kuba
obok Ciebie. Spojrzałaś na niego od stóp do głowy, po czym powiedziałaś:
- Jeśli chcesz ze mną rozmawiać to załóż koszulkę.
- Czemu?- zapytał zdziwiony. Najwyraźniej żadna dziewczyna przedtem nic takiego nie powiedziała.
- No jak to czemu? Nie mogę się skupić przez Twoją klatę- odpowiedziałaś zagryzając wargę.
- Oj, czas na komplementy? Bardzo dziękuję. Ja natomiast zakochałem się w.... Twoich oczach. Są nieziemskie, mógłbym  
wpatrywać się w nie godzinami- oznajmił gładząc Cię ręką po twarzy.
- Ja w Twoich tak samo. I wiesz, co? Chyba jesteś szczęściarzem- powiedziałaś przybliżając swoją twarz do jego. Zamknęłaś
oczy, on też  
- Czemu?- spytał gdy wasze usta niemal się zetknęły.
- Bo chyba się w Tobie zakochałam- rzekłaś. Wtedy Wasze usta nie zetknęły. Pochłonęła Was fala namiętności. Zaczęliście  
się dotykać, bez przerwy całować, aż chwilami traciłaś oddech i musiałaś odrywać soje usta od jego. Skończyło się na tym,  
że leżeliście objęci w łóżku. Nie mogliście się sobie oprzeć. Zdjęłaś mu jego spodenki, gdy ktoś zadzwonił do drzwi.  
Początkowo nic sobie z tego nie robiliście ale ta osoba cały czas się dobijała do drzwi. W końcu Wasz nie doszły  
stosunek zakończył się na tym, że Ty zabrałaś swoje ubrania i pobiegłaś do łazienki się ubrać, a on ubrał spodenki i poszedł
otworzyć drzwi. Cała zażenowana wciągałaś sukienkę i zakładałaś buty., , Akurat w tym momencie;; myślałaś. A mogło być
tak pięknie. Wściekła poprawiłaś włosy i makijaż bo gdzie nie gdzie się rozmazał. Byłaś strasznie zła na tą osobę  
która musiała akurat w tym momencie przyjść do Kuby. Nachodziły Cię nawet myśli, że to może jego rodzice albo, że Roksana
czegoś zapomniała. Postanowiłaś jeszcze chwilę poczekać i ochłonąć po tym co przed chwilą miało miejsce.
Po jakiś 10 minut postanowiłaś wyjść z łazienki, pożegnać się z Kubą i pójść do swojego mieszkania z tysiącami myśli.
Gdy otworzyłaś drzwi byłaś zszokowana tym kogo ujrzałaś siedzącego na sofie. Postanowiłaś po cichu się wymknąć...
Niestety miałaś już na sobie szpilki i na korytarzu potknęłaś się i osoba z którą miałaś straszne wspomnienia Cię zauważyła i podeszła......




Kochani przepraszam, że tak długo nic nie dodałam. Niestety ostatnio cierpię na brak weny :( Mam nadzieje iż ta część się Wam spodoba.  Jeśli czytacie to zostawcie komentarze ;) Jeśli ktoś ma jakieś pomysły co może być dalej również niech napisze w komentarzu bądź niech wyśle mi wiadomość ;) Pozdrawiam :*

Szalonaa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1162 słów i 6467 znaków.

7 komentarzy

 
  • Szalonaa

    Jejku dziękuję bardzo <3 :-* myślę, że w tym tygodniu powinna pojawić się kolejna część ;) Pozdrawiam :)

    10 mar 2015

  • szczęśliwa

    Lubie twoje opowiadania nie mogę się doczekać dalszych części to jest najlepsze opowiadanie jakie czytałam mam nadzieje że nie długo będziemy czekać na kolejną cześć ciesze się że jest tu osoba która umie i potrafi pisać opowiadania kiedy możemy się spodziewać kolejnych części  
    ...♥♥♥♥ :) :rotfl:

    9 mar 2015

  • Szalonaa

    @Napalona kotka dziękuje bardzo :*

    8 mar 2015

  • napalona kotka

    Życzę Ci dużo weny masz super pomysły i gratuluję ci talentu pisarskiego :) :yahoo:

    8 mar 2015

  • Paulaa

    Świetne! Czekam na więcej ;)

    6 mar 2015

  • Szalonaa

    @Wolna dziękuje :*

    6 mar 2015

  • wolna

    śliczniutkie:*
    życzę weny duuuuużżżoooooooo

    6 mar 2015