Anioł cz. 9

Witam :) przepraszam, ze tak dawno nic nie pisalam i wstawiam teraz bardzo krotkie opowiadanie, ale nie mam zbyt duzo czasu na pisanie. Nie dlugo to się zmieni :) Zapraszam do czytania i komentowania :)  



Obudzil się wpoczety, obrocil glowe w bok i spojrzal na wtulona w niego Anie. Byla taka sliczna gdy spala, na jej twarzy malowal się spokoj. Przygarnal ja jeszcze blizej siebie. Tak bardzo ja kochal, ze nawet nie chcial myslec o jej stracie. To bylo dla niego cos niedopuszczalnego. Byla jego kobieta i tak już pozostanie, nie pozwoli nikomu jej sobie odebrac. Bedzie walczyc o nia.
Poczul jak się przeciaga, a jej cialo jeszcze bardziej, jesli to wogole mozliwe, przylgnelo do niego. Pocalowal ja w czubek glowy, usmiechnela się do niego niesmialo, ten usmiech zawsze go zniewalal. Wygladala wtedy uroczo.
- Czesc.- szepnela, calujac go w ramie.
- No czesc ksiezniczko. Jak się spalo?  
- Mmm.. bardzo dobrze, a tobie?- zamruczala jak kotka.
- Teraz gdy tu jestes to wysmienicie. Lozko bez ciebie wydaje się zbyt duze i za twarde.
Slyszac jego slowa posmutniala. No tak, rzeczywistosc wrocila. Wiedziala, ze rozmowa ich nie ominie, wczoraj nie mieli zbyt duzej sposobnosci zeby rozmawiac. Kochali się namietnie, odkrywajac swoje ciala na nowo. Nie chciala rozmawiac z nim o tym co się wydarzylo, w lozku. Probowala się podniesc, ale jej na to nie pozwolil.
- Gdzie uciekasz Aniolku?- zapytal.
- Kubus, ja nie chce o tym rozmawiac lezac z toba w lozku. Nie po tym co robilismi w nocy. To bylo dla mnie bardzo wazne, nie chce tego naznaczyc rozmowa o Nim.
- Aniu, kochanie. Spokojnie, nie chcialem cię zasmucac ani denerwowac. Mamy caly dzien na rozmowe, a nawet cale zycie przed soba by to zrobic.- wyjasnil, przytulil ja i pocalowal proszaco.
Tylko o co on ja prosil, to raczej ona miala go o co prosic. O to by jej nie zostawial, by dal im szanse, a co najwazniejsze by jej to wszystko wybaczyl. Zalezalo jej na nim i nie moze go stracic, widocznie los poddal ich probie, ale czy przejda ja pomyslnie to już wszystko zalezy tylko i wylacznie od nich.
- Nie jestem smutna ani zla, a nawet jesli to nie z twojego powodu. Saam wiesz jak jest. Po prostu twoje slowa uzmyslowily mi, ze nie da się uciec przed rzeczywistoscia.- wyznala z prostota.
Zamysli się nad jej slowami, miala racje nie da się przed tym wszystkim uciec, ale mozna to odlec. Nie chcial jak narazie poruszac meczacego ich tematu. Musi cos wymyslic.
- Aniu pracujesz dzisiaj albo masz jakies zajecia?
- Dzwonilam wczoraj do pana Bogdana i poprosilam o kilka dni wolnego. Nie mial nic przeciwko, a nawet powiedzial, ze przyda mi się troche odpoczynku. A dlaczego pytasz?
Wpatrywal się w nia, ale nic nie mowil. Dotknela lekko jego ramienia, ale nie zareagowal. Potrzasnela nim lekko i dopiero wtedy dotarlo do niego, ze odplynal.
- Przepraszam skarbie, odplynalem. O co mnie pytalas?
- Dlaczego chcesz wiedziec czy mam wolny dzien od pracy i szkoly?- odprla.
- A no tak, skoro masz wolne to pomyslalem, ze moze zrobimy sobie dzien oderwany od rzeczywistosci, a do niej wrocimy kiedy indziej. Uwierz mi tez nie chce do niej wracac.
Wierzyla mu i rozumiala go doskonale. Sama tez nie chciala psuc tej banki szczescia w jakiej się znalezli w nocy. Niby jedna noc a moze zmienic bardzo duzo. Nie spodziewala sie, ze Kuba tak się bedzie zachowywal. Spodziewala się raczej cichych dni, wielkiej awantury, prob separacji na czas przemyslen. A tu takie pomysly. Chcial nie myslec o niczym oprocz nich dwojga.  
To wlasnie w nim kochala najbardziej, jego wielkie serce pelne empatii. Nie sadzila jednak, ze tym razem bedzie w stanie to okazac. Jak zawsze ja zaskakiwal, byl pelen niespodzianek i sprzecznosci.  
- Nie wiem czym sobie na ciebie zasluzylam.- szepnela.
- Tym, ze jestes ze mna pomimo tego jaki jestem. Mam nadzieje, ze uda nam się i bedziemy szczesliwi jak wczesniej, a moze i bardziej.  
- Jestes wspanialy kochanie, nie rozumiem dlaczego uwazasz inaczej. Zawsze bede cię kochac!
Przytulil ja do siebie mocno i pocalowal w czubek glowy.

Anna2207

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 683 słów i 4025 znaków.

9 komentarzy

 
  • Marlenkaa

    Super czekam na następne części :)

    8 lutego

  • Ferka

    Super czekam na następne części

    8 lutego

  • Palolcia

    Świetne opowiadanie szkoda ze juz się skończyło.

    5 sie 2017

  • mysza

    Szkoda, że to koniec. Opowiadanie bardzo dobre, ciekawe, wzruszające i chciałoby się więcej :(

    16 maj 2015

  • alat

    Kiedy next?

    14 lis 2014

  • Mysterious

    Potwierdzam świetne jest:))

    30 paź 2014

  • Coori

    Jest zajebi.cie ;))

    4 wrz 2014

  • Anna2207

    W sobotę postaram się dodać kolejna część :)

    4 wrz 2014

  • Meggi

    Chce wiecej! Uwielbiamm <3

    4 wrz 2014