Materiał zarchiwizowany.

Przyjaciel Ponad Wszystko PROLOG

Nieopodal granicy stanów New York i Pensylwanii mieszkał biznesmen i jednocześnie prezes firmy  VorxCorporation John Streetwood – trzydziestopięciolatek, który wychował się w biednych dzielnicach w stanie Texas. Od młodych lat czytając gazety i oglądając telewizję  marzył o zostaniu sławnym szychą. W szkole nie miał za dużo kolegów, ale miał za to jednego, wiernego przyjaciela Stuarta. Obaj chłopcy bardzo dobrze się uczyli i zawsze mogli na siebie liczyć. I tak przez szkołę podstawową, średnią oraz studia. Właśnie po studiach wszystko się skończyło. I to  przez co przez jedną, głupią plotkę, w którą Stuart uwierzył. Okazało się, że nie był zbyt dobrym przyjacielem, bo prawdziwy przyjaciel by w taką głupotę nie uwierzył. Ktoś zadzwonił do Stuu i powiedział, że widział Johna i jego dziewczynę Magie na imprezie w niezbyt jednoznacznej sytuacji. Nie dość, że Stuart zerwał ze swoją dziewczyną (i do tej pory jest sam) to jeszcze stracił najlepszego przyjaciela.  Jednak oboje spełnili swoje marzenia. John jest prezesem jednej z najpopularniejszych i najbardziej dochodowych korporacji w USA, a Stuart jest właścicielem sieci hipermarketów z zyskami około 20 mln $ rocznie. Ale ich przyjaźń nie skończyła się od tego incydentu. Po tej sprawie Stuart stał się  można powiedzieć nieobliczalny. Z pierwszej pracy Johna wyrzucili, ponieważ oficjalnie nie spełniał swoich obowiązków, ale właśnie oficjalnie, a nieoficjalnie chłopak dowiedział się, że nijaki Stuart Pluscher, mając swojego znajomego w zarządzie firmy przyczynił się do wywalenia Johna na zbity pysk. Od tej pory panowie bardzo się znienawidzili. John wyjechał właśnie do Nowego Yorku, a Stuu został w Texasie. Johny założył własną firmę zajmującą się tworzeniem sieci komputerowych oraz wytwarzaniem części do różnego rodzaju urządzeń elektrycznych. Chłopak ułożył sobie życie tak jak sobie wymarzył, osiągnął wszystkie postawione sobie w młodości cele: piękny dom z basenem, kilka luksusowych samochodów, jacht, i apartament zaraz przy plaży w Miami. Ale zdobył też więcej niż te wszystkie - można to nazwać – zabawki, miał rodzinę, którą kochał ponad wszystko. Miał piękną żonę oraz dwójkę dzieci chłopca i dziewczynkę – Lili oraz Michaela. Ośmiolatek chodził już do szkoły, a sześcioletnią Lili zajmowała się jeszcze matka. Cała rodzinka miała cudowne życie.
...ale czy na długo?…

Oto taki krótki prolog mojego pierwszego opowiadania kryminalistycznego. Podoba wam się?? Niedługo ukarze się pierwszy rozdział.     :)

Serniczek

opublikował opowiadanie w kategorii kryminał, użył 431 słów i 2647 znaków.

1 komentarz

 
  • Użytkownik Somebody

    Nie przekonuje mnie jakoś :sad2:

    30 lip 2017