STAJNIA
Dwudziesty ósmy grudnia, noc była mroźna i wietrzna. Darren szedł nieoświetloną drogą niewielkiej wsi, mijając opuszczone domostwa. Jedynym źródłem światła był ...
Dwudziesty ósmy grudnia, noc była mroźna i wietrzna. Darren szedł nieoświetloną drogą niewielkiej wsi, mijając opuszczone domostwa. Jedynym źródłem światła był ...
Thomas Braun był znanym na całe miasteczko medium. Umiejętność nawiązywania kontaktu ze zmarłymi nabył prawdopodobnie od swojego dziadka, Jamesa Brauna. Od czasu ...
– Nieeee! – krzyknął. Benjamin obudził się spocony, koszmary dręczyły go już kolejną noc z rzędu. Mężczyzna usiadł na łóżku, włączył małą lampkę i ...
Uwielbiałem chodzić do opuszczonego domu niedaleko miejsca, w którym mieszkam. Ten dom był niewykończony, tak jakby ktoś w połowie przerwał proces jego budowy. Lubiłem ...
Kolejny chłodny dzień jesieni dał się poznać od gorszej strony silnymi porywami wiatru, który targał moje długie włosy. Jak zazwyczaj w sobotę, pracowałem w jednym ze ...
– Gdzie jesteś El? Elizabeth nie mogła wydobyć z siebie nawet szeptu, jakby niewidzialna ręka uciskała jej szyję. Krzyki ucichły. Budynek szkoły ogarnęła ...
Nie mogłem nic zrobić kiedy ją bił. Moją małą siostrzyczkę Annie. Miała 10 lat, płakała, a ja nie mogłem jej pomóc, chociaż tak bardzo próbowałem, nie potrafiłem ...
-Wojtuś! - wołała mama z przedpokoju do syna, znajdującego się na piętrze w swoim pokoju. -Tak?! - odpowiedział na wezwanie chłopak. -Wychodzimy z tatą. Wrócimy późno ...
Kobieta weszła do pokoju, miała nie więcej niż dwadzieścia lat, jej drżące ręce dzierżyły krucyfiks, a usta mamrotały niezrozumiałe słowa po łacinie. Była wybrana ...
Tytułem wyjaśnienia. Wiem, że imiona "Jesse" i "Zuza" są z różnych krajów, ale imię "rudej" musi takie być i kropka :) Rozdział 2 - Too… ...
Siedział w kawiarni, naprzeciwko jej klatki schodowej. Zamówił czarną kawę, bez dodatku cukru. Siedział przy stoliku mając widok na budynek naprzeciwko. Obserwował ją jak ...
Chłopak wszedł do jasnego pomieszczenia przypominającego gabinet lekarski. Nie był to jednak gabinet, a jego umysł. Umysł, w którym skrywanych było wiele tajemnic ...
.dfg
Są tu wszystkie części, ale poprawione błędy z poprzednich części, trochę je pozmieniałem (nieznacznie) i dodałem kilka wersów na końcu ...