Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Nocne łowczynie cz2

Dziewczyny, po wyjściu na dwór udały się na pastwisko, gdzie pasł się koń. Przez chwilę Emilia i Shilla patrzyły na niego.
     — Piękny koń.
     — To prawda.
     — A jak się wabi?
     — Błyskawica.
     — Ładnie.
     — Mi też się podoba, a może chciałabyś się przejechać?
     — Nie dziękuję, ale chętnie popatrzę na ciebie.
     — Okej.
     Emilia dosiadła grzbiet Błyskawicy i pogalopowała przed siebie.
Dziesięć minut później wróciła do przyjaciółki, po czym zsiadła z konia.
     — Prawdziwa amazonka z ciebie jestem pod wrażeniem.
     — Dziękuję.  
     Zigi biegł na przodzie, szczęśliwy jak zawsze, a jego ogon machał w powietrzu jak mała flaga. Shilla spojrzała w stronę domu i zobaczyła Karla w towarzystwie Donny.  Zdenerwowana podbiegła do nich.  
     — Donna Black nie dość, że flirtujesz z Emilii faceta to jeszcze masz tupet tu przyjść!   
     Emilia stanęła z boku i przysłuchiwała się rozmowie, malując palcem w powietrzu dwa kółka.
     Donna zaczęła kręcić się w kółko raz w prawo, a raz w lewo. Na koniec przewróciła się, tak jakby ktoś podciął jej nogi.
Emilia podeszła do nich, uśmiechając się od ucha do ucha.
     — Donna, ale z ciebie niezdara.
     Pani Black wstała i otrzepała się z piasku.
     — To na pewno jest twoja sprawka!
     — Ale ja nic nie zrobiłam, tylko sobie stoję.
     — Akurat!  
     — Możesz sobie wierzyć lub nie.  
      — Widziałam jak palcem w powietrzu malowałaś kółka!  
      — Tak, a ja widziałam jak rano całowałaś mojego chłopaka!  
      — Nawet jeśli to, co z tego!  
      — A to z tego, że to jest mój facet! Wbij sobie to do tej pustej  głowy!  
      — Bo, co mi zrobisz?
      — Na razie, tylko ostrzegam, ale jak jeszcze raz zobaczę, że kręcisz się koło Karla to pożałujesz.
     Emilia zauważyła, że jej chłopak był w swego rodzaju transie kobieta podeszła do niego i zaczęła nim potrząsać.
     — Karl błagam wróć do mnie!
Kobieta nie wytrzymała wzięła zamach i spoliczkowała ukochanego, co spowodowało, że otrzeźwiał.
— Dlaczego mnie bijesz?
— Później ci opowiem.
Donna, widząc że Karl się jej wymyka  
Nie mogę go stracić, pomyślała.
Gwizdek w kształcie pentagramu przyłożyła do ust i zaczęła grać melodię  
Emilia i Shilla zauważyły, że te dźwięki znów wprowadzają go w trans.

Magda34

opublikowała opowiadanie w kategorii fantasy, użyła 417 słów i 2281 znaków, zaktualizowała 19 wrz o 14:04.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto