-Ochh… ależ pan jest męski i silny! Tak mocno wszedł pan we mnie… że czuję pana głęboko…
Aaaaachh! Aaaaaa! Jak mocno się pan we mnie porusza… aż boję się, że przebije mi pan cipkę!
Jak dobrze, że przyszedł pan na kolację… już wiem, że będzie ona ze śniadaniem…
Pańska wytrwałość powoduje, że ta uczta chyba nigdy się nie skończy…
Ależ pan jest władczy… tak krzepko chwycił pan moje piersi… widziałam, że od początku miał pan na nie chrapkę…
Ooooch! Jakie potężne te pchnięcia… czuję, że jutro nie będę mogła chodzić… taki wycisk da pan mojej piczce…
Ojej… nie założył pan prezerwatywy… Już pan kończy?! Ojej… zmajstruje mi pan dzidziusia!
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
Pielgrzym2001
Myślę że po sniadaniu z powrotem wrócimy do pelnej konsumpcji twojej pipeczki bo ona jest tego warta jak jej właścicielka piekna i cudowna kobieta.