Zapraszam do przeczytania

Witajcie kochani😄 dawno mnie nie było. Nie zapomniałam o Was ani na chwilę. Obecnie notuję nową książkę w zeszycie gdyż czar przeróżnych wirusków ogarnął mój dom. W obecnej chwili goszczę u siebie wirusa ospy wietrznej, jelitówkę i u najmniejszej pociechy astmę oskrzelową. Moje życie przebiega od listopada w pryzmacie wirusów i gryp. Nienawidzę swoich nowych gości, choć nie daję rady ich wyprosić. Mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie.
Postanowiłam nie żyć mrzonkami tylko zacząć walczyć nie tylko z chorobami ale i z marzeniami. Założyłam zrzutkę, choć nie było mi łatwo. Mąż z dziećmi i rodziną odradzali, że niby to wstyd. Czy nie rozumieją, że wstyd to kraść? Co z tego, że ludzie będą o mnie plotkować? Całe życie w dążeniu do spełnienia marzeń jestem sama, więc większa samotność nie robi mi różnicy. Doszło do mnie, że skoro czegoś pragnę, to muszę stawić temu czoło. Mam nadzieję, że nie odbierzecie mnie nagannie. Gdybyście mogli przekażcie numer do zrzutki innym osobom. Może stanie się cud i nie tylko zdrowie ale i pachnąca lasem książka zawita u mych drzwi.
Pozdrawiam Was gorąco i przesyłam ogrom zdrowia i natchnienia twórczego. Niech moc będzie z Wami😄  

https://zrzutka.pl/ebnen3

Ewelina31

opublikowała opowiadanie w kategorii inne, użyła 229 słów i 1295 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik ewa

    gratuluję !!! tak trzymaj !!!

    29 mar 2020

  • Użytkownik Ewelina31

    @ewa dziekuję:-)

    2 kwi 2020

  • Użytkownik agnes1709

    Piękna, na Kaśkę już nie mam co liczyć? Bo ja wciąż czekam. Buziole  :przytul:

    7 mar 2020

  • Użytkownik Obca

    @agnes1709 wiele o Kaśce rozmyślam. Staram się nadać jej nowy wymiar ale kurcze jakoś ciężko mi ją skonstruować. Napewno nie koniec. Nie mogłabym Cię zawieść😃

    12 mar 2020

  • Użytkownik agnes1709

    @Obca Nic na siłę 💪

    12 mar 2020

  • Użytkownik Obca

    @agnes1709 no wiem. Kurcze obecnie moje myśli zaprząta ten głupi wirus. Moje szczęście ma 7 miesięcy i chyba bym umarła gdyby musieli mnie z nią rozdzielić. W międzyczasie jak zauważyłaś założyłam zrzutkę. Keśli masz taką możliwość to czy nie udostępniłabyś gdzieś mojego adresu? Oczywiście tylko jeśli mogę o to prosić. Obecnie trudno jest gdziekolwiek się przebić a siedząc w domu i myśląc o tym w ogóle się nie przybliżę do wydania książki. Tak na marginesie, to moja domowa rodzina nie jest ze mnie dumna. Powiedział mi że skoro tak bardzo mi na tym zależy to weźmie kredyt i najwyżej do końca życia bede tego żałować. Kazali mi przestać żebrać o pieniądze. Mocne słowa i zabolały bardziej niż policzek... Ty też tak uważasz? Tylko bądź szczera. Czy naprawdę osoba kyóra zakłada zrzutkę dosłownie żebra?

    13 mar 2020

  • Użytkownik agnes1709

    @Obca Nie.

    13 mar 2020