Okazało się, że „zrobienie mu loda” potraktował jedynie jako spłatę 10% długu! Co za bezczelność! Żeby móc dalej spłacać mu dług, musiałam podciągnąć spódniczkę!
Oczywiście, że odmówiłam.
- Ależ co też pan sobie wyobraża?! Za jaką kobietę mnie pan bierze?
Ale na nic się to zdało. No i co? Miałam mu zostawić tę arcycenną pamiątkę?! Zwłaszcza, że część mu już spłaciłam, w naturze…
Podwinęłam spódnicę. Wtedy ten pan Miecio popchnął mnie na swój stół, dosłownie - wziął mnie na warsztat…
- Szeroko nogi! –zaordynował.
Zaprotestowałam.
- No wie pan???
„Czy ja wyglądam na taką, co od razu rozkłada przed nieznajomy mym mężczyzną nogi?” – pomyślałam.
No i wkrótce leżałam z rozchylonymi udami. Nawet nie zdążyłam krzyknąć, gdy rozdarł moje rajstopy…
5 komentarzy
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto
Historyczka
Czy w takiej sytuacji, podnieca Was Panowie, dawanie kobiecie klapsa?
RomanziereXY
Wow. Jesteś idealną kobietą.
Pielgrzym2001
Jest to taka męska szybka reakcja napalonego mężczyzny będącego w wielkiej potrzebie gdzie gra wstępna jest nie potrzebna i muszusz to zrozumieć sytuację i jego faceta z instynktem samca.
Historyczka
Panowie... co sądzicie o takim bezpardonowym rozerwaniu dziewczynie rajstop na pupie...?
nanoc
No argumenty do przekonania go masz i potrafisz je spożytkować