Szkoła cz.2- Szatnia

Przez kilka dni Paulina unikała Piotrka. Chciała jak najszybciej zapomnieć o tym wydarzeniu.  
Na lekcji matematyki, nauczycielka poprosiła dziewczynę o zaniesienie ważnych dokumentów wuefiście. Był on wysoki, atletycznie zbudowanym mężczyzną po trzydziestce. Paulina oddała mu to, jednak on poprosił żeby zaczekała w szatni, aż je wypełni. Usiadła na ławce i bawiła się telefonem.  
-Ej, to jest męska szatnia.- powiedział wysoki blondyn w piłkarskim ubraniu.
- Macie jeszcze lekcje, a po za tym zaraz się zbieram czekam na dokumenty.  
- A co gdybym chciał się teraz wykąpać?- zapytał siadając koło niej.
-Dobrze, już idę.- odpowiedziała zrezygnowana.
- Nie, czekaj. Masz śliczną twarzyczkę.- pogładził ją po policzku, potem zlustrował wzrokiem. - W ogóle jesteś bardzo ładna.  
- Słuchaj koleś nie znam cię i naprawdę nie mam ochoty na taką rozmowę.- spróbowała wstać, ale pchnął ją powrotem na ławkę.  
-Ja cię kojarzę.- przyjrzał się uważnie.- Paulina, prawda? Grasz na basie?
- Tak, ale…
- Rafał, teraz już się znamy. – ona również go kojarzyła. Rafał był napastnikiem w szkolnej drużynie piłkarskiej.- Ślicznotko, to może zrobisz mi szybkiego lodzika?  
-A może nie?
- Nie bądź taka, odwdzięczę ci się.- schylił się i powiedział wprost do jej ucha, co przyprawiło ją o dreszcze.- Jestem w tym naprawdę dobry.  
- Człowieku, nie ośmieszaj się. Za ścianą jest cała grupa ludzi, myślisz że nikt nie usłyszy, jak zacznę krzyczeć.
- Masz rację, za ścianą jest cała grupa napalonych chłopaków. Gdy usłyszą, że krzyczysz będziesz robiła loda 10 facetom równocześnie. Chcesz tego?- pokręciła przecząco głową. – No co na to jeszcze czekasz?
Rafał ściągnął spodenki i pokazał jej swojego kutasa. Był długi i dość chudy. Paulina klęknęła przed nim i pogłaskała go dłonią. Zaraz stanął, a jego właściciel uśmiechnął się pod nosem. Zwilżyła wargi i wzięła się do roboty. Dziewczyna polizała jego żołądź. Delikatnie objęła swoimi usteczkami fałdki jego napletka. Schodziła coraz niżej, aż zaczęła robić klasycznego loda, coraz szybciej i głębiej wpychając penisa w swoje gardło. Kolana zaczynały ją już boleć od klęczenia, ale czuła narastające podniecenie. Szybko ruszała głową, żeby sprawić Rafałowi jak największą przyjemność, jednocześnie jedną dłonią trzymała trzon penisa, drugą jego jądro. Gdy poczuła, że zaraz dojdzie wyjęła penisa z buzi i trzepała go ręką. Z ust chłopaka wyrywały się jęki. Wystrzelił spermą na podłogę, gdzie dłonią pokierowała go Paulina. Otrzepał penisa, schował do spodni i powiedział:
- Rozszerzaj nogi, kochana.
Posłusznie wykonała jego polecenie. Rozebrała dół i usiadła rozkładając szeroko swoje zgrabne nóżki. Podszedł do niej i oparł ręce na jej kolanach. Różowa cipka była całkowicie wygolona i już mokra. Przejechał palcem wzdłuż warg, nabierając trochę soczków.  
-Jesteś taka smaczna.-powiedział po skosztowaniu.
Rozchylił wargi i zaczął grzebać tam palcem. Jej cipka produkowała dużo soczków co sprawiło, że po kilku ruchach Rafał zechciał je wszystkie zlizać. Przeciągnął językiem wzdłuż jej sromu. Zrobił to bardzo delikatnie, ale dziewczyna już jęknęła. Zaczął dokładnie lizać całą jej łechtaczkę, ssał ją i całował doprowadzając dziewczynę do obłędu. Zamknęła oczy i oddała się chwili. Rafał coraz głębiej wsadzał w nią język. Nagle poczuła rękę na swojej piersi. Otworzyła oczy i zobaczyła nauczyciela od w-fu.  
-Nieźle się tu zabawiacie.- Rafał nawet nie zareagował, lizanie jej cipki sprawiało mu zbyt dużą przyjemność. Paulina również nie była w stanie nić powiedzieć. Złapała nauczyciela za włosy i przyciągnęła do swoich ust. Zaczęli się namiętni całować. Wuefista włożył rękę pod jej bluzkę i zaczął ugniatać piersi. Rafał oprócz języka włożył jeszcze dwa palce w nią. Przy trzecim poczuła, że dochodzi. Odsunęła się od nauczyciela i zaczęła jęczeć. W tym czasie mężczyzna dossał się do jej piersi. Zachłannie ssał stojące sutki. Fala rozkoszy przeszła przez dziewczynę. Skurcze jej cipki były naprawdę duże, jednak żadem z panów nie przestawał. Po chwili uspokoiła się trochę, a Rafał wstał.  
-Dobra młody, ty możesz sobie już iść. Jakby co, to mnie tutaj nie było.- powiedział nauczyciel i wygonił chłopaka za drzwi.- Teraz zajmę się tobą.- mocnymi, silnymi rękoma podniósł dziewczynę i ułożył tak, że byłą oparta na łokciach na ławce. Wyjął z szafki lubrykant i nasmarował jej kakaowe oczko oraz swojego penisa.  
-Ja jeszcze nigdy tego nie robiłam.- zaprotestowała dziewczyna.
-Spokojnie, najpierw trochę zaboli, ale potem będziesz czerpała z tego przyjemność.
Nakierował penisa na jej tyłeczek i zaczął go powoli wkładać. Najpierw dziewczyna poczuła niewyobrażalny ból, prosiła żeby przestał, ale on nie reagował. Łzy napłynęły jej do oczu. Jednak po chwili zaczęło jej się to podobać. Jego penis płynnie ruszał się w jej wnętrzu, a ręka stymulowała łechtaczkę. Jęczała i prosiła, żeby nie przestawał. Drugi raz tego dnia poczuła, że dochodzi, a w tym czasie zrobił to nauczyciel. Spuścił się na jej plecy. Musiała odpocząć, czuła się wykończona. Gdy jej oddech się uspokoił, wytarła się, poprawiła makijaż i wyszła z szatni. W drzwiach wuefista powiedział:
- Ty też nikomu nic nie mów.- podał jej dokumenty.- I nie zapomnij o tym.
- Nie ma sprawy.- spokojnie wróciła do klasy.

midasik11

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1016 słów i 5669 znaków.

4 komentarze

 
  • Użytkownik Raven

    1 cz. Była lepsza

    7 wrz 2014

  • Użytkownik duda1996

    I jeśli możesz to dłuższe :)

    6 wrz 2014

  • Użytkownik sexblondi ;D

    **** ! Pisz dalszą część ;D

    6 wrz 2014