@Lula Oj, przez Was wszystkich próżny się robię. Stres zaczynam mieć duży, zanim postawię pierwszą literę w kolejnej części.
@Lula Oj, przez Was wszystkich próżny się robię. Stres zaczynam mieć duży, zanim postawię pierwszą literę w kolejnej części.
Następna scena powinna wyglądać następująco: .... Czy mogę Szariku?
@Noname Mów, może się przyda
@Szarik Dzięki i piszę, co (według mnie) następuje:
"Ująłem w dłonie jej twarz i oddałem pocałunek tak czule i delikatnie, że aż mnie samego to zadziwiło. Następnie patrząc jej głęboko w oczy powiedziałem - Kochanie, mogę być twój i tylko twój i to z własnej, nieprzymuszonej woli. Jednakże jestem tylko mężczyzną, więc powiedz wprost czego ode mnie oczekujesz." Czy jakoś tak
@Noname Ciekawa opcja, myślałem nad taką wersją. Na razie nie wiem jeszcze zupełnie, jak i czy potoczą się ich losy. Za pomysł jednak dziękuję
@Szarik Drobiazg, lecz chyba nie chcesz powiedzieć, że w tym momencie kończysz tą serię ?
@Noname tego nie powiem, wszystko zależy od inspiracji
@Szarik Jeśli tak to ujmujesz, to nie pozostaje mi nic innego jak zwrócić się o pomoc do Jej Wysokości. Może Ona będzie dla Ciebie odpowiednim natchnieniem
@Noname Chcesz bym "tworzył" pod presją?
@Szarik Ja, skromny duch, mogę tylko coś zasugerować. Jestem jednak pewien, że ogół czytelników zgodzi się z twierdzeniem, że lepiej tak niż wcale.
@Noname przeceniasz mnie, karmisz moja proznosc.
Oto mój ulubiony fragment w tej części opowieści: "Cienka strużka już zaczynała ciec jej po udzie" Przez Ciebie Szarik mam teraz tak skołatane myśli ,że sobie tego nie wyobrażasz
To tak, gdy szuka jaskiniowca a trafia na gentlemana! Same problemy...
Pozdrowienia dla Autora!
@Ramol Za dawnych czasów uczyli, że dziewczynki to nawet kwiatkiem nie wolno, to teraz mamy Pozdrawiam czytelnika.
Zabawne i podkręcające.... wiesz, tarmoszę po łebku i dam się polizać po twarzy, choć jak pozwalam na to mojemu psu, to mój luby twierdzi, że jestem obrzydliwa, ale co tam....liż, jeśli chcesz:P
@nienasycona Wytarmoszony, rozochocony, zapewne na twarzy nie będę chciał skończyć. Podejmiesz ryzyko? :P
@Szarik, czyżbyś, jak większość psów, lubił smak balsamu do ciała?:P To Ty ryzykujesz klapsa w włochate dupsko i karną drzemkę na komendę... Pocieszeniem jest, że później możesz przepraszać:P
@nienasycona Balsam da się przeżyć, zazwyczaj pachnie kusząco. Klapsów z takiej dłoni się nie lękam. Za to jęzor mam gorący i sprawny, idealny do przeprosin. :P A na drzemkę po, nie odmówię :P