Przeprowadzka elegantki i nieokrzesani grubianie (miniaturka) cz. 4

Przeprowadzka elegantki i nieokrzesani grubianie (miniaturka) cz. 4Moje krzyki niosły się po całej okolicy… cóż z tego… nikt nie przybył mi z pomocą…
Moje biedne cycunie były ugniatane wręcz jak ciasto… Ciemięzcy pastwili się nad nimi okrutnie… Jakby chcieli, żebym zapamiętała ich do końca życia…  

Jednak najstraszniejsze miało dopiero nadejść… Zorientowałam się o tym szybko… Natychmiast gdy na nagich pośladkach poczułam oręż jednego z nich… Twardy! Naprężony… gotujący się do napaści na mą bezbronną dziurkę…

- Przygotuj damulko swoją pizdeczkę! Zaraz czeka ją wizyta niespodziewanego gościa!!! Ha ha ha!!!

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 98 słów i 601 znaków, zaktualizowała 1 cze 2019.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik Historyczka

    Dlaczego moje biedne cycunie były ugniatane wręcz jak ciasto… Dlaczego ciemięzcy pastwili się nad nimi okrutnie… ???

    1 cze 2019