Prostytutka - moja fantazja cz. 6

Prostytutka - moja fantazja cz. 6Wyobrażam sobie, jak bezpardonowo rzuca mnie ten stary pryk na podłogę. Jakby chciał wskazać, gdzie jest miejsce dziwki…
Jakby chciał pokazać jak rucha się dziwki…
Podnosi jedną moją nogę do góry, żeby mieć dogodny dostęp do mojej piczki… i znów wbija się w nią, jak oszalały. Jakby chciał się na mnie wyżyć… Jakby chciał udowodnić, jaka jest właściwa rola dziwki… Zaspokoić się w niej, na nic nie zważając…
Czuję się jak przedmiot, który służy tylko do tego, żeby mógł sobie we mnie ulżyć… I tak też sobie we mnie używa. Dlatego tak bezwzględnie, nielitościwie traktuje moją cipę…
A ja przecież muszę mu schlebiać…
- Ależ z pana ogier… prawdziwy mężczyzna! Tak zawzięcie mnie pan młóci…
A on się rozpędzał.
- Przegrzmocę ci cipsko, że mnie popamiętasz! Kurewko!
Jego wulgaryzmy rozpalały mnie. A zwłaszcza ten ostatni – „kurewko”. Jeszcze bardziej zaczęłam go prowokować…
- Achh… ach… zapamiętam pana niewątpliwie… i moja cipeczka też pana zapamięta… aaaa… aaaa…
- O taaak… Jęcz! Jęcz dziwo! I mów, że jesteś moja!
-Aaaachh… achh… jestem twoja… jestem twoja…
Te mój wyznania działały na mnie niepomiernie… ale na niego też działały jak płachta na byka.
-Takkk! Jesteś moją! Jesteś moją suczą!!! A twoje piździsko jest moją zlewnią! Powtórz!
Jak podniecał mnie ten rozkaz. Rozedrganym głosem ważyłam każde słowo…
- Jestem pańską… ach… su… suczą… A moja… ach… pizda… jest ach… zlewnią…
Czekałam na to, kiedy to się ziści… kiedy jego męskie płyny zaleją moją pochwę…
Tymczasem siły witalne starego piernika okazywały się niespożyte… Nie przestawał torpedować mojej psitki… jakby chciał ją zdewastować!
Cóż, taka rola dziwki – ta sama myśl tysiące razy kołatała się w mojej głowie – dawać dupy do upadłego…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 333 słów i 1921 znaków.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik Aladyn

    Sądzę, że tą historyjką weszłaś na wyżyny swych fantazji. Fantazjowanie o wcieleniu się w rolę prostytutki przez osobę Twego pokroju (taką jak określasz siebie na swoim profilu), jest z jednej strony zaskakujące, ale też i pobudzające wyobraźnię czytającego.
    Od razu wyobraziłem sobie, że jesteś niczym Catherine Deneuve w "Piękności dnia", a ja klientem tego przybytku i spośród wielu "pracownic" wybieram Ciebie, wiedząc kim naprawdę jesteś. Zdając sobie z tego sprawę, oczekuję spełniania wszelkich moich żądań i poleceń, wiedząc jak bardzo jest to niezgodne z Twoją pierwszą, a może drugą (kto to naprawdę wie) naturą.

    29 cze 2019

  • Użytkownik nanoc

    @Aladyn Dobrze to ująłeś, dokładnie i precyzyjnie :D

    30 cze 2019