Wyobrażam sobie, że ten stary piernik który mnie bierze, ma jednak moc! Nabija mnie na siebie jak na pal. Aż syczę. Czuję jak stary fiut wchodzi we mnie stopniowo, rozpychając moją cipkę. Ten spierniczały ramol komentuje z ukontentowaniem:
- Jak na dziwkę, to masz jeszcze całkiem nierozepchaną cipę…
Słowo „dziwka” w jego ustach, użyte wobec mojej osoby, przeszywa mnie. Ktoś wprost uświadamia mi moją rolę… Próbuję wyjaśniać:
- Dziwką jestem od niedawna… Dopiero co zostałam sprzedana do domu publicznego…
- A to wiele tłumaczy… Wkrótce będziesz miała rozepchaną pizdę jak stary, rozciągnięty worek! I to przy niemałym moim udziale! Ha ha ha!
Mówiąc to zaczyna mnie na sobie podrzucać, jakbym była workiem kartofli… Czuję jak głęboko wbija się we mnie ten stary, ale jary kutas.
Znam swoją rolę. Jako dziwka muszę sprawić mu maksymalne doznania.
- Ależ jest pan krzepki! Ależ zdecydowanie mnie pan bierze! Wcielony buhaj!
Sapie z zadowolenia.
- A jak dzieweczko podoba ci się mój zaganiacz???
- Pański oręż jest wyjątkowy! Tytaniczny! Czuję go tak intensywnie!!!
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
XeeleeFirst
Ilustrowane opowiadanie P.T. "Historyczka" dotyczy fascynującego tematu. Jest to prezentacja poglądów najczęstszych. Od tego trzeba zacząć. Osobiście sądzę jednak, że warto wiedzieć, iż w Polsce, w dużych miastach ogłasza się wiele dziewcząt które są "dziewczynami za pieniądze" ale nie czują się przymuszane ani upokarzane. Odwrotnie... na początku spotkania mężczyzna mów: "co by chciał.. a dziewczyna ustosunkowuje się do tego i mówi... co jest skłonna zrobić a co nie... Tym nie mniej gratuluję pracowitej autorce podniecajacej wizji... fantazji ... zapisu fantazji ..