Fantazjuję o tym, jak bym się wówczas zachowywała. Ale, bez wątpienia, niezależnie od jego rozmiaru, grałabym wielce zaskoczoną! I wykrzykującą same wyrazy zdumienia i pochwały:
- O Boże! Jaki on wielki! Wręcz gigant i potwór! Ależ się go boję!
- Jaki prężny! Jakże łacno gotów do straszliwego działania! Gotów nastawać na cnoty niewieście!
- Jaki za męski, kształt! Istny ogier! Pogromca czci dziewiczej!
No i błagałabym:
- O Boże! Mam nadzieję, że nie zechce go pan we mnie ulokować! Jest za duży! Jestem na niego zbyt ciasna!
Dodaj komentarz