ekhm...to, że mąż kiepski w zaspakajaniu żony, nie oznacza, że nie lubi poczuć jej ust na pewnym elemencie swojego ciała.....Cóż moje wykształcenie i Twój wiek automatycznie włączyły mi tryb zawodowy....no i wrodzona upierdliwość się odezwała:-)
11 lis 2014
ja
Temat niby oklepany ale zawsze jakoś fajnie się czyta Całkiem zgrabnie ci to wychodzi jak na razie.Oszczędnie dawkujesz nam kolejne części ale czekamy na więcej Pozdrawiam
6 komentarzy
nienasycona
ekhm...to, że mąż kiepski w zaspakajaniu żony, nie oznacza, że nie lubi poczuć jej ust na pewnym elemencie swojego ciała.....Cóż moje wykształcenie i Twój wiek automatycznie włączyły mi tryb zawodowy....no i wrodzona upierdliwość się odezwała:-)
ja
Temat niby oklepany ale zawsze jakoś fajnie się czyta Całkiem zgrabnie ci to wychodzi jak na razie.Oszczędnie dawkujesz nam kolejne części ale czekamy na więcej
Pozdrawiam
CamilloVII
Pani profesor nie ma na stanie wibratora bo jest ekologiczna i stawia na "kontakt" z naturą A o wartości męża w tych sprawach już pisałem.
PS. Nie spadziewałem się że kiedy już napisze jakieś opowiadanie to potem będe musiał go bronić jak pracy magisterskiej :P
nienasycona
Jaszczombku, a dlaczego pani profesor nie ma na stanie wibratora? I czyżby szanowny małżonek fellatio nie lubił? hę? Jak to jest?:-)
Cam
Robi się coraz bardziej interesujaco czekam na kolejną część..
CamilloVII
PS. Spaprałem miniaturke na górze a potem jakimś cudem nie chciała mi się edytować. Przepraszam za małe wprowadzenie w błąd