Nie spuścili mi się do ust, na co liczyłam… Zachowali cały ładunek nasienia w swoich magazynkach…
Gdy skończyłam im obciągać, ponownie „wzięli mnie na warsztat”.
Znowu szpikowali mnie swymi „iglicami”… nie zważając na moje protesty, łkania i płacze…
Delektowali się kontrastem kolorów ciał, tak samo, jak wcześniej kontrastem naszych ubiorów: mojego – biurowego i ich „robociarskiego”.
- Czarny kutas w białej piździe! Czy może być piękniejszy widok?! – Rechotali.
Konsekwencje ich poczynań były niestety nad wyraz owocne…
2 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
Historyczka
Czy może być piękniejszy widok?
Aladyn
@Historyczka Mój w Twojej!
enklawa25