Obudziłem dziś wcześniej niż zazwyczaj, bo o 5:40. Zawsze się budziłem o siódmej. To pewnie było spowodowane tym, co stało się wczoraj. Mój pierwszy seks z mamą, pierwszy seks w ogóle. To trzeba mieć szczęście. Wstałem z łóżka i poszedłem do kibla. Idąc, spotkałem mamę, siedziała w salonie na fotelu po ciemku. Zobaczyła mnie idącego korytarzem. Przywitałem się, machając do niej. Podniosła rękę i pomachała mi palcami. Zostawiając ją samą poszedłem do kibla się wysikać.
**********
Agnieszka obudziła się i spojrzała na zegarek. Była 5:15. Leżała jeszcze przez chwilę z mężem, który mocno chrapał w łóżku, w którym wczoraj ruchała się ze swoim synem. Sceny z wczorajszego dnia przechodziły przez jej głowę, czując ciepło i poczucie winy. Wstała i poszła do toalety. Idąc w stronę toalety, przeszła obok pokoju Michała. Otworzyła je i spojrzała na niego, jak śpi. Uśmiechnęła się, zamknęła drzwi i poszła do toalety. Weszła do niej i zaczęła sikać. Rozmyślając, czy nie zakończyć tego dzisiaj. Obiecała mu, że jeszcze dziś znów będą się ruchać, ale poczucie winy by ja zżerało. Wychodząc z toalety, poszła do salonu i usiadła na fotelu, rozmyślając o tym. Rozmyślania o tym przerwał jej Michał, który przechodził przez korytarz. On jej pomachał, a ona mu odmachała.
**********
Wysikałem się i postanowiłem porozmawiać z mamą. Zamknąłem drzwi od kibla i gdy szedłem do salonu, z pokoju rodziców słychać było chrapanie ojca. Doszedłem do salonu, a mama siedziała na fotelu i o czymś myślała. Podszedłem do niej, a spojrzała na mnie jakby, chciała coś powiedzieć, ale nic nie powiedziała. Ja za to ukląkłem przy niej i powiedziałem—Nie mieliśmy wczoraj czasu porozmawiać od naszego seksu, więc jak się czujesz, bo ja się czuję świetnie?
- Michał... też się czuję świetnie – Mama złapała się za twarz. Potem się uśmiechnęła do mnie i gładziła mnie po głowie. Pocałowałem ją po udzie, a potem cały czas szedłem w górę, aż doszedłem do ust. Pocałowaliśmy się namiętnie, nasze języki się dotykały. Mój penis już był twardy jak nigdy dotąd. Wszedłem na fotel i usiadłem na mamie, gdzie moje nogi leżały po bokach, więc mama nie mogła wstać. Macałem jej cycki przez koszulę nocną. Mama odsunęła mnie od siebie.
- Michał, nie możemy... bo tata może wstać.
- Przecież tata śpi. Słychać, że chrapie.
Mama się zakłopotana.
- No to Alicja może wstać i nas zobaczyć.
Nie chętnie się z nią zgodziłem.
- No dobra.
Poszedłem do swojego pokoju, zostawiając mamę samotnie w salonie. Wszedłem do pokoju, mając dużą erekcję, ale postanowiłem, że nie będę się masturbował, żeby mama na popołudnie miała twardego penisa. Musiałem się z tym męczyć przez cały poranek. Kręciłem się w łóżku, chodziłem w kąta w kąt. Próbowałem myśleć o czym innym niż o mamie.
Chwilę po siódmej zachciało mi się kupę, więc poszedłem do kibla. W drodze spotkałem moją siostrę Alicję. I tu muszę nadmienić, że moja siostra wygląda jak Elsa Jean. Dokładnie jak ona, wzrost, twarz, oczy, wszystko i to jest trochę dziwne. Stwierdziłem to, gdy ona miała 16 lat, a teraz ma 18. Miała na sobie swoją białej koszulce bocznej i różowych obcisłych spodenkach. Na ten widok mój twardy penis zaczął się ruszać w różne strony, a Alicja popatrzyła na ruszająca się górkę w moich spodenkach. Patrzyła mnie i na to i powiedziała.
- Weź się uspokój i zrób coś z tym.
Popatrzyłem na mój ukryty wzwód i spojrzałem na nią, uśmiechnąłem i powiedziałem.
- Spokojnie, nie bój żaby zajmę się tym najbliższych czasie.
- I to szybko, bo nie chce cię widzieć w takim stanie.
- Co ci się podoba? Przecież to jest normalne rano, że stoi.
- Fajnie, ale nie chcę tego widzieć.
- No dobra. - Wszedłem do kibla i usiadłem.
Z powodu twardego penisa, musiałem dociskać go do dołu, żeby nie obsikać kibla.
Jak skończyłem, to ułożyłem penisa tak, żeby był prosty i uwypuklony. Chciałem zobaczyć, jak Alicja zareaguję jeszcze raz. Wyszedłem z kibla i poszedłem do kuchni gdzie była Alicja. Robiła kanapki sobie na śniadanie. Podszedłem do niej wziąć masło i ser, wtedy ją smyrnąłem po tyłku moim penis. Od skoczyła i spojrzała na mnie ze wściekłością i powiedziała.
- Co ty... co ty robisz? Miałeś coś z tym zrobić.
- Nie miałem czasu kiedy i gdzie, a jest głodny, więc się uspokój i jedź.
- Sam się uspokój. I nie patrz tak na mnie.
Nie patrzyłem na Alicję do końca zjedzenia śniadania, ale to Alicja patrzyła na mnie, nie dając sobie poznać. Wtedy rodzice weszli do kuchni i się znani przywitali. Tata wziął bułkę z kiełbasą i jadł ją szybko żeby zdążyć do pracy. Mama usiadła obok nas i zaczęła sobie robić jeść. Ja za to poszedłem do pokoju i się przebrałem i od razu wyszedłem do szkoły.
Na długiej przerwie zacząłem rozmawiać z Piotrem o przemyśleniach na temat, że większość dziewczyn jest podobna do gwiazd porno.
- Czy ty zauważyłeś, że dziewczyny naszej klasie wyglądają jak amerykańskie gwiazdy porno.
Spojrzał na mnie zdziwiony.
- Nie, skąd ten pomysł.
- Np. Kamila wygląda jak Megan Rain – pokazałem mu nawet zdjęcia.
- Widzisz! A jej siostra Angela, wygląda jak Peta Jensen. Nie widzisz tego?
Kamila i Angela to są bliźniaki dwujajowe, jakbyście pytali.
- Nie widzę podobieństwa. Kamila jest ładna, jak i Angela, ale nie są podobne w żaden sposób.
- To dlaczego ja widzę?
Piotr położył mi rękę na ramieniu.
- Bo jesteś zboczony. I to za bardzo. A ja oglądam porno i nie jestem aż tak zboczony.
- No to jestem zboczony od urodzenia.
- Co?
- Bo widzę swoją mamę jako Katie Morgan, więc wiesz. Trochę to dziwne, że tak to widzę.
- Może jesteś wybrańcem seksualnym, który pokona złe z tego świata i nastanie pokój.
- Naprawdę?
- Nie. No jak ty wyglądasz! Twarz masz, jak byś był dzieckiem żula i baby jagi. Nie umięśniony ani wysportowany. Jedynie możesz być piwniczakiem grający w Fortnite'a.
- Dzięki wiesz.
- Chce się dowiedzieć, jak widzisz Maję? Dla mnie wygląda jak młodsza Scarlett Johansson.
- Naprawdę? Ja kompletnie inaczej. Carolina Sweets, mówi ci to coś?
- Tak i nie podobna.
- Ty masz swoje zdanie, a ja mam swoje. Nigdy się nie dogadamy w tej sprawie.
W tej chwili zaczął dzwonić dzwonek na lekcje.
Klasa się ustawiła przy sali do języka polskiego. Naszą nauczycielką od polaka, była pani Sobieszewska, która wygląda jak Angela White.
***********
W tym samym czasie Agnieszka siedziała w salonie i myślała nad tym, co zaradzić z Michałem. Nie chciała go urazić, ale chciała już z nim uprawiać seks. Właśnie wtedy usłyszała znajomy głos, swój głos. Wstała z fotela i szukała tego kogoś.
- Kto tu jest?
- Tu jestem. - Odpowiedziała osoba za Agnieszką.
Na sofie leżała podobna do niej kobieta. Była cała naga i uśmiechnęła się do Agnieszki.
- Widzę, że jesteś zdezorientowana. Pewnie myślisz, dlaczego ona wygląda jak ja?
Agnieszka kiwnęła głową. Jej sobowtór powiedział jej coś, przez co upadła na podłogę.
- Jestem w tobą. To znaczy, jestem zamkniętą bardzo dawno temu osobą, która została uwolniona wczoraj.
Agnieszka upadła na podłogę i złapała się za głowę.
- Jestem psychiczna, widzę duchu.
Ona usiadła obok niej na podłodze.
- Nie jesteś. Tylko dawno Franek nie był tobą zainteresowany. A Michał jest i musisz z tego korzystać.
- On jest moim synem!
- Możesz zawsze umawiać się przez internet lub zaczepiać młodych chłopaków wieku Michała, gdy są na wagarach. Jednak twój syn jest tobą zainteresowany. Musisz coś z tym zrobić.
Agnieszka spojrzała na drugą siebie i powiedziała.
- Bardzo bym chciała. Franek od dawna nie pieprzył się, że mną. Czy on ma kochankę?
- O ty sama już wiesz. Przypomnij sobie uczucie, które dał ci wczoraj Michał. Przyjemne to było. Czy chcesz to czuć zawsze?
- Tak, chce.
- To bierz to, co życie ci daje. I nie zatrzymuj się, bo będziesz nieszczęśliwa.
Agnieszka wstała z podłogi i dumą powiedziała.
- Tak zrobię. Moje życie, moje zasady.
- Tak jest kobieto.
Wtedy druga Agnieszka znikła, a pierwsza Agnieszka czuła się wolna od smutnych myśli.
************
Wracając do domu, pożegnałem się z Piotrem, mając głowie, że za chwilę będę znów uprawiał seks z mamą. Wszedłem do domu, to przywitałem się z mamą jak zawsze, a ona podeszła do mnie, całując mnie w usta. Ja za to macałem ja w tyłek. Ucieszony tym zabiegiem, wylizałem jej szyję.
Mama powiedziała – Za chwilę Alicja wróci ze szkoły, więc jedź obiad i jedziemy na przejażdżkę. Jedzenie masz już przygotowane.
Szybko zasiadłem do jedzenia. Obiad był lekki, na talerzu było tylko kilka ziemniaków i kilka falafeli. Zjadłem, że smakiem. Wtedy Alicja przyszła do domu. Zobaczyła, jak mama się ubiera i się spytała.
- Gdzie idziesz?
Mama się odwróciła do Alicji.
- Na przejażdżkę z Michałem.
Ucieszona Alicja powiedziała do mamy.
- Ja też mogę jechać.
- Zjadłaś obiad i odrobiłaś lekcje?
Uśmiech zszedł z twarzy Alicji.
- A Michał?
Wtedy wszedłem w rozmowę.
- Ja zjadłem i, że miałem wolną godzinę w szkole, to odrobiłem lekcję.
Alicja patrzyła na mnie ze złością.
- Pieprzony szczęściarz.
- Alicja! – Mama krzyknęła.
- Przepraszam mamo.
Alicja szła do swojego pokoju spuszczoną głową. Gdy mama nie patrzyła, Alicja pokazała mi środkowy palec.
Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do samochodu.
Zapieliśmy pasy, a mama wyjechała samochodem na drogę. Podczas drogi, mama wzięła moją dłoń i położyła na swoim udzie. Macałem ją po całym udzie, a mama się uśmiechała do mnie. Chwilę popatrzyła, na moje kroczę.
- Widzę, że ci stanął. – Dotknęła mojego krocza.
- Stoi mi od rana.
- Oj, to nie dobrze. Musiałeś mocno się męczyć? Jak znajdziemy miejsce, to ulżymy ci.
Dojechaliśmy do lasu i jechaliśmy ścieżką, gdzie nikt nie będzie zaglądał.
Stanęliśmy w zalesionej ścieżce. Nikogo nie było, tylko same drzewa. Odpięliśmy pasy.
- Chodź do tyłu. Tam będzie nam lepiej – Powiedziała mama.
Wsiedliśmy na tylne siedzenia.
- Ściągaj spodnie – Powiedziała z uśmiechem.
Odpiąłem pasek i ściągnąłem spodnie, a mama jak zobaczyła mojego stojącego twardego penisa, kazała mi się położyć i wtedy otworzyła drzwi i wyszła pociągając moje nogi. Klęknęła na nad penisem. Obciągała wiele lepiej niż wczoraj i po dziesięciu sekundach się spuściłem. Czułem zażenowanie, że nie wytrzymałem dłużej. Mama wzięła cały spust do ust.
- Przepraszam mamo, że się spuściłem zbyt szybko.
Spojrzała na mnie z pełnymi ustami mojej spermy i wypluła na penisa. Sperma wylewała się po całym penisie i jądrach, aż na tapicerkę.
Mama wylizała całego penisa wraz z jądrami. Znów mi stanął, a mama wylizała resztki z tapicerki. Po wylizaniu wzięła całe jądra ust. Bawiła się nimi w ustach jak landrynkami. Ja za to klepałem moim penisem mamę po twarzy. Widać było, że jej się podobało. Wzięła penisa i masturbowała mnie. Czułem, że na penisie zboczony anioł seksu. No i właśnie tak było. Moja mama była zajebistym aniołem seksu, gdzie bóg miałby orgazm z orgazmem. I ja miałem kolejny orgazm. Spuściłem się dużą ilością spermy na jej twarz i włosy. Wyjęła z ust moje zaślinione jądra. Podeszła swoją twarzą do mojej.
- Wyliż ją – Powiedziała, to śmiejąc się.
- Muszę?
- Musisz, bo czeka na ciebie coś specjalnego.
Wyjąłem język i wylizałem całą spermę z jej twarzy i o dziwo sperma smakowała lepiej niż wczoraj.
- No i jak?
- Jest smaczniejsza niż wczoraj. Dlaczego?
- Jak nie będziesz jadł mięsa, a owoce i warzywa to sperma będzie słodsza. Najlepiej ananas. Dzięki niemu będzie słodsza niż ta.
Pocałowała mnie.
Wstała i wyjęła z torebki prezerwatywę. Wsadziła ją na mojego penisa. Weszła do samochodu i ujeżdżała mnie, łapiąc moje ręce, żebym ściskał jej cycki. Ściskałem i przykładałem głowę do nich i ssałem sutki. Mama jęczała.
- Ach, tak synu jesteś lepszy niż twój ojciec. Och, ach! Tak, tak, tak! Och, Michał! Daj orgazm twoje mamusi.
Jeszcze trochę i mama dostała orgazmu.
- Och, och, tak!
Wyjęła penisa z cipy i przyłożyła mi pochwę do twarzy. Zaczęła ujeżdżać moją twarz. Wkładałem jej język i lizałem, kiedy ona ujeżdżała mnie, jakby jechała 100/h. Jej soki lały się po mojej twarzy, aż się spuściła i oblała mnie. Z jej cipy tak tryskało sokiem, że miałem pełne usta oraz mokrą twarz. Zeszła ze mnie i wylizała całą moją twarz. Potem całowaliśmy się i dzieliśmy się jej sokiem.
- Smakuję synu?
- Tak
- Mówiłam, że czeka coś specjalnego, ale to jeszcze nie koniec.
Wstała i wyjęła kolejną prezerwatywę z torebki. Ściągnęła zużytą prezerwatywę i dała mi ją, żebym wylizał. Nową wsadziła na penisa. Gdy już wylizał tę zużytą prezerwatywę, to mama wyjęła woreczek foliowy i wrzuciła tam prezerwatywę.
- Usiądź teraz.
Usiadłem, a ona stała odwrócona do mnie i wsadziła w cipę. Zaczęła skakać na moim penisie. Czułem, że moje jądra zaczęły boleć od ciągłego seksu, ale nie chciałem kończyć.
Gdy tak skakała, to pociągłęm jej włosy do siebie. Krzyknęła z rozkoszy.
- Aaaa! Taaak!
Pociągnąłem ją do siebie, złapałem ja za szyję i ścisnąłem. Wtedy dostała kolejny orgazm. Rznąłem ją jeszcze dalej, aż ja dostałem orgazmu.
Wyjęła penisa i ściągła prezerwatywę, a resztki spermy wyssała. Potem mnie pocałowała mnie. Wpychała cały swój język do mojego gardła.
Prezerwatywę wrzuciła do worka.
Mój penis już nie mógł wstać. Mama popatrzyła na niego i powiedziała ucieszona.
- Już przez najbliższy czas już nie wstanie. Teraz będziesz spał spokojnie.
- Dzięki, mamo. Kocham cię i nigdy nie przestanę.
- Ja ciebie, też kocham. A teraz się ubieraj, bo już jest późno.
Zacząłem się ubierać i zapytałem.
- Podczas seksu powiedziałaś, że jestem lepszy od ojca. To znaczy, że tata nie umiał cię zaspokoić?
Mama zaczęła myśleć nad odpowiedzią.
- Tata nie ruchał mnie od dawna, nawet nie wiem ile lat. Może sześć lub siedem.
- No ja cię przepraszam, ale debil z niego, że mając taką piękną kobietę jak ty, to nie uprawiał z tobą seksu.
- No trochę gamoń z niego – pogłaskała mnie po głowie.
- W sumie, gdy nie on, to dzisiejszego by nie było.
Mama się do mnie uśmiechnęła.
Ubraliśmy się i wyczyściliśmy samochód z wszystkich śladów.
Zapięliśmy pasy i odjechaliśmy.
Przyjechaliśmy do domu. Tata już dawno przyjechał. Mama spojrzała na mnie.
-Jak będzie pytał, powiesz, że pojechaliśmy na przejażdżkę, ok?
- Jasne mamo. Przecież wiem, że nie mam o tym nikomu nie mówić.
- To dobrze.
Wysiedliśmy z samochodu i weszliśmy do domu. Tata wyszedł z salonu i spytał się.
- Gdzie wy byliście?
- Na przejażdżce – Odpowiedziałem.
Mama również odpowiedziała.
- A co myślisz, że ją będę cały dzień siedzieć w domu?
- No nie tylko się pytam. Mogę?
Mama przewróciła oczami.
- Możesz.
Tata wszedł do salonu i powrócił do oglądanie telewizji.
***********
Alicja usłyszała, że już wrócili. Wyszła z pokoju i usłyszała jak, rozmawiają z Frankiem. Po tym, jak Franek wrócił na fotel. Alicja zauważyła jak, Michał z Agnieszką się całują i obmacują. Zaszokowana wróciła do pokoju. Usiadła na łóżku i powiedziała tylko to, co przyszło jej do głowy.
- O, kurwa.
KONIEC ROZDZIAŁU 2
Mam nadzieję, że teraz jest mniej błędów ortograficznych i innych błędów.
2 komentarze
Kolekcjoner
Lepiej, ale nadal robisz pomyłki, zmieniając nagle sposób opisywania z drugiej osoby na trzecią, a potem znowu wracasz do drugiej. Trochę to dezorientuje czytającego.
"W sumie, gdy nie on, to dzisiejszego by nie było." Jeszcze masz błędy jak w zdaniu powyżej. Lepiej byłoby tak "W sumie, gdyby nie on, to dzisiejszego seksu by nie było."
Więc czytaj, aż będziesz miał pewność, że jest dobrze. Najlepiej odłożyć na dzień powtórkę czytania i spróbować kolejnego dnia ponownie.
Temat jest niezły i całkiem nieźle ogarniasz akcję. Pisz więcej opisów co razem robią, bo wg. obecnej wersji zabawa trwała nie parę godzin, a parę minut.
TomoiMery
ciekawie się zapowiada 👍