Niestety muszę zgodzić się z violet. Zaczyna potężnie wiać nudą :-( tę część czytaćam na dwa razy, a i tak nie dotrwałam niestety do końca. Szkoda, bo zapowiadało się całkiem fajnie
Niestety muszę zgodzić się z violet. Zaczyna potężnie wiać nudą :-( tę część czytaćam na dwa razy, a i tak nie dotrwałam niestety do końca. Szkoda, bo zapowiadało się całkiem fajnie
Niech zgadnę, kolejna seria będzie nazywała się "Ruda"?
To zaczyna być nudne, ciągle ten sam schemat; przez brak urozmaicenia rozpadają się małżeństwa...i odpływają czytelnicy. Może jakaś świeża historyjka?
Pozdrawiam.