Edyta

EdytaTo była ładna blondyneczka o szczupłym, osiemnastoletnim ciałku. Natura obdarzyła ją niezbyt pokaźnym, jędrnym biustem i niesamowitymi oczami. W zależności od stopnia podniecenia seksualnego, ich kolor zmieniał się od zielonego, przez niebieski do lazurowego. Miała też inną pozytywną cechę. Była uległa i posłuszna.  

Przez kilka miesięcy mieszkaliśmy razem z moją byłą, Barbarą. W tamtym okresie zrobiliśmy z Edyty seksualną niewolnicę, która zaspokajała nasze fantazje, potrzeby i zachcianki. Z czasem Barbara okazała się sadystyczną nimfomanką, z naciskiem na sadystyczną. Rozstałem się z nią i tak pozostaliśmy we dwójkę.

Pierwszy wspólny wieczór upłynął w atmosferze gorącego, namiętnego seksu. Edyta oddawała mi się na wszystkie sposoby. W salonie na fotelu, w kuchni na stole, w łazience na wannie. Posuwałem ją w usta, cipkę i odbyt. W przerwach pomiędzy pieprzeniem raczyliśmy się szampanem w dużych ilościach. Ostatecznie, zdrowo nawaleni, wylądowaliśmy w sypialni. Dziewczyna wtulała się we mnie, trzymając głowę na moim torsie.

- To koniec twojego aresztu domowego – wyszeptałem jej do ucha – od jutra będziesz wychodzić ze mną wszędzie. Na spotkania, imprezy, na basen i siłownie. Ponieważ wreszcie zrobiło się ciepło, będziesz ubierać się wyzywająco, jak wyuzdana dziwka. Chcę widzieć, jak faceci oglądają się za tobą i ślinią na twój widok. Jak podnieceni patrzą z zazdrością, że to ja posuwam taką młodą laskę. Ty będziesz odwzajemniać uwodzicielskie spojrzenia i prowokować uśmiechem, ruchami i zachowaniem.

- Dla ciebie wszystko, mój Panie. Czy ja też mogę mieć małą prośbę?
- Zależy jaką… słucham.
- Pragnę, abyś był bardziej brutalny. Częściej dręczył mnie fizycznie i psychicznie.
Chwyciłem ją za włosy, podniosłem do góry i popatrzyłem w jej duże oczy.
- Mówisz poważnie? Naprawdę pragniesz tego?
- Tak… strasznie mnie to kręci i podnieca.

Przywarłem do zmysłowych ust w długim, namiętnym pocałunku. W trakcie przygryzłem mocno jej dolną wargę. Poczułem słodki smak krwi. Syknęła i wydała z siebie głębokie westchnie
- To na dobry początek… a teraz na swoje miejsce i spać.

Edyta położyła głowę na moim podbrzuszu i wessała penisa do buzi. Jednym z jej obowiązków było sypianie ze smoczkiem w ustach. Rano, tradycyjnie w ramach pobudki, wylizała go i obciągnęła. W zamian, otrzymała na śniadanie solidną porcję wysokokalorycznej spermy, którą pochłonęła łapczywie i ze smakiem. Oblizała się po wszystkim i uśmiechnęła.  

- Robisz to perfekcyjni, jak zawodowa kurwa. Dzisiaj jestem zaproszony na wieczór do mojego kumpla, Konrada. Chciał pochwalić się swoją nową kobietą. Pójdziesz ze mną, to też Cię pokaże i przedstawię.

Po pracy wróciłem do domu i zastałem Edytę w łazience. Robiła się na bóstwo. Blond włosy spływały na ramiona i plecy. Dyskretny makijaż podkreślał jej niezwykłą  urodę. Nagie ciało ukryła pod krótkim, białym topem i skąpą, czerwoną miniówką. Nie pozwoliłem na ubranie bielizny. Długie, zgrabne nogi w szpilkach dopełniały fantastycznego widoku. Położyłem dłoń na jej okrągłym, nagim pośladku i przyciągnąłem do siebie.

- Wyglądasz odlotowo i wzwodowo – skomentowałem, czując jak pęcznieje zawartość moich spodni.
- Zgodnie z pańskim życzeniem – odparła i puściła do mnie oko.

Założyła czerwone bolerko i pojechaliśmy samochodem pod dom Konrada. Drzwi otworzyła apetyczna, rudowłosa kobieta. Ubrana była w krótką, złocistą sukienkę, która opinała się na obfitym biuście i kształtnych biodrach. Trójkąt dekoltu schodził tak nisko, że odsłaniał pępek z błyszczącym kolczykiem.

- Cześć, jestem Ania, dziewczyna Konrada. Zapraszam do środka – powitała nas i cofnęła się do przedpokoju.

Zaprowadziła nas do salonu. Idąc za nią wpatrywałem się w jędrne, kołyszące się pośladki, ledwie zakryte krótkim materiałem sukienki. W salonie, przy barku, stało kilku mężczyzn. Trzymali w dłoniach pełne szklanki i głośno dyskutowali. Na nasz widok jeden z nich odstawił szklankę i podszedł bliżej.

- Cieszę się, że przyszliście! Jestem Konrad – przedstawił się, podając rękę mojej partnerce.
- Jestem Edyta – odpowiedziała, uśmiechając się czarująco do niego.
Nie wypuszczając jej dłoni zrobił krok do tyłu i zlustrował ją wzrokiem.
- Czarująca, piękna i seksowna Edyta! – komplementował.

Podał mi rękę na powitanie i zaprosił do barku.
- Przedstawiam wam moich przyjaciół, których często goszczę u siebie.
Przywitaliśmy się z czterema przystojnym facetami. Każdy z nich, podając dłoń, prześwietlał spojrzeniem młode ciało dziewczyny.

- Czego się napijecie, kochani?
- Wódka z sokiem dla Edyty, szkocka z lodem dla mnie – zaproponowałem.
Gospodarz nalał alkohol i wręczył nam szklanki. Edyta zbliżyła szkło do zmysłowych ust i pociągnęła spory łyk.

- O czym tak zażarcie dyskutujecie? – spytałem po wypiciu drinka.
- Spieramy się, jak jest optymalna ilość partnerów, którzy jednocześnie mogą zaspokoić kobietę.
- Ciekawy temat… i do jakiego wniosku doszliście?
- Zdania są podzielone. Od jednego, przez dwóch, aż do trzech jednocześnie. Jeśli można spytać, którą liczbę Ty preferujesz? – to pytanie zostało skierowane do Edyty.
  
Zaskoczenie pojawiło się na jej twarzy. Dopiła alkohol i wręczyła pustą szklankę Konradowi.
-  Trudni mi odpowiedzieć, nie mam doświadczenia w takich układach… jeszcze – odpowiedziała i popatrzyła na mnie, oblizując prowokująco wargę.
-  Nic dziwnego. Wyglądasz na bardzo młodą osobę – wtrąciła się Ania, stojąca na wprost Edyty – ale kiedyś musisz spróbować. Dla mnie optymalna ilość to pięciu partnerów.

Duże oczy Edyty zaiskrzyły się i zaczęły zmieniać barwę.
- Naprawdę? Oddawałaś się pięciu facetom jednocześnie?
- Wielokrotnie. Uwielbiam zaspokajać wielu mężczyzn w tym samym czasie.
- A co na to Twój facet? – pytając, Edyta popatrzyła na Konrada.
- Lubię, kiedy Ania przeżywa rozkosz. Sam ją namówiłem do seksu zbiorowego. Bardzo podniecają mnie sytuacje, w których moja kobieta posuwana jest przez kilku facetów w mojej obecności.

Słysząc to poczułem, jakbym słuchał siebie. Mnie też podniecały takie sytuacje w przypadku moich poprzednich partnerek.
- Chciałabym to kiedyś zobaczyć  – westchnęła Edyta.

Ruda odstawiła szklankę na barku. Wolnym krokiem, kręcąc krągłymi pośladkami, podeszła do ławy na środku salonu. Weszła na nią i obróciła się przodem do nas. Powoli zsunęła ramiączka sukienki, odsłaniając pełne, cudowne piersi. W różowych sutkach lśniły kolczyki. Puściła ramiączka, sukienka opadła na ławę. Została w samych szpilkach. Wpatrywaliśmy się w wygoloną cipkę, przyozdobioną tatuażem.  

- Jeżeli macie ochotę na to ciacho, teraz jest wasze, panowie – zwrócił się Konrad do obecnych – ja zostaję z Edytą. Razem sobie popatrzymy na wasze wyczyny.
Odstawiłem szklankę i razem z innymi zbliżyłem się do ławy. Edyta z Konradem przyglądali się, jak męskie dłonie pieszczą nagie ciało Ani. Masowaliśmy jej cycki, brzuch, pośladki i cipkę.
  
- Nie jesteś zazdrosna o swojego faceta? – spytał Konrad, ustawiając się za Edytą.
- Jest moim Panem i może robić wszystko, na co ma ochotę.

Mężczyźni położyli Rudą na ławie. Lizali jej łechtaczkę, uda, sztywniejące cycki. Wpychali języki w rozchylone usta. Poddawała się tym pieszczotą bez protestu. Rozpiąłem rozporek i klęknąłem za jej głową. Wyciągnąłem fiuta i zbliżyłem do jej ust. Otworzyła je szeroko i wpuściła do środka. Ręce zarzuciła za głowę i położyła mi na pośladkach. W trakcie, jak czterech pozostałych mężczyzn pobudzało jej nagie ciało, obciągała mi na oczach swojego faceta.  Edyta położyła dłoń na jego rozporku.

- Ciebie faktycznie to podnieca – powiedziała głośno, masując przez spodnie sztywnego kutasa Konrada.
- Jak widzisz, nie kłamałem – mówiąc to włożył ręce pod jej skąpą koszulkę i objął dłońmi jędrne piersi.  
Masował je delikatnie, okrężnymi ruchami.. Edyta rozpięła mu rozporek i wsunęła dłoń do środka. Kobieca rączka wyciągnęła penisa na zewnątrz. Zwinne paluszki oplotły go i zaczęły posuwać. Trzepiąc Konradowi, cały czas patrzyła mi w oczy.

W tym czasie mój kutas całkiem zesztywniał w gorących ustach Ani. Przeszedłem na drugą stronę ławy, na której leżała. Klęknąłem między rozłożonymi nogami i przyciągnąłem ją do siebie. Zagłębiłem naprężonego, sztywnego penisa w wilgotnej cipce.
- Aaaaah… - jęknęła Ruda, czując jak mój twardy organ wypełnia ją od środka..Po chwili trzymała w dłoniach dwa fiuty, dwa pozostałe wchodziły na zmianę w jej usta. Wszystkie penisy były bardzo dorodne i w pełnym wzwodzie.

Obserwując nas, Konrad  masował lewą pierś Edyty. Prawa dłoń powędrowała w dół, po odkrytym brzuszku i zniknęła pod czerwonym materiałem spódniczki.
Tak… rób tak i nie przerywaj – jęczała cicho, pieszcząc dłonią jego sztywnego fiuta.
Jej palce mocno zaciskały się na twardym, grubym trzonie, wykonując posuwiste ruchy.

Patrząc na to, ostro pieprzyłem Anię. Trzymałem za szeroko rozwarte uda i wbijałem się w jej krocze. Jednocześnie trzepała dłońmi dwa sztywne penisy, pozostałe obciągała gorącymi ustami. Panowie masowali i ugniatali jej duże cycki i pociągali za kolczyki w sutkach.  

Edyta, pieszczona przez Konrada, pochyliła się i oparła o fotel. Podsunął do góry jej spódniczkę, odsłaniając wypięte pośladki. Nakierował dłonią wielkiego, pulsującego penisa i wszedł w nią od tyłu. Zagłębiał się powoli, do momentu, kiedy ciężkie jądra zetknęły się z jej udami. Chwycił ją za biodra i zaczął posuwać. Kutasa raz za razem znikał między wypiętymi pośladkami.
- Mocniej! Moccnieeeeej! – krzyczała głośno z rozkoszy  
.
Zmieniliśmy pozycję rżnięcia Rudej. Położyłem się na ławie i nabiłem ją na swojego fiuta. Drugi facet ustawił się za nią i wszedł w jej odbyt. Trzeci kutas wypełnił jej usta. Dwa pozostałe cały czas pozostawały w jej dłoniach. Ania była w siódmym niebie, obsługując jednocześnie pięciu mężczyzn. Jej ciało drżało w orgazmie, z ust wypełnionym wielkim fiutem dochodziły głośne jęki.

Konrad przyspieszył tempo rżnięcia Edyty. Duże, teraz już lazurowe oczy, podziwiały zbiorowe pierdolenie Rudej na ławie. W momencie, jak sperma wypłynęła kącikami jej ust, Konrad z głośnym sapaniem wytrysnął się do wnętrza Edyty. Jej ciało wygięło się w łuk, głośny krzyk wypełnił pokój. Sperma spływała po zgrabnych udach.  

Mężczyźni, jeden za drugim,  spuszczali się na Rudą. Dwa wytryski zalały jej twarz. Facet, walący ją w dupę, wytrysnął na wypięte pośladki. Ja doszedłem ostatni, pompując spermę do jej rozjechanej cipki. Przylgnęła ustami do moich ust, długo i namiętnie mnie całując.  
Po zakończeniu zbiorowego rżnięcia,  Ania zabrała Edytę i zaprowadziła do łazienki. My rozsiedliśmy się wygodnie i popijaliśmy drinki.

- Fantastyczna jest ta twoja nowa Dupa – pogratulowałem Konradowi – uwielbiam takie otwarte, wyuzdane kobiety.
- Dziękuję w jej imieniu – odparł ze śmiechem - Twoja Suczka też jest super. Ma rewelacyjnie ciasną cipkę. Wyobrażam sobie, jak ciasna musi być jej druga dziurka…

cuck

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2103 słów i 11645 znaków.

2 komentarze

 
  • Krystian244

    Fajnie się czytało. Ogólnie mój rycerz stoi na baczność

    3 cze 2017

  • elenawest

    Suuuuper   :rotfl:

    3 cze 2017

  • cuck

    @elenawest Miło, że początek historii o nowe/starej, ale młodej partnerce, wreszcie spodobał się Tobie... :yahoo:

    3 cze 2017

  • elenawest

    @cuck musiało się spodobać, bo jest naprawdę fajowskie :-D

    3 cze 2017

  • cuck

    @elenawest ...o ile wiem, ciąg dalszy tej historii też będzie fajowski... :faja:

    3 cze 2017

  • elenawest

    @cuck to bardzo dobrze :-D

    3 cze 2017

  • Bogu

    @cuck @elenawest Potwierdzam. Będzie niezłe, choć trochę przewidywalnie. A kolejne części to już w ogóle... ????

    4 cze 2017

  • elenawest

    @Bogu zauważyłam, że ostatnie rozdziały tych opowiadań co do jednego są zabarwione nie tylko erotyką, ale też brutalnością, ale nie mniej jednak nie ujmuje to opowiadaniom, pomimo tego, że osobiście nie przepadam za taką formą seksu ;-)

    4 cze 2017

  • Bogu

    @elenawest Jak to mówią: "de gustibus non est disputandum". Dopóki jest w miarę ładnie i składnie, to może być. W końcu jak @cuck to lubi, to może być. O ile nie będzie żadnych dzieci czy zwierząt w równaniu, może być.

    4 cze 2017

  • elenawest

    @Bogu zgadzam się w pełni ;-)

    4 cze 2017

  • cuck

    @elenawest Odrobina brutalności dodaje erotyce smaczku i pikanterii...lecz są kobiety, które pragną tej przyprawy w dużych dawkach  :faja:

    5 cze 2017

  • elenawest

    @cuck oczywiście ;-)

    5 cze 2017

  • cuck

    @elenawest Takie też miałem przyjemność poznać  :cool:

    5 cze 2017

  • elenawest

    @cuck ja raczej nie :-P

    5 cze 2017

  • cuck

    @elenawest to dobrze, wszak nie Twoje to klimaty  :blackeye:

    5 cze 2017

  • elenawest

    @cuck dokładnie :-P

    6 cze 2017