Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

część 2

Anal week, day 2
Gdy się obudziłam, nie było go obok. Pracował. Zaczęłam myśleć o naszej poprzedniej nocy, i jak bardzo chciałabym ją powtórzyć. Wstałam i po chwili w łazience weszłam do jego biura, które było tak naprawdę osobnym pokojem w naszym domu. Znajdowało się w nim tylko jego biurko, komputer i kanapa, gdzie lubiliśmy się bawić. Praca zdalna jest naprawdę genialna, gdy jest się parą nimfomanów.  
Przywitałam się całując go parę razy, a on jak zwykle bawił się swoim penisem więc wzięłam go do buzi i zaczęłam obciągać, w pełni go stawiając. Najpierw delikatnie zajęłam się żołędziem, liżąc go i ssąc, po czym zaczęłam wsuwać go głęboko w gardło, ustami otaczając jego trzon i przejeżdżając do góry, przesuwając napletek. Parę ruchów później wstałam, obróciłam się i zaczęłam zataczać koła biodrami tańcząc na jego kolanach jednocześnie łapiąc za lubrykant stojący obok biurka. Ocierałam się swoją nawilżoną dziurką o jego penisa, zatapiając w nią tylko jego czubek, chwilę bawiąc się z nim i podskakując lekko aż całkowicie usiadłam na nim analnie.
Moje ciało przeszył dreszcz, zakryłam usta dłonią by nie wydarły się z nich jęki. On złapał mnie za biodra i przesuwał agresywnie, rozmawiając z klientem jakby nigdy nic, a ja drżałam próbując wytrzymać tak intensywne rozciąganie, gdzie każdy ruch sprawiał, że traciłam oddech. Zdziwiłam się z jaką łatwością mógł wchodzić we mnie do samego końca. Po chwili wstaliśmy, a on oparł mnie o biurko i zaczął wchodzić od tyłu. Zatkał mi tylko usta dłonią, żeby upewnić się że nie zakłócę jego spotkania. Nie musiał poświęcać mi całej swojej uwagi, wystarczyło żeby jego kutas był zawsze gotowy żeby mnie rżnąć. Czasem jednak praca wymagała większego skupienia, niestety tym razem też nie pozwoliła mu skończyć we mnie.  
Po treningu ubrałam się w czarne body stocking, (https://www.tiktok.com/@thecassiesin/video/7524492546303626518?lang=pl-PL) i wzięłam się za pisanie. Byłam w połowie rozdziału gdy usłyszałam drzwi jego pokoju. Podszedł do mnie, z kutasem na wysokości mojego wzroku. Od razu otworzyłam usta patrząc mu w oczy. Z radością zaczął je rżnąć, mówiąc przy tym jak bardzo chciałby spuścić się we mnie. Wyobraziłam sobie jego spermę tryskającą na moją twarz i wyciągnięty język, jakby wkładał mi ją potem do buzi nie pozwalając aby cokolwiek się zmarnowało. Przymknęłam oczy pod wrażeniem jak bardzo sama myśl potrafi wywołać orgazmiczną przyjemność, i ściągnęłam jeszcze bardziej brwi.
Miał już odejść, jednak usiadł obok mnie i zaczął ocierać się o moje nogi, które automatycznie otworzyłam. Położył go na mojej cipce, i zaczął się masturbować, uderzając ją przy tym lekko i ocierając się co jakiś czas. Moja głowa szalała, pragnienie jego spermy omotało ją. Zaśmiał się i całując mnie szepnął „Do zobaczenia Suczko, miłego pisania”, po czym wstał i wyszedł zostawiając mnie w stanie pomiędzy podnieceniem i żądzą, a lekkim zmieszaniem przez nagłość sytuacji.
Wieczorem usiedliśmy przy komputerze rozmawiając o moim kanale. Wiedziałam że nie mogę dotykać cipki, ale położyłam palce wokół niem tworząc kształt litery V. Drugą ręką bawiłam się sutkiem. Chciałam żeby zwrócił na mnie uwagę. Był już zbyt nabuzowany- po całym dniu powstrzymywania orgazmu- żeby nie zareagować. Wziął mnie za włosy i ściągnął na podłogę żeby mogła zrobić mu dobrze ustami. Był przy tym bardzo dominujący i silny. Poruszał moją głową czerpiąc przyjemność z mojego oddania, i możliwości skoncentrowania się tylko na własnej przyjemności. Wpychał swojego penisa głęboko w moje gardło, aż z trudem łapałam oddech. Po chwili obrócił mnie dalej trzymając za włosy. Nadal byłam na podłodze, tym razem na czworaka. On natomiast stanął w rozkroku za mną i wszedł od góry w moją ciasną dziurkę. Poczułam jakby wypełniał mnie bardziej niż kiedykolwiek, było to aż przytłaczające. Jęczałam głośno, czując jak oczy wywracają się niekontrolowanie. “Widzisz jaką grzeczną zabaweczką jesteś Suniu, będę cię tak używał dziś całą noc…”.
Zaraz po tym zaciągnął mnie do sypialni i przykuł do łóżka wcześniej zamontowanymi pasami tak że moje nogi znajdowały się nad moją głową. Ręce nie były skrępowane, jednak i tak nie miałam żadnej swobody ruchu. W usta włożył mi kulkę bym nie krzyczała za głośno i napawał się krótko widokiem swojej skrępowanej dziwki gotowej do bycia używaną. Bałam się mocy z jaką będzie mnie brał, ale jednocześnie chciałam aby bolało, chciałam by wyżył się na mnie i byłam dziko podniecona niemożnością decydowania o tym, co się stanie z moim ciałem.  
Zaczął wsuwać się we mnie zdecydowanymi ruchami, coraz mocniej, wywołując drżenie i skurcze przyjemności w środku. Nie mogłam utrzymać na nim wzroku ale widziałam jak ciężko mu powstrzymać się przed dojściem. Złapał mnie za szyję podduszając a moje ciało zwiotczało i podskakiwało dopasowując się do jego pchnięć. Ustawił się tak, by jego kutas szedł prosto w górę a ja czułam jakby przebijał się też przez cipkę. W pełni mnie kontrolował, co doprowadzało mnie do szaleństwa. Do tego jego silne ręce otaczające moją szyję i pogardliwy uśmieszek… Działało to na mnie, jednak po jakimś czasie taka pozycja ciała zaczęła mnie męczyć. On sam już był cały w pocie a gdy zauważył mój dyskomfort doszedł szybko, zalewając moje ciało spermą.  
Wyjął mi  z ust knebel karmiąc spływającą ze mnie spermą, po czym odpiął nogi, całując kostki, wokół których widniały czerwone ślady po paskach. Położył się obok a ja odetchnęłam i wtuliłam się w niego szczęśliwa i usatysfakcjonowana.

1 komentarz

 
  • Użytkownik WersPer

    Jest coraz ciekawiej...

    Przedwczoraj