Jakże ja lubię, gdy pan taksówkarz okazuje się być dżentelmenem i pomaga kobiecie wsiąść do auta… Co prawda czasem jego dłoń potrafi ześliznąć się na pupę, ale myślę, że ten drobny nietakt możemy panu kierowcy wybaczyć…
Moja fantazja
Skoro spodobała się moja fantazja, że jako pielęgniarka oddaję się żołnierzom, to może przychylnie zostanie odebrana inna moja ukochana fantazja, w której, jako elegancka damulka, oddaję się panom taksówkarzom na tylnim siedzeniu auta…
Zrazu, siedzę grzecznie… z czasem moja spódnica „przypadkowo” podsuwa się do góry… Wreszcie poprawiam swoje niezawodne, seksowne pończoszki, najczęściej wykończone koronkową manszetą…
No i jak tu, pan kierowca, mógłby się mną nie zainteresować? Nie zacząć mnie uwodzić? Cóż… niekiedy jego akcja zaczepna kończy się pełnym powodzeniem…
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
enklawa25