Pro Ana cz.14

Pro Ana cz.14-Mam czas... -powiedziałam, a ona podniosła głowę i spojrzała na mnie.

-A więc zaczęło się gdy miałam 13lat i jeszcze mieszkał ze mną ojciec. Przy wzroście może 155cm ważyłam 58kg co w sumie nie wyglądało jakoś bardzo źle. Chyba.. Ale mój kochany tatuś zawsze musiał się czegoś czepiać. Po pewnym czasie zauważył, że jego wyzwiska nic mi nie robią, więc znalazł sobie punkt zaczepki.. Była nim moja waga. Trafił w dziesiątke. Gdy wyzywał mnie od grubych świń.. To.. To było przykre dla dojrzewającej dziewczyny.. -łzy spływały po jej policzkach bardzo szybko, a mi zrobiło się jej szkoda.. -Więc.. Stwierdziłam, że mam tego dość i postanowiłam schudnąć do 53kg. Po jakimś czasie mi się udało.. Myślałam, że on skończy, ale nie.. I któregoś dnia szukając kolejnej diety trafiłam na jakiegoś bloga o pro anie.. Czytałam go dniami i nocami.. Dziewczyna, która go prowadziła pisała go dwa lata.. W ciągu dwóch lat schudła z 96kg do 39.. Byłam zafascynowana i chciałam zobaczyć czy także sobie poradzę.. I.. Cóż.. Dałam radę, ale wciąż muszę schudnąć.. -głos jej się łamał z każdym kolejnym słowem..- Zwłaszcza po tym jak po długim czasie szukania wysłałam ojcu swoje zdjęcie ,a on powiedział, że jestem gruba. Już zaczynałam wierzyć, że wyglądam w miarę dobrze, ale.. Jak widać chyba nie..  

Jej ojciec to musi być wielkim gnojkiem skoro obraża swoją córkę mimo, że widzi, że ona z tego powodu cierpi..  

-Dziewczyno,  ty jesteś zbyt chuda! Coś Ci się stanie jak będziesz dalej chudnąć! Spójrz na mnie i się rozchmurz.. Wprowadzasz mnie w jeszcze większe kompleksy niż mam dotychczas.  

-Ile ważysz? - zapytała cicho patrząc na mokrą od jej łez pościel.  

-Nie wiem ile dokładnie,  ale ponad 80, więc przestań gadać, że jesteś gruba!

-Gratuluję. To dopiero początek Twojego zmarnowania się.  

O czym ona do cholery gada?! Zmarnowania się?  

^^^^^^^

Mam nadzieję, że się podobało! C:  

Chciałam przeprosić, że przez 3tygodnie nie pisałam, ale wyjechałam:( Mogłam uprzedzić czy coś:'( Bardzo mi przykro, naprawdę.. :(

Postaram się jakoś Wam to wynagrodzić.. ^^ Może jakoś postaram się w kilka dni kolejny rozdział wstawić?  C: Taki dłuższy, bo ten to w sumie dla rozjaśnienia sprawy, i taki przeprosinowy:x

Komentuj! √
Obserwuj! √
Łapka w górę! √

Vessene

opublikowała opowiadanie w kategorii dramat, użyła 434 słów i 2400 znaków.

7 komentarzy

 
  • motylek.any

    czekam na wiecej

    7 lut 2021

  • PoprostuJa

    Genialne opowiadanie, strasznie mi sie spodobało, dałaś mi tyle motywacji do trzymania sie diety i ćwiczeń bardzo dziękuje, masz wielki talent :*
    Szkoda tylko że już nie piszesz dalej ;(

    12 cze 2016

  • PrzesrANA2002

    Proszę, napisz coś jeszcze!!!  
    Uwielbiam czytać twoje teksty!!! :rotfl:

    29 mar 2016

  • SandraM

    Czekam na kolejną część mam nadzieję że wstawisz ją najszybciej, buzii
    :kiss:

    8 lis 2015

  • (^/

    Kiedy kolejna część ?;)

    21 sie 2015

  • Calusna

    Fajne tylko czemu takie krótkie?? I kiedy kolejna cześć?

    20 sie 2015

  • Sambi

    Super :D czekam na kolejną część:)

    28 lip 2015