Koniec roku szkolnego
Koniec roku szkolnego. Synek przychodzi ze szkoły.
- Tato, Ty to masz szczęście do pieniędzy.
- Dlaczego?
- Nie musisz kupować książek na przyszły rok - zostaję w tej samej klasie.
Koniec roku szkolnego. Synek przychodzi ze szkoły.
- Tato, Ty to masz szczęście do pieniędzy.
- Dlaczego?
- Nie musisz kupować książek na przyszły rok - zostaję w tej samej klasie.
Zajęcia z seksuologii dla przyszłych pielęgniarek. Prowadzący omawia właśnie zasady samokontroli piersi i jąder oraz niebezpieczeństwa wynikające z zagrożenia nowotworami tychże narządów. W pewnym momencie jedna ze studentek pyta się siedzącego obok niej studenta:
- Słuchaj, a czy jak badacie sobie jądra, zdarza wam się erekcja?
- Zdarza się, w końcu to też stymulacja. Ale to nic nadzwyczajnego. - odpowiada student.
- No i co z tym robicie? - pyta dalej studentka.
- Nic? A co mamy robić - odpiera zdziwiony student.
- Czyli chodzicie cały dzień z tą erekcją?
- Nie, skąd. Samo mija.
- Samo mija? Czyli męski członek może opaść bez orgazmu? - pyta dalej bardzo zaskoczona przyszła pielęgniarka.
- Jasne. - odpowiada nie mniej zaskoczony student.
Po chwili zamyślenia, pokrywająca się purpurą złości studentka mówi:
- Zabiję skurwysyna...
- Cześć Aniu!
- Hej Agnieszko!
- Twój pies jest jakiś dziwny. Trochę za chudy. Jak się wabi?
- Anoreksio
Dres po kłótni z dziewczyną
odpierdol się
po godzinie dziewczyna przychodzi w sukience i w szpilkach"
W pociągu o przedziału w którym podróżował ksiądz wchodzi rabin,
grzecznie się przywitał i zajął miejsce naprzeciw księdza.
Chwilę podróż przebiegała w milczeniu w końcu ksiądz zagaił z małą złośliwością:
– u was ciągle jest nakaz jedzenia tylko mięsa koszernego?
– noo tak - przyznał rebe,
– na a nie było pokusy by spróbować coś ”nieczystego”,
– z przykrością muszę się przyznać że zdarzyło mi się zgrzeszyć – odparł rabin,
Chwilę podróżują w milczeniu. Tym razem ciszę przerywa rabin:
– a czy wy księża dalej macie nakaz życia w celibacie?
¬– tak ale przytrafił mi się grzech nieczystości – z lekkim uśmiech mówi ksiądz uprzedzając pytanie rabina,
– i co lepsze niż wieprzowina – z błyskiem złośliwości w oku pyta rabin
Stoi baca na jednym brzegu Dunajca, a góral na drugim. Baca drze się:
- Głęboka?!
Ale góral nie dosłyszał, bo Dunajec okropnie szumiał, więc mówi:
- To nie Oka, to Dunajec!
Na to baca wchodzi do wody, prąd go porywa, ledwo żywy wychodzi na drugim brzegu. Po chwili podchodzi wściekły do górala i mówi:
- Ja ci k*rwa dam do jajec!
Poranek. Skacowany mąż i nadąsana małżonka siedzą przy stole. Ponura cisza. W końcu małżonka nie wytrzymuje:
- Ale wczoraj wróciłeś nachlany!
- Ja?! Wcale nie byłem taki pijany!
- Nie?! A kto w łazience błagał prysznic, żeby przestał płakać?!!!
Dwóch murzynów górników schodzi do kopalni. Co mówi jeden do drugiego?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
- Widzimy się po robocie.
- Co wolałbyś mieć? Siedem córek czy siedem milionów?
- Tyż pytanie. Oczywiście, że siedem milionów.
- Fałszywe rozumowanie. Mając siedem milionów chciałbyś więcej i więcej. Z kolei mając siedem córek już nie chciałbyś więcej.
Jaki jest ulubiony program kanibali?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Surowi Rodzice
Co bierze Putin na odporność?
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Putinoscorbin.
Co robią murarz i elektryk na scenie?
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Budują napięcie.