Dowcipy - str 49

Viralowe kawały i suchary
  • Facet żył na bezludnej wyspie

    Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet.
    Co dzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż seks...
    Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.
    - Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Mogę spełnić Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
    Gość się popatrzył i mówi:
    - Jebnij mi tu proszę mostek!
    Na to żabka stając na tylnych łapkach, wyginając się do tyłu:
    - Toś qrrwwwa wydumał....

  • Ściana Płaczu czy...

    Pewien amerykański turysta żydowskiego pochodzenia wybrał się z wycieczką do Jerozolimy. Zwiedził co było do zwiedzenia, pozostała mu jeszcze Ściana Płaczu czyli Zachodni Mur. Wsiada do taksówki i nie może sobie przypomnieć jaką nazwę nosi to najbardziej znane miejsce modlitw wszystkich Żydów.
    - Proszę mnie zawieźć tam gdzie wszyscy Żydzi płaczą i gdzie wznoszą modły...
    Taksówkarz zawiózł go przed Urząd Skarbowy...

  • Rabbi vs. rabbi

    W przedziale dwóch rabbich i jeden ortodoksyjny żyd.
    Po kilku godzinach podróży żyd się odzywa:
    - Miałem nadzieję, że będę świadkiem rozmowy dwóch wybitnych umysłów, a tu cisza!
    Jeden rabbi z politowaniem odpowiada:
    - Ja wiem wszystko, on wie wszystko, to o czym my mamy rozmawiać?!

  • Dlaczego kuzynka nazywa się Róża?

    - Mamo, dlaczego moja kuzynka nazywa się Róża?  
    - Ponieważ ciocia lubi kwiaty.  
    - Aha, a Ty mamo co lubisz?  
    - Wacuś, przestań zadawać głupie pytania.

  • Strasznie się zaniedbałam

    - Jestem załamana swoim wyglądem, strasznie się zaniedbałam, przytyłam…
    – Głowa do góry.
    – To miłe, że wciąż mnie wspierasz.
    – Nie o to chodzi – głowa do góry, twój podbródek jest w zupie.

  • Koniec roku szkolnego

    Koniec roku szkolnego. Synek przychodzi ze szkoły.
    - Tato, Ty to masz szczęście do pieniędzy.
    - Dlaczego?
    - Nie musisz kupować książek na przyszły rok - zostaję w tej samej klasie.

  • Nie, skąd. Samo mija

    Zajęcia z seksuologii dla przyszłych pielęgniarek. Prowadzący omawia właśnie zasady samokontroli piersi i jąder oraz niebezpieczeństwa wynikające z zagrożenia nowotworami tychże narządów. W pewnym momencie jedna ze studentek pyta się siedzącego obok niej studenta:
    - Słuchaj, a czy jak badacie sobie jądra, zdarza wam się erekcja?
    - Zdarza się, w końcu to też stymulacja. Ale to nic nadzwyczajnego. - odpowiada student.
    - No i co z tym robicie? - pyta dalej studentka.
    - Nic? A co mamy robić - odpiera zdziwiony student.
    - Czyli chodzicie cały dzień z tą erekcją?
    - Nie, skąd. Samo mija.
    - Samo mija? Czyli męski członek może opaść bez orgazmu? - pyta dalej bardzo zaskoczona przyszła pielęgniarka.
    - Jasne. - odpowiada nie mniej zaskoczony student.
    Po chwili zamyślenia, pokrywająca się purpurą złości studentka mówi:
    - Zabiję skurwysyna...

  • Rubik :)

    - Cześć Aniu! 
    - Hej Agnieszko! 
    - Twój pies jest jakiś dziwny. Trochę za chudy. Jak się wabi? 
    - Anoreksio

  • Dres

    Dres po kłótni z dziewczyną 
    odpierdol się 
    po godzinie dziewczyna przychodzi w sukience i w szpilkach"

  • Co lepsze?

    W pociągu o przedziału w którym podróżował ksiądz wchodzi rabin,
    grzecznie się przywitał i zajął miejsce naprzeciw księdza.
    Chwilę podróż przebiegała w milczeniu w końcu ksiądz zagaił z małą złośliwością:
    – u was ciągle jest nakaz jedzenia tylko mięsa koszernego?
    – noo tak - przyznał rebe,
    – na a nie było pokusy by spróbować coś ”nieczystego”,
    – z przykrością muszę się przyznać że zdarzyło mi się zgrzeszyć – odparł rabin,
    Chwilę podróżują w milczeniu. Tym razem ciszę przerywa rabin:
    – a czy wy księża dalej macie nakaz życia w celibacie?
    ¬– tak ale przytrafił mi się grzech nieczystości – z lekkim uśmiech mówi ksiądz uprzedzając pytanie rabina,
    – i co lepsze niż wieprzowina – z błyskiem złośliwości w oku pyta rabin

  • Baca

    Stoi baca na jednym brzegu Dunajca, a góral na drugim. Baca drze się:
    - Głęboka?!
    Ale góral nie dosłyszał, bo Dunajec okropnie szumiał, więc mówi:
    - To nie Oka, to Dunajec!
    Na to baca wchodzi do wody, prąd go porywa, ledwo żywy wychodzi na drugim brzegu. Po chwili podchodzi wściekły do górala i mówi:
    - Ja ci k*rwa dam do jajec!