Dowcipy - str 48

Viralowe kawały i suchary
  • Rabbi vs. rabbi

    W przedziale dwóch rabbich i jeden ortodoksyjny żyd.
    Po kilku godzinach podróży żyd się odzywa:
    - Miałem nadzieję, że będę świadkiem rozmowy dwóch wybitnych umysłów, a tu cisza!
    Jeden rabbi z politowaniem odpowiada:
    - Ja wiem wszystko, on wie wszystko, to o czym my mamy rozmawiać?!

  • Dlaczego kuzynka nazywa się Róża?

    - Mamo, dlaczego moja kuzynka nazywa się Róża?  
    - Ponieważ ciocia lubi kwiaty.  
    - Aha, a Ty mamo co lubisz?  
    - Wacuś, przestań zadawać głupie pytania.

  • Strasznie się zaniedbałam

    - Jestem załamana swoim wyglądem, strasznie się zaniedbałam, przytyłam…
    – Głowa do góry.
    – To miłe, że wciąż mnie wspierasz.
    – Nie o to chodzi – głowa do góry, twój podbródek jest w zupie.

  • Koniec roku szkolnego

    Koniec roku szkolnego. Synek przychodzi ze szkoły.
    - Tato, Ty to masz szczęście do pieniędzy.
    - Dlaczego?
    - Nie musisz kupować książek na przyszły rok - zostaję w tej samej klasie.

  • Nie, skąd. Samo mija

    Zajęcia z seksuologii dla przyszłych pielęgniarek. Prowadzący omawia właśnie zasady samokontroli piersi i jąder oraz niebezpieczeństwa wynikające z zagrożenia nowotworami tychże narządów. W pewnym momencie jedna ze studentek pyta się siedzącego obok niej studenta:
    - Słuchaj, a czy jak badacie sobie jądra, zdarza wam się erekcja?
    - Zdarza się, w końcu to też stymulacja. Ale to nic nadzwyczajnego. - odpowiada student.
    - No i co z tym robicie? - pyta dalej studentka.
    - Nic? A co mamy robić - odpiera zdziwiony student.
    - Czyli chodzicie cały dzień z tą erekcją?
    - Nie, skąd. Samo mija.
    - Samo mija? Czyli męski członek może opaść bez orgazmu? - pyta dalej bardzo zaskoczona przyszła pielęgniarka.
    - Jasne. - odpowiada nie mniej zaskoczony student.
    Po chwili zamyślenia, pokrywająca się purpurą złości studentka mówi:
    - Zabiję skurwysyna...

  • Rubik :)

    - Cześć Aniu! 
    - Hej Agnieszko! 
    - Twój pies jest jakiś dziwny. Trochę za chudy. Jak się wabi? 
    - Anoreksio

  • Dres

    Dres po kłótni z dziewczyną 
    odpierdol się 
    po godzinie dziewczyna przychodzi w sukience i w szpilkach"

  • Co lepsze?

    W pociągu o przedziału w którym podróżował ksiądz wchodzi rabin,
    grzecznie się przywitał i zajął miejsce naprzeciw księdza.
    Chwilę podróż przebiegała w milczeniu w końcu ksiądz zagaił z małą złośliwością:
    – u was ciągle jest nakaz jedzenia tylko mięsa koszernego?
    – noo tak - przyznał rebe,
    – na a nie było pokusy by spróbować coś ”nieczystego”,
    – z przykrością muszę się przyznać że zdarzyło mi się zgrzeszyć – odparł rabin,
    Chwilę podróżują w milczeniu. Tym razem ciszę przerywa rabin:
    – a czy wy księża dalej macie nakaz życia w celibacie?
    ¬– tak ale przytrafił mi się grzech nieczystości – z lekkim uśmiech mówi ksiądz uprzedzając pytanie rabina,
    – i co lepsze niż wieprzowina – z błyskiem złośliwości w oku pyta rabin

  • Baca

    Stoi baca na jednym brzegu Dunajca, a góral na drugim. Baca drze się:
    - Głęboka?!
    Ale góral nie dosłyszał, bo Dunajec okropnie szumiał, więc mówi:
    - To nie Oka, to Dunajec!
    Na to baca wchodzi do wody, prąd go porywa, ledwo żywy wychodzi na drugim brzegu. Po chwili podchodzi wściekły do górala i mówi:
    - Ja ci k*rwa dam do jajec!

  • Poranek

    Poranek. Skacowany mąż i nadąsana małżonka siedzą przy stole. Ponura cisza. W końcu małżonka nie wytrzymuje:
    - Ale wczoraj wróciłeś nachlany!
    - Ja?! Wcale nie byłem taki pijany!
    - Nie?! A kto w łazience błagał prysznic, żeby przestał płakać?!!!

  • Murzyni w kopalni

    Dwóch murzynów górników schodzi do kopalni. Co mówi jeden do drugiego?
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    - Widzimy się po robocie.