Sędzia na rozprawie pyta oskarżonego
Sędzia na rozprawie pyta oskarżonego:
- Dlaczego zabił pan przechodnia?
Na to oskarżony odpowiada:
- Wysoki Sądzie, jadę sobie autem, a tu nagle jakiś facet wyskakuje mi przed samochód i krzyczy: policja! stać! Więc zatrzymuję się i pytam:
- Co się stało?!
On zaczyna się śmiać i mówi:
- Prima aprilis!
No więc ja naplułem na niego i mówię:
- Śmigus dyngus!
To on zgasił mi papierosa na czole i mówi:
- Popielec!
To ja chwyciłem go za gardło i mówię:
- Zaduszki!