Dowcipy - str 2

  • Podryw

    Mężczyzna podrywa kobietę w barze.
    - Napije się Pani może herbaty?
    - Nie chcę herbaty.
    - To może kawy?
    - Nie chcę kawy.
    - A może wódki z colą?
    - Nie chcę coli.

  • Puk, Puk

    Puk puk.
    - Kto tam?
    - Dzień dobry, czy masz chwilę, aby porozmawiać o Draculi?
    - Co? O Draculi?
    - Tak!
    - Jesteście wampirami?!
    - Tak. Mamy tu broszurki.
    - Wampiry mają swoich kaznodziejów?
    - A skąd według ciebie biorą się nowe wampiry?
    - Myślałem, że gryziecie ludzi.
    - Jest dużo krzywdzących stereotypów. Możemy wejść?

  • Fizyk

    Fizyk z żoną przechodzą obok rozdzielni elektrycznej.
    - Co tu tak brzęczy? - pyta żona.
    - To transformator - odpowiada fizyk.
    - Czemu tak brzęczy?
    - Przetwarza prąd przemienny o częstotliwości 50 herców, co oznacza, że ma 50 okresów na sekundę. Jakbyś miała 50 okresów na sekundę, to też byś brzęczała.

  • Kogut

    Gospodarz kupił nowego koguta, który zaraz na podwórku chciał zrobić porządek i pokazać staremu kto tu jest panem. Stary kogut zaproponował:
    - Ok, odejdę jeżeli wygrasz ze mną wyścigi naokoło studni. 10 okrążeń.
    - Nie ma sprawy, no to zaczynamy?  
    - Dobra, ale wiesz co, ja znam teren, więc daje ci pół okrążenia forów.
    Młody kogut pewien zwycięstwa, zaraz rzucił się do biegu i tak się gonią, ale odległość pozostaje ta sama. W pewnym momencie jakąś ręka chwyta młodego koguta za szyje, kładzie go na pieniek i odrąbuje mu głowę. Po chwili słychać:
    - Cholera jasna! To już czwarty pedał w tym miesiącu.

  • Inwalidka

    Pewna kobieta jeździła na wózku inwalidzkim. Życie, zdarza się. Znajomi ją czasami zabierali do klubu i podwozili do stolika. W klubie, wiadomo, muzyka, alkohol, dym, hałas, narkotyki. Jeden tańczący, wstawiony gościu, zauważył ją przy stoliku, a że była ładna, więc podchodzi do niej i mówi:
    - Może zatańczymy?
    - Ale ja nie mogę tańczyć, bo jeżdżę na wózku.
    - Oj, tam, jakoś damy radę.
    Wyciągnął wózek na parkiet i zaczął nim kręcić. Kobieta jest zachwycona. Po kilku tańcach odprowadza wózek do stolika.
    - Pani jest naprawdę atrakcyjna i strasznie mi się podoba. Może podjedziemy do toalety?
    - Do toalety, nieee...może gdzieś indziej?
    Facet szybko znalazł tylne wyjście z klubu. Wyjechał z wózkiem, patrzy, nikogo nie ma, więc podjechali do cienia. Mężczyzna wyjął kobietę z wózka i przełożył ją przez barierkę. Po kilkunastu minutach, obydwoje są zmęczeni, ale szczęśliwi. Gość posadził ją do wózka i wtedy kobieta zaczęła płakać.
    - Co się stało? Czyżbym był dla ciebie niedelikatny?
    - Nie, nie, to po prostu był mój pierwszy raz....
    - Byłaś dziewicą? Dlaczego nie powiedziałaś, byłbym delikatniejszy...
    - .... to był mój pierwszy raz, gdy po wszystkim ktoś zdjął mnie z barierki.

  • Dziewczyny vs chłopaki w sporcie. Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni

    W pewnej szkole na wuefie dziewczyny ćwiczyły razem z chłopakami. Pewnego dnia zagrały przeciwko nim w piłkę ręczną. W trakcie meczu chłopaki przy próbie odbioru piłki niby przypadkiem dotykali dziewczynom piersi. Następnego dnia dziewczyny zaproponowały mecz piłki nożnej. W jego trakcie, w ramach rewanżu, niby przypadkiem skopały chłopaków po siurkach. Jaki z tego morał? Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni :)

  • Po seksie

    Co mówi ładna dziewczyna do rudego po seksie?
    .
    .
    .
    - 300 zł

  • Dziennikarz radiowy na dachu

    Co robi dziennikarz radiowy na dachu?
    .
    .
    .
    - wchodzi na antenę!

  • Co łączy chłopaków z kotami?

    Co chłopaki mają wspólnego z kotami? Uwielbiają ocierać się o nogi dziewczyn, a jak dziewczyna ich pogłaszcze to podnoszą ogonek do góry bo jest im dobrze :)

  • Ciąża

    Moja żona jest w dziewiątym miesiącu ciąży i wczoraj odeszły jej wody. Siedzę sobie spokojnie w kuchni i nagle słyszę:
    - Piotrek, wody!
    - Gazowanej? - pytam.
    Przyszedłem z butelką i wpadłem w totalne osłupienie. Nie wiedziałem, że my mamy wodne łóżko! Dzwonię więc szybko do lekarza i mu tłumaczę:
    - Panie doktorze, mojej żonie wody odeszły.
    - Jak dużo jest tej wody? - pyta spokojnie lekarz.  
    - Kurde, wie pan, ja się na tym za bardzo nie znam, ale sąsiad z dołu właśnie dzwonił, że go zalało!

  • Kłopot

    Siedzi dwóch mężczyzn w barze. Obaj około dwudziestki. W pewnej chwili jeden mówi do drugiego:
    - Coś źle wyglądasz, jakiś taki przemęczony jesteś.
    - Stary, ja już nie daje rady. Moja dziewczyna tylko seks i seks. Co noc mnie budzi kilka razy i bzykanko. Już nie daje rady, wciąż jej mało. Nie wiem co z tym zrobić.
    Nagle odzywa się przysłuchujący się z  zaciekawieniem całej rozmowie starszy dziadzio, siedzący klika stolików dalej:
    - Jest na to bardzo proste rozwiązanie, synu. Po prostu ożeń się z nią i Twój problem zniknie.

  • Waga

    W pewnym mieście, na deptaku, apetyczna dziewczyna wchodzi na automatyczną wagę, wrzuca monetę i z niezadowoleniem ogląda wydrukowany wynik. Zdejmuje kurtkę i buty, a potem znowu wrzuca monetę. Niestety, wynik wciąż jej nie zadowala. Po chwili, decyduje się zdjąć jeszcze bluzkę, ale wynik ważenia znowu jest niezadowalający. Stoi tak niezdecydowana na tej wadze i myśli. Nagle podchodzi do niej przyglądający się temu facet i wręczając jej garść monet, mówi:
    - Niech pani kontynuuje, ja stawiam!