Niespodzianka
Spotykają się dwaj koledzy.
- Słuchaj stary, wracam wczoraj do domu, otwieram szafę, a tam goły facet!
- To się zdarza w małżeństwach.
- Ale ja nie jestem żonaty!
Spotykają się dwaj koledzy.
- Słuchaj stary, wracam wczoraj do domu, otwieram szafę, a tam goły facet!
- To się zdarza w małżeństwach.
- Ale ja nie jestem żonaty!
Egipt 2500 lat temu:
- Proszę podać swoją godność. – mówi Egipcjanin siedzący przed wejściem do piramidy.
- Jestem Cheops.
- Jak to się pisze? Proszę przeliterować.
- Ależ oczywiście: źdźbło, pelikan, żuraw, żuczek, orzeł, pstrąg.
- Dlaczego czarownice nie noszą majtek?
- Żeby się miotła lepiej trzymała.
- Po jaką cholerę siedzisz na beczce z benzyną?!
- To mnie motywuje do realizacji postanowienia noworocznego.
- Jakiego postanowienia?!
- Muszę wytrzymać bez papierosa.
Szef:
- Już sam nie wiem, czy to ja jestem niespełna rozumu, czy pan?
Pracownik:
- Jestem głęboko przekonany, że nie zatrudniłby pan wariata.
Dwóch facetów rozmawia w klinice odwykowej.
- Jak tu trafiłeś? – pyta pierwszy.
- Narąbałem się jak szpak, żona wróciła w nocy i wziąłem ją za włamywacza. Chłopie! Jak ona krzyczała! Jak się wyrywała!
- Ja podobnie. – mówi drugi. - Schlałem się prawie do nieprzytomności, a w nocy wszedł włamywacz i wziąłem go za żonę. Chłopie! Jak on krzyczał! Jak się wyrywał!
Środek nocy. Małżonkowie leżą w łóżku.
- Kochanie poświntuszymy? – szepcze mąż.
- Głowa mnie boli, mam niskie ciśnienie. – odpowiada żona zaspanym głosem.
- Śpij, śpij. – mówi mąż. - Ja przez telefon rozmawiam.
Chłopiec wchodzi do fryzjera, a ten szepcze do klienta:
- To jest najgłupsze dziecko na świecie. Proszę popatrzeć, pokażę panu.
Fryzjer bierze w jedną rękę dolara, a w drugą dwie dwudziestopięciocentówki. Woła chłopca i pyta:
- Które wybierasz?
Chłopiec bierze dwudziestopięciocentówki i wychodzi.
- I co, nie mówiłem? – triumfuje fryzjer - Ten dzieciak nigdy się nie nauczy!
Jakiś czas później klient wychodzi i widzi chłopca wracającego z lodziarni.
- Hej, mały! Mogę zadać ci pytanie? Czemu wziąłeś dwudziestopięciocentówki zamiast dolara?
Chłopiec polizał loda i odpowiedział:
- Ponieważ w dniu, kiedy wezmę dolara, gra się skończy!
Pan domu budzi się około południa w Nowy Rok na zimnej podłodze w przedpokoju.
Włos niechlujny, szata plugawa. Ze ściśniętego gardła wydobywa się słaby szept:
- Maksiuuuu, Maksiuuuu...
Wbiega radosny jamnik potrząsając uszami i węsząc dookoła. Facet przełyka ślinę i mówi:
- Ja chuchnę, a ty szukaj.
Podczas przerwy w teatrze, Marian poszedł do toalety.
- Wspaniała sztuka, prawda? – odzywa się stojący obok facet.
- Proszę mi nie zaglądać do pisuaru!
Żona przegląda kobiecą prasę. Nagle z przerażeniem zrywa się z fotela i biegnie do męża:
- Kochanie, czy Ty wiesz ile trzeba biegać, żeby spalić jednego pączka?!
Mąż leniwie odrywa wzrok od telewizora, a gębę od piwa:
- A po jakiego diabła palić pączki?!
Rozmowa modliszek.
- Ta noc była taka namiętna. Teraz pewnie odgryziesz mi głowę.
- Pojebało cię? Tak to robią tylko samice.