Dowcipy - str 16

Viralowe kawały i suchary
  • Ciamajda

    Rano gdy zapinałem koszulę, to odpadł mi guzik. Gdy próbowałem zasznurować buta, to urwało mi się sznurowadło. Gdy wychodziłem z domu i zamykałem drzwi, to klamka została mi w ręku.
    Aż boję się iść wysikać.

  • Musztra

    Pierwsze ćwiczenia z musztry:
    - Podczas marszu, zachowujecie dystans 80 cm od poprzednika. 81 cm i zostaniecie uznani za dezertera, a 79 cm za pedała.

  • Szefowa

    - Szefowo, czy mogę się do pani przytulić?
    - Ale dlaczego?
    - Dziś są takie upały, a z pani taka zimna suka.

  • Hakerzy

    Trzech hakerów i trzech graczy wybrało się w podróż pociągiem. Gracze kupili trzy bilety, a hakerzy jeden. W pewnym momencie widzą, że zbliża się konduktor, więc hakerzy wzięli bilet i zamknęli się w toalecie. Konduktor sprawdził bilety graczy i poszedł dalej. Przechodząc obok toalety, zauważył, że ktoś tam jest, więc zapukał. Hakerzy wysunęli swój bilet przez szparę, konduktor sprawdził, podziękował i poszedł dalej. W drodze powrotnej, gracze wzięli przykład z hakerów i kupili jeden bilet, a hakerzy nie kupili ani jednego. Zbliża się konduktor, gracze zamykają się w pierwszej toalecie, a hakerzy w drugiej. Zanim pojawił się konduktor, jeden z hakerów wyszedł i podszedł do drzwi pierwszej toalety, zapukał i powiedział:
    - Bilet poproszę.

  • Stefan

    Pewnego dnia, do miejskiego szaletu wszedł biały facet. Idzie do pisuaru, a obok stoi murzyn. Spojrzał tak dyskretnie na jego sprzęt i na swój, potem znów i w końcu nie wytrzymał i pyta:
    - Jak wy to robicie, że macie takie długie sprzęty?
    Murzyn na to:
    - To wszystko przez technikę uprawniania seksu.
    - Jaką technikę?
    - Ano tak, trzeba mocno wkładać, powoli wyjmować, mocno wkładać, powoli wyjmować. I dzięki takiej technice rośnie.
    Facet podziękował za radę, leci do domu i wieczorem zabiera się za żonę. Zgodnie z poradą, mocno wkłada, powoli wyjmuje i tak w kółko. Nagle żona pyta:
    - Stefan, czemu ruchasz mnie jak murzyn?

  • Wojskowa Gra

    Kapral tłumaczy żołnierzom nową grę zręcznościową:
    - Ustawiamy się wszyscy w kole, odbezpieczamy granat i rzucamy go nawzajem do siebie.
    - A co dzieje się z tym, u którego granat eksploduje?
    - Ten wylatuje z gry.

  • Reporterka

    Reporterka w sondzie ulicznej pyta przechodnia:
    - Na papierosach jest napisane "palenie szkodzi". Dlaczego takich napisów nie ma na wódce?
    - Po co na wódce pisać "palenie szkodzi"?

  • Podpaski

    Kobieta kupiła sobie w aptece podpaski. Zapłaciła, lecz nagle zauważyła, że opakowanie zawiera produkty innego rozmiaru niż chciała. Zwróciła się więc do aptekarza:
    - Czy może mi pan wymienić?
    - Pani wybaczy, ale nigdy tego jeszcze nie robiłem!

  • Zarobiona

    Mąż wstaje rano i idzie do łazienki wziąć prysznic. Patrzy, a tam penis cały brązowy.
    - Ewelina, chodź no tu natychmiast!
    Żona woła z kuchni:
    - Czesław, jestem zajęta, rozumiesz! A to ugotuj, a to upierz, wyprasuj, zmyj podłogę. Dzieci do szkoły, dzieci ze szkoły. Śniadanie, obiad, kolacja i tak w kółko. Nie mam czasu nawet dupy sobie podetrzeć.
    - Oo.. o... właśnie! O tym chciałem z tobą porozmawiać!

  • Informatycy

    Rozmawia dwóch informatyków:
    - Nasza praca ma swoje minusy.
    - To prawda, przychodzisz do kogoś w gości, a tam od razu pokazują ci jakiś komputer i chcą byś rozwiązał problemy z nim związane.
    - Ciekawe czy ginekolodzy też tak mają.

  • Mundur

    Facet spotyka na ulicy kolegę ubranego w strażacki mundur.
    - Skąd masz ten mundur?
    - To prezent od żony. Gdy wczoraj przyszedłem wcześniej z pracy, leżał na krześle obok łóżka.

  • Hostessa

    Hostessa:
    - Polecam tę szczoteczkę, myje zęby w trudno dostępnych miejscach.
    - Ja nie mam zębów w trudno dostępnych miejscach.