Pieczywo
- Poproszę jakieś pieczywo.
- Jasne czy ciemne?
- Obojętnie. To dla niewidomego.
- Poproszę jakieś pieczywo.
- Jasne czy ciemne?
- Obojętnie. To dla niewidomego.
Dwie policjantki spacerują na patrolu z psami trapiącymi i jedna mówi do drugiej:
- Cholera, ale zimno, a ja majtki zostawiłam na posterunku.
- Masz psa. – mówi druga. - Daj mu powąchać cipkę, to ci przyniesie twoje majtki.
- Super pomysł, tak zrobię.
Po dwudziestu minutach pies wrócił, a w pysku miał jej majtki, dwie pałki policyjne i trzy palce komendanta.
Kobieta do mężczyzny:
- Ja poznaję, czy facet jest dobry w łóżku po tym jak otwiera drzwi.
- Tak, w jaki sposób?
- Gdy mężczyzna szybko wkłada klucz do zamka, to jest brutalem, a gdy nie może trafić kluczem, to jest ciapą. A ty jak otwierasz?
- Ja przed włożeniem klucza najpierw liżę dziurkę.
W nocy, kobieta z latarką wypada z krzykiem z lasu prosto na mężczyznę.
- Co się stało? – pyta facet.
- Byłam w lesie i usłyszałam hałas. Świecę latarką i nagle ktoś krzyknął: NIEDŹWIEDŹ! więc zaczęłam uciekać.
- Proszę pani, tutaj nie ma niedźwiedzi, chodźmy to sprawdzić.
Wracają to lasu, świecą po krzakach i nagle słyszą:
- Nie świeć! Sram.
Zmarł Pan Ryszard i pracownik kostnicy przygotowuje jego ciało do pogrzebu. Odkrył nieboszczyka i zobaczył imponujących rozmiarów penisa. Pomyślał, że musi go pokazać żonie, więc go odciął i zabrał do domu.
- Kochanie, zobacz co dziś odkryłem. – mówi do żony, pokazując penisa.
Żona zbladła i mówi:
- O, mój Boże! Rysiek nie żyje!
Facet udał się do egzorcysty.
- Chciałbym, aby zdjęto ze mnie klątwę.
- To jest strasznie drogie, zazwyczaj klątwy są trudne i niebezpieczne do usunięcia.
- Cena nie gra roli, a ryzyko podejmę, bo zbyt długo mnie to już męczy.
- No dobrze. Proszę sobie przypomnieć, jakimi słowami została rzucona na pana klątwa.
- A teraz ogłaszam was mężem i żoną.
Dzwoni telefon.
- Część, księżniczko, jak się masz?
- Tu jej chłopak.
- Cześć chłopaku. Jak się ma nasza księżniczka?
- Czy w czasie ostatniego stosunku, używał pan prezerwatywy? – pyta lekarz pacjenta.
- Panie doktorze, jak to ostatniego!?
Znajomi mi powiedzieli, że na zajęciach jogi można poderwać fajną laskę.
Przez trzy miesiące nie udało mi się wyrwać ani jednej, ale teraz mogę przynajmniej sam sobie zrobić loda.
Spotykają się dwaj koledzy.
- Słuchaj stary, wracam wczoraj do domu, otwieram szafę, a tam goły facet!
- To się zdarza w małżeństwach.
- Ale ja nie jestem żonaty!
Egipt 2500 lat temu:
- Proszę podać swoją godność. – mówi Egipcjanin siedzący przed wejściem do piramidy.
- Jestem Cheops.
- Jak to się pisze? Proszę przeliterować.
- Ależ oczywiście: źdźbło, pelikan, żuraw, żuczek, orzeł, pstrąg.
- Dlaczego czarownice nie noszą majtek?
- Żeby się miotła lepiej trzymała.