Zagadki - str 15

  • Delegacja robotników sowieckich

    Delegacja robotników sowieckich zwiedziła w Stanach Zjednoczonych zakład samochodowy.
    - Do kogo on należy? - pyta jeden z robotników.
    - Do Forda!
    - A czyje są te samochody na parkingu?
    - Robotników!
    Po jakimś czasie przyjechała z rewizytą delegacja amerykańska.
    - Czyj to zakład? - zapytali na wstępie.
    - Robotników!
    - A czyj samochód stoi przed bramą?
    - Dyrektora...

  • Dlaczego Chruszczow przedkłada

    Dlaczego Chruszczow przedkłada hodowlę świń nad hodowlę owiec? Owce są przeżytkiem. Do dziś beczą: Beeeee-ria! Beeeee-ria! Świnie zaś wspierają partię i rząd: Chnru-szczow! Chrrru-szczow!

  • W jednym z nowych mińskich sklepów

    W jednym z nowych mińskich sklepów postawiono na estetykę.
    - Zawińcie z łaski swojej kilogram mięsa - prosi klient.
    Ekspedientka w olśniewająco białym chałacie wydobywa wspanialej jakości papier i mówi do klienta z czarującym uśmiechem:
    - Proszę podać mięso!

  • Dlaczego mężczyzna pobudza się

    - Dlaczego mężczyzna pobudza się ogromnie na widok nagich kobiecych piersi?
    - Nie wiadomo, ale tak samo ma na widok dwóch zimnych puszek piwa

  • Kazano uczniom przynieść

    Kazano uczniom przynieść po dziesięć rubli na fundusz Komunistycznej Partii Etiopii.
    - Ojciec powiedział - wytłumaczył się Wowa, który pieniędzy nie przyniósł - że w Etiopii nie ma partii komunistycznej!
    Po miesiącu znów kazano przynieść dzieciom po dziesięć rubli na fundusz władzy ludowej w Etiopii.
    - Ojciec powiedział, że w Etiopii nie ma władzy ludowej - rzekł Wowa, który znów nie przyniósł pieniędzy.
    Po pewnym czasie ponownie kazano przynieść po dziesięć rubli na głodujących w Etiopii.
    - Ojciec powiedział - stwierdził Wowa, kładąc na stolik trzydzieści rubli - że jeśli w Etiopii głodują, to jednak jest tam i partia komunistyczna i władza ludowa...

  • Chruszczow nie mógł się nadziwić

    Chruszczow nie mógł się nadziwić, skąd ma Kennedy takie wyczucie polityczne. W końcu go o to zapytał.
    - To proste - rzekł Kennedy - mam numer telefonu do piekla. Wszystko mi mówią. Ale minuta rozmowy kosztuje tysiąc dolarów...
    Chruszczow zapisał numer i wkrótce sam zadzwonił do piekła. Rozmawiał dwie godziny a zapłacił tylko pięć kopiejek za minutę. Zdziwiony zadzwonił do informacji.
    - Dlaczego Kennedy płaci za rozmowę z piekłem tysiąc dolarów za minutę, a ja pięć kopiejek?
    - Dla niego to rozmowa zamiejscowa...

  • Po przemówieniu Breżniew krzyczy

    Po przemówieniu Breżniew krzyczy na swojego sekretarza.
    - Zamawiałem wystąpienie na piętnaście minut, a to trwało całą godzinę!
    - Leonidzie Iliczu - tłumaczy sekretarz - tam były cztery egzemplarze...

  • Gdy już kierownictwo czechosłowackie

    Gdy już kierownictwo czechosłowackie w sierpniu 1968 roku opuściło Moskwę, Breżniew rozmarzył się.
    - Ale piękny zegarek miał Dubczek - mówi do Kosygina.
    - Pokaż!

  • Idzie pijak przez Plac Czerwony

    Idzie pijak przez Plac Czerwony i krzyczy:
    - Niech żyje towarzysz Chruszczow! Niech żyje towarzysz Chruszczow!
    - Co wy, towarzyszu - zwraca mu ktoś uwagę - nowy kult jednostki propagujecie?!
    - Niech żyje towarzysz Chruszczow! - krzyczy dalej pijak. - Za moją emeryturę!

  • Jasiek chodzi na imprezę co tydzień

    Jasiek chodzi na imprezę co tydzień, Mariola co 16 dni. Znając okres cyklu miesiączkowego Marioli oblicz prawdopodobieństwo, że na wspólnej imprezie wpadną. Oblicz prawdopodobieństwo, ze będą to bliźniaki.
    Pytanie dodatkowe: ile będą wynosić alimenty po 6 latach?

  • Trzech gości umówiło się w knajpie

    Trzech gości umówiło się w knajpie na flaszkę. Przy stoliku robią składkę-każdy dał po 10 zł. Po chwili kelner przynosi flaszkę i mówi: wódka kosztowała 25 zł, zostało 5 zł reszty, żeby było sprawiedliwie ja biorę 2 zł a panom oddaje po 1 zł reszty. Po paru minutach goście liczą: daliśmy 3 banknoty po 10 zł, kelner wydał nam po 1 zł reszty więc wydaliśmy po 9 zł, trzy razy 9 daje nam 27 zł, 2 zł wziął kelner...a gdzie jeszcze 1 zł?