Dowcipy - str 96

Viralowe kawały i suchary
  • Generał zapowiedział swój przyjazd

    Generał zapowiedział swój przyjazd do jednostki wojskowej na wizytację. W dzień wizyty kapral Masztalski dzwoni do dyżurnego Ecika:  
    - Jest już ten generał? - pyta.  
    - Nie, jeszcze nie przyjechał.  
    Po godzinie znowu dzwoni Masztalski:  
    - Jest już ten generał?  
    - Nie, jeszcze nie przyjechał.  
    Po godzinie znowu dzwoni już zdenerwowany kapral:- Pierona, jest już ten generał?  
    - Nie - odpowiada Ecik
    Mija jakiś czas. Pod bramę jednostki podjeżdża czarne auto, wysiada z niego general w asyście oficerów i podchodzi do wartownika:  
    - To tyś jest ten general? - pyta Ecik.  
    - Tak
    - Chłopie, mosz przegwizdane i ani tam nie idź, kapral Masztalski już trzy razy o ciebie pytoł!

  • Moniek Szwarcberg wysłał swego

    Moniek Szwarcberg wysłał swego pracownika, Joska Wasersztajna, żeby odebrał dług od Jojne Goldszmita. Josek wraca bez pieniędzy.  
    "Czyżby Jojne nie chciał oddać długu?" - pyta zaniepokojony Moniek.  
    "Wyraźnie tego nie powiedział" - odpowiada uspokajająco Josek - "tylko mnie wyrzucił za drzwi, a potem spuścił na pysk ze schodów".

  • Adwokat pyta swojego klienta Dlaczego

    Adwokat pyta swojego klienta:
    - Dlaczego chce się pan rozwieść?
    - Bo moja żona cały czas szwęda się po knajpach!
    - Czy to znaczy, że pije?
    -Nie, łazi tam za mną!

  • Ptak

    Przychodzi klient do sklepu, bierze surowego kurczaka, kładzie na ladę, gdzie wylała mu się z niego ciecz. Sprzedawczyni zauważywszy, zwołała do pomocnicy:
    - Jolka! Chodź no tu z jakąś ścierką. Panu z ptaka poleciało.

  • Jola z szefem kochają się w biurze

    Jola z szefem kochają się w biurze. Nagle warkocz Joli dostał się do niszczarki
    - Warkocz Warkocz!! (krzyczy Jola).
    A szef na to:
    - Wrrrrrrr, wrrrrrrr

  • Młody ksiądz przekonuje Einsteina

    Młody ksiądz przekonuje Einsteina o wszechmocy Boga. Einstein zadaje pytania:
    - Czy Bóg może stworzyć ooolbrzymi kamień?
    - Oczywiście!
    - Czy może go podnieść?
    - Bóg jest wszechmocny!!
    - A czy może stworzyć kamień, którego nie podniesie?

  • Mąż wraca o 4 nad rame do domu

    Mąż wraca o 4 rano do domu. Żona zaspana otwiera mu drzwi i pyta z wyrzutem:
    - No gdzie byłes?
    - Na rybach, kochanie - odpowiada mąż.
    - I złapałeś coś - znów pyta żona, na co mąż po krótkim zastanowieniu mówi:
    - Nieeee, mam nadzieję, że nie... - wzdrygnął się mąż.