Dowcipy - str 665

Viralowe kawały i suchary
  • Wolny Stolik

    Rozmawiają dwie koleżanki:
    - Wczoraj w restauracji musieliśmy długo czekać na stolik.
    - Ja z tym nie mam problemu. Wyjmuję telefon i głośno mówię do słuchawki: Kochana, przyjdź szybko, Twój mąż tu siedzi z jakąś lafiryndą. Zawsze zwalnia się kilka stolików.

  • Żart

    - Jak się dowiedziałeś, że żona cię zdradza?
    - Wróciłem wcześniej do domu, bo usłyszałem w pracy dobry kawał. Jak jej opowiedziałem, to ten debil w szafie zaczął się śmiać.

  • Kluczyk

    Kobieta do mężczyzny:
    - Ja poznaję, czy facet jest dobry w łóżku po tym jak otwiera drzwi.
    - Tak, w jaki sposób?
    - Gdy mężczyzna szybko wkłada klucz do zamka, to jest brutalem, a gdy nie może trafić kluczem, to jest ciapą. A ty jak otwierasz?
    - Ja przed włożeniem klucza najpierw liżę dziurkę.

  • Zagadka

    - Dlaczego niektórzy mężczyźni chodzą z rozpiętymi rozporkami?
    - Bo gdy koń spokojny, to i stajnia może być otwarta.

  • Ryżewski 3

    Ryżewski z kniaziem Golicynem postanowili zrobić zawody, kto więcej kobiet zadowoli w ciągu jednej nocy. Wynajęli dwa pokoje w burdelu i ustalili, że każdy stosunek zaznaczą kreską na ścianie. Rano wpada porucznik do pokoju Golicyna. Patrzy na ścianę, a tam trzy kreski.
    - Sto jedenaście...brawo książę ! Prawie czterdzieści razy lepiej ode mnie!

  • Pająk

    Moja żona dziś zobaczyła pająka i powiedziała, żebym go gdzieś zabrał, zamiast zabijać.
    Zabrałem go więc na piwo, Okazało się, że to całkiem spoko gość. Opowiedział mi sporo o sobie. Marzy mu się kariera w IT, przy konfiguracji sieci.

  • Babochłop

    Poznałem wczoraj w klubie takiego babochłopa, że jak zapytała mnie, czy opuścimy lokal,  
    to nie wiedziałem, czy chodzi jej o seks, czy chce mi wpierdolić.

  • Skazani

    Trzech skazanych w drodze do więzienia. Każdemu z nich pozwolono zabrać jedną rzecz, która pomoże mu zabić czas podczas odbywania kary. W autobusie jeden wyciągnął pudełko farb i stwierdził, że zamierza malować co tylko będzie mógł.
    Drugi wyjął talię kart i powiedział, że będzie mógł stawiać pasjansa, grać w pokera i wiele innych gier. Trzeci skazany siedział cicho i uśmiechał się pod nosem. Pozostali dwaj zauważyli to i zapytali, dlaczego jest z siebie taki zadowolony, co ze sobą zabrał. Facet wyjął paczkę tamponów i uśmiechnął się. Dwaj pozostali nie mogąc pojąć o co chodzi, zapytali co zamierza z nimi zrobić. Na to on, wskazując na pudełko, powiedział:
    - Według tego co tu napisali, będę mógł jeździć konno, pływać i jeździć na rowerze.

  • Marsz

    - Czy podczas gejowskiego ślubu także grają Marsz Mendelssohna?
    - Tak, ale od tyłu.

  • Agencja

    Jasiu skarży się koledze z klasy:
    - Ja to mam pecha. Pół roku zbierałem kasę. W końcu wczoraj, jak starzy wyszli, mogłem zadzwonić do agencji i zamówić sobie panienkę. I wiesz kto przyjechał? Nasza pani od polskiego.

  • Święty Piotr

    W drodze na ślub, niedoszła para młoda zginęła w wypadku samochodowym. Trafiła do nieba i pytają się Świętego Piotra, czy mogą wziąć ślub tutaj w niebie.
    - Nie wiem, jest to pierwszy raz, kiedy ktoś o to mnie zapytał. Poczekajcie tu, dowiem się.
    Święty Piotr odchodzi. Para usiadła i czeka, czeka.... Minęły dwa miesiące, a Świętego Piotra dalej nie ma. Czekając zaczęli się zastanawiać, a co by było, gdyby im nie wyszło?  Po następnym miesiącu pojawił się Święty Piotr.
    - Tak. Informuję, że można wziąć ślub w niebie. - rzekł.
    - Wspaniale! - odpowiedziała para. - Ale jak cię nie było, to zastanawialiśmy się, co będzie jak nam nie wyjdzie? Czy można w razie czego uzyskać rozwód w niebie?
    - Zwariowaliście? Trzy miesiące zajęło mi znalezienia tutaj księdza. Czy macie pojęcie, ile zajmie mi znalezienie prawnika?

  • Przemyślenia

    Moja dziewczyna powiedziała mi, że jestem jej pierwszym.  
    Ale jej blizna po cesarce jakoś mnie nie przekonuje.