Dowcipy - str 65

Viralowe kawały i suchary
  • Różnica pomiędzy restauracjami

    - Czym się różni restauracja chrześcijańska od żydowskiej?
    - W restauracji chrześcijańskiej widzi się ludzi jedzących i słyszy mówiących, a w żydowskiej słyszy się ludzi jedzących a widzi mówiących.

  • Rebe czy Żyd może się ogolić? Nie

    - Rebe, czy Żyd może się ogolić?
    - Nie, synu. Talmud mówi, że nie wolno dotykać skóry ludzkiej ostrzem.
    - To czemu ty Rebe jesteś ogolony?
    - Widzisz, synu, ja się o to nikogo nie pytałem.

  • Włosy na klacie

    Chuck Norris jest taki męski, że jego włosy na klacie mają włosy na klacie.

  • Adopcja

    - Tatusiu, czy ja jestem adoptowany?
    - Byłeś. Ale cię oddali...

  • Murarz i elektryk

    Co robią murarz i elektryk na scenie?
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    Budują napięcie.

  • Dziennikarz pyta cyrkowego akrobatę

    Dziennikarz pyta cyrkowego akrobatę:  
    - Proszę zdradzić, jak osiągnął pan tak olbrzymi sukces w tak trudnym zawodzie?  
    - To proste. Gdy rano budzę się, od razu wypijam buteleczkę wódki, tak zwaną "małpeczkę". W południe znów wypijam "małpeczkę" i po obiadku jeszcze jedną "małpeczkę". Wieczorem, przed samym występem wypijam ostatnią "małpeczkę" i jak już jestem na arenie, to te wszystkie małpki wychodzą ze mnie!

  • Mówi Jaś do Małgosi Małgosiu stań

    Mówi Jaś do Małgosi:
    - Małgosiu, stań na drabince to ci dam 5 zł!
    Małgosia stanęła na drabince i krzyczy do mamy:
    - Mamo, Jaś mi dał 5 zł bo stanęłam na drabince.
    - Małgosiu, Jaś chciał ci zobaczyć majteczki.
    Na drugi dzień Jaś z kolegami mówią:
    - Małgosiu, stań na drabince to ci damy po 3 zł.
    Małgosia znów stanęła na drabinkę i krzyczy do mamy:
    - Mamo, Jaś z kolegami dali mi po 3 zł, bo stanęłam na drabince!
    - Małgosiu, Jaś z kolegami chcieli ci zobaczyć majteczki.
    - A ja ich wykiwałam, bo dzisiaj nie nałożyłam majteczek!

  • Zabłądził facet w lesie Wykręca

    Zabłądził facet w lesie. Wykręca z telefonu komórkowego numer 112 i mówi do słuchawki:  
    - Jestem na grzybach w lesie i zabłądziłem.  
    - Niech pan krzyczy, może ktoś pana usłyszy.  
    - Pomooocy, pomooocy!...  
    Zza krzaków wyłazi niedźwiedź grizli i mówi:  
    - Co się tak wydzierasz, idioto?  
    - Krzyczę, bo zabłądziłem, boję się i jestem zdenerwowany. Może ktoś mnie usłyszy i przyjdzie.  
    - No i przyszedłem, uspokoiło cię to?

  • Ożenił się młody Żyd Po nocy

    Ożenił się młody Żyd. Po nocy poślubnej przychodzi do rabina i mówi:
    - Rabbi, nie wchodzi.
    - A maslił Ty? - pyta zafrasowany rabin.
    - Nie maslił.
    - Tu czym prędzej namaslij!
    Na drugi dzień Żyd ponownie przychodzi do rabina i mówi:
    - Rabbi, nie wchodzi!
    - A maslił Ty?
    - Maslił!
    - A smalcził Ty?
    - Nie smalcził.
    - To nasmalczij!
    Przychodzi na trzeci dzień i mówi:
    - Rabbi, nie wchodzi!
    - A maslił Ty?
    - Maslił!
    - A smalcził Ty?
    - Smalcził!
    - A do szklanki z olejem Ty wkładał?
    - Nie wkładał.
    - To włóż!!
    W końcu przychodzi na czwarty dzień i mówi:
    - Rabbi, nie wchodzi!!!
    - A maslił Ty?
    - Maslił!
    - A smalcził Ty?
    - Smalcził!
    - A do szklanki z olejem Ty wkładał?
    - Nie wchodzi!