Dowcipy - str 68

Viralowe kawały i suchary
  • Pijany mężczyzna sika pod ścianą

    Pijany mężczyzna sika pod ścianą dużego domu w środku miasta. Obok przechodzi zgorszona pani i patrzy się na niego i mówi:  
    -Ale bydle!  
    Na to on:  
    -Niech się pani nie boi, mocno go trzymam...

  • Doktor Frankenstein wchodzi do pokoju

    Doktor Frankenstein wchodzi do pokoju swego potwora, prowadząc ze sobą obrzydliwą czarownicę i mówi:  
    - Tak jak chciałeś, przyprowadziłem ci narzeczoną. Może nie jest zbyt urodziwa, ale jest jedyną kobietą, która na widok twojego zdjęcia nie zemdlała ze strachu.

  • Murarz i elektryk

    Co robią murarz i elektryk na scenie?
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    -
    Budują napięcie.

  • Matematyka ćwiczenia dr inż

    Matematyka - ćwiczenia, dr inż. Krzysztof B:  
    - Czy wiecie, czym się różni prosta od mojej żony?  
    Studenci: nie  
    Dr: prosta jest nieograniczona  
    Politechnika Świętokrzyska

  • "Panie Kon, czy wie pan, że jutro

    "Panie Kon, czy wie pan, że jutro wydaję moją córkę za mąż?  
    - Wiem.  
    - A czy wie pan, że daje jej w posagu 2000 zł.?  
    - Słyszałem.  
    - Ale jest pewien problem. Mam tylko 1000 zł. Pożycz mi ten drugi tysiąc.  
    - Nie mam. Ale mogę panu dać dobrą radę. Posag ma pan złożyć u notariusza na Elektoralnej?  
    - Tak.  
    - A więc, niech pan położy te 1000 zł. na kominku przed lustrem. Pańskie 1000 przed i 1000 w lustrze daje w sumie dwa tysiące zł.  
    - Ja znam ten sposób, ale sęk w tym, że mam tylko ten 1000 zł w lustrze.

  • Mąż wcześniej wrócił z pracy

    Mąż wcześniej wrócił z pracy do domu i niespodziewanie zastaje żonę, która nago leży w wymiętoszonej pościeli. - Co to kochanie?  
    - ¬le się czuję, chyba chora jestem, więc się położyłam.  
    Małżonek chce powiesić płaszcz do szafy, a żona krzyczy:  
    - Nie otwieraj szafy, bo tam straszy...!  
    - Ależ kochanie, nie opowiadaj głupstw...  
    Otwiera szafę i widzi swego sąsiada, zupełnie gołego.  
    - No wiesz Władek, tego bym się po tobie nie spodziewał. Żona chora, a ty ją jeszcze straszysz...

  • Pewnego razu niewidomy postanowił

    Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.  
    - Hej... - mówi niewidomy - ale duży fotel.  
    - W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.  
    Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:  
    - Ale duże kufle tu macie.  
    - W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.  
    Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.  
    - Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź.  
    Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:  
    - Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!

  • Szybki Bill kupił sobie malutkie

    Szybki Bill kupił sobie malutkie sportowe auto i zaprosił Lucy na przejażdżkę do lasu.  
    Gdy znaleźli się na polance. Lucy wyszła z samochodu, rozłożyła koc i czeka na Billa, który nie opuścił samochodu.  
    - Ruszaj się Bill, bo mi się odechce!  
    Bill bezskutecznie próbując wydostać się z auta:  
    - Wygląda na to, że nie wyjdę stąd, aż mi się odechce.

  • Zapach książek

    ''Niekiedy po kilkakrotnym przeczytaniu książki zamykałem oczy i wciągałem do płuc jej zapach. Samo wąchanie i dotykanie kartek sprawia, że czułem się szczęśliwy'' ~ Haruki Murakami

  • Dziennikarz pyta cyrkowego akrobatę

    Dziennikarz pyta cyrkowego akrobatę:  
    - Proszę zdradzić, jak osiągnął pan tak olbrzymi sukces w tak trudnym zawodzie?  
    - To proste. Gdy rano budzę się, od razu wypijam buteleczkę wódki, tak zwaną "małpeczkę". W południe znów wypijam "małpeczkę" i po obiadku jeszcze jedną "małpeczkę". Wieczorem, przed samym występem wypijam ostatnią "małpeczkę" i jak już jestem na arenie, to te wszystkie małpki wychodzą ze mnie!