Dowcipy - str 63

Viralowe kawały i suchary
  • Stalin odwiedził w Gorkach

    Stalin odwiedził w Gorkach Włodzimierza Ilicza.  
    - Oj, bracie, coś marnie ze mną, chyba już umrę niedługo.  
    - No to od razu przekażcie mi władzę.  
    - Kiedy boję się, że naród nie pójdzie za wami.  
    - Część narodu pójdzie za mną, a ci, którzy nie pójdą - pójdą za wami.

  • Michał

    W lesie spotykają się niedźwiedź i zając:  
    - Cześć niedźwiedź.  
    - Cześć zając.  
    - Pytał się o Ciebie Michał.  
    - Jaki Michał?  
    - Co ci w dupę wpychał -śmieje się zając i spada do lasu.  
    Następnego dnia jak się spotykają sytuacja się powtarza tak samo było jeszcze przez parę dni aż w końcu niedźwiedź nie wytrzymuje i myśli:  
    - Kurde głupi zając się ze mnie naśmiewa cały las już się ze mnie ryje ale ja pójdę do sowy ona jest mądra to mi dobrze doradzi.  
    Pół godziny później niedźwiedź wchodzi do domu sowy:  
    - Dzień dobry sowo.  
    - Witaj.  
    - Widzisz, mam problem bo jak się nieraz spotkam z zającem to on do mn...  
    - Stop już wiem o co chodzi, słyszałam od wiewiórki no ale cóż my temu zającowi pokażemy. Jak się spotkacie to nie czekaj tylko mów szybko:  
    - Cześć zając.  
    A on ci odpowie:  
    - Cześć niedźwiedź.  
    Na to ty mu powiesz:  
    - Masz pozdrowienia od Kazi.  
    I on się ciebie zapyta:  
    - Jakiej Kazi?  
    A ty mu się zaśmiejesz w twarz:  
    - Co po śmietnikach łazi.  
    I w las, co ty o tym myślisz?  
    - Ale sowa Ty jesteś mądra powiem mu tak.  
    Jeszcze tego samego dnia niedźwiedź widzi zająca i robi tak jak mu sowa radziła, szybko mówi:  
    - Cześć zając.  
    - Cześć niedźwiedź.  
    - Masz pozdrowienia od Kazi.  
    - Wiem Michał mi powiedział.  
    -Jaki Michał?

  • Wękarz złowił złotą rybkę a

    Wękarz złowił złotą rybkę, a ta przemówiła ludzkim głosem:
    - Jestem zaklętą księżniczką, pocałuj mnie a spełnię 3 twoje życzenia.
    Wękarz pocałował rybkę i po chwili stanęła przed nim piękna księżniczka.
    - Jakie są twoje 3 życzenia?
    - Mam jedno życzenie, ale trzy razy!

  • Siedzi blondynka przy barze i płacze

    Siedzi blondynka przy barze i płacze. Podchodzi do niej jakiś męższczyzna i pyta ją dlaczego jest taka smutna.  
    A ona na to:
    - "bo wszyscy mówią że jestem głupia"
    Później podchodzi do nich brunetka, a ten facet do niej:
    "brunetka, nie przeszkadzaj, idź lepiej zobacz czy cię nie ma w domu "
    Ona poszła, a blondynka mówi:
    - "ja bym zadzwoniła" :):):)

  • Indianie złapali Polaka Francuza

    Indianie złapali Polaka, Francuza i Niemca i oznajmili im ,że ich zabiją a z ich skóry zrobią sobie canoe. Pozwolili im jednak na wybór broni z jakiej chcą zginąć.  
    - Tak więc, Francuz poprosił o sztylet. Wziął go i poderżnął sobie gardło. Indianie z jego skóry zrobili sobie canoe.  
    - Niemiec poprosił o pistolet. Wziął go i palnął sobie w łeb.  
    Indianie zrobili canoe  
    - Polak poprosił o widelec. Indianie cholernie zdziwieni ale w końcu dali mu widelec. Polak wziął go do ręki i waląc się nim po całym ciele krzyknął: JA wam kur.. dam canoe!!!

  • Dzwonek do drzwi

    Dzwonek do drzwi. Fąfara otwiera i widzi śmierć z kosą. Kolana się pod nim uginają, Ręce zaczynają się trząść... Śmierć, która to zauważyła, mówi:
    - Nie pękaj, przyszłam po twojego kanarka.

  • Żyd siedzi w barze mlecznym i je zupę

    Żyd siedzi w barze mlecznym i je zupę. Podchodzi do niego włóczęga i mówi:
    - ooooj jaka ta zupa dobra, ooooj jak pięknie pachnie.
    Żyd do niego:
    - odejdź nie mogę przez ciebie jeść.
    Ale ten znowu swoje:
    - ooooj jaka ta zupa dobra, ooooj jak pięknie pachnie, taka pewnie smakowita.
    Żyd już lekko zdenerwowany znowu go przepędza, ale włóczęga znowu zaczyna swoje, że by sobie ją zjadł.
    Na to żyd taki już wkurzony mówi:
    - A zjadłbyś nawet wczorajszą?!
    Włóczęga:
    - Tak tak jasne.
    A żyd na to:
    - To przyjdź jutro!

  • Fryzjer strzygąc klienta zauważa

    Fryzjer strzygąc klienta zauważa:
    - To śmieszne. Niedawno goliłem faceta, który nazywa się Kowal, a jest piekarzem. Albo pan: nazywa się Kucharski, a jest pan hydraulikiem.
    - Co w tym śmiesznego? Pan nazywa się Brzytwa, a jest pan tępy!

  • Czy są wolne komputery?

    Wchodzi mężczyzna do kawiarenki internetowej i pyta :
    - Czy są wolne komputery ?
    - Nie - mamy same szybkie.