Dowcipy - str 299

Viralowe kawały i suchary
  • 2030 letni jak pociąg towarowy stoi

    20-30 letni: jak pociąg towarowy, stoi przy każdej okazji  
    30-40 letni: jak pociąg osobowy, kursuje regularnie, stoi według rozkładu jazdy  
    40-50 letni: pociąg pośpieszny, staje rzadko, jeździ szybko  
    50-60 letni: pociąg okolicznościowy. Kursuje tylko 2x do roku, staje bardzo  
    rzadko  
    60-70 letni: pociąd luksusowy z parowozem. Kursuje tylko na specjalne  
    zamówienie, staje tylko do pobrania wody (albo jej zdania).

  • Przed kościołem popsuł się płot

    Przed kościołem popsuł się płot, więc ksiądz go naprawia. Przy naprawianiu tego płotu gromadka dzieci przyglądała się temu. Ksiądz pyta:
    - Co, patrzycie jak się wbija gwoździe?
    Oni odpowiadają:
    - Nie, słuchamy co ksiądz powie, gdy ksiądz uderzy się w rękę.

  • Do policjanta podchodzi mała

    Do policjanta podchodzi mała dziewczynka i podaje mu pałkę:
    - Przepraszam, to pana pałka?
    - Nie moja. Policjant łapie się za bok - ja swoja zgubiłem...

  • Szeregowiec przychodzi do dowódcy

    Szeregowiec przychodzi do dowódcy:
    - Towariszczi, tanki jadą!!!
    - Skolko ich?
    - Wosiem.
    - To bieri granat i rozgoni tanki.
    Po chwili:
    - Rozgonił tanki?
    - Rozgonił.
    - To oddawaj granat!

  • Panie sierżancie przed pięciu dniami

    - Panie sierżancie, przed pięciu dniami żona zniknęła mi z mieszkania.
    - Dlaczego dopiero dziś pan to zgłasza?
    - Nie wierzyłem szczęściu!

  • Prawdziwa miłość

    Prawdziwa miłość w kobiecie nigdy nie oczekuje równej zapłaty za to, co daje, ani szczęścia równego temu, jakie chce sprawić.  
    Klementyna Hoffmanowa

  • A co się stało?

    Fąfara wpada do księgarni i sapiąc, pyta sprzedawcę:
    - Czy to pan sprzedawał wczoraj mojej żonie książkę kucharską?
    - Ja, a co się stało?
    - Zaraz pan się dowie! Idziemy do mnie na obiad!

  • Stoi bociek na skale i ćpa maryśkę

    Stoi bociek na skale i ćpa maryśkę, po chwili rzuca się w dół. Widzi to wilk i mówi do boćka:  
    - Bociek ale z ciebie luzak daj mi trochę.
    Wilk naćpany wchodzi na skałę i rzuca się. Podlatuje do niego bociek i mówi:  
    - Wilk, ty masz skrzydła?
    A wilk odpowiada:
    - Nie.  
    Bociek do niego:
    - Chłopie, z ciebie to dopiero luzak!