Dowcipy - str 297

Viralowe kawały i suchary
  • Panie doktorze mój mąż ma problemy

    - Panie doktorze mój mąż ma problemy w łóżku, mógłby pan coś zrobić żeby znowu był jak byczek?
    - Proszę się rozebrać
    - Rozebrać?
    - Tak, zaczniemy od rogów

  • Na przyjęciu w Sztokholmie

    Na przyjęciu w Sztokholmie przedstawiają się sobie dwaj mężczyźni:
    - Olsen jestem. Kupiec hurtowy - węgiel i koks.
    - Soerensen. Dyrektor więzienia - chleb i woda.

  • Pracownik linii Southwest Airlines

    Pracownik linii Southwest Airlines: "Może być 50 wyjść i sposobów na opuszczenie kochanka, ale są tylko 4 drogi wyjścia z tego samolotu."

  • Mąż pyta żonę Co to jest długie

    Mąż pyta żonę:
    - Co to jest: długie, czerwone i często staje?
    - Ty świntuchu! - woła oburzona kobieta.
    - Ha! ha! Tramwaj! - śmieje się tryumfalnie mąż.
    Za kilka dnie na przyjęciu żona postanowiła opowiedzieć ten sam dowcip.
    - Co to jest: długie, czerwone i często się pręży?
    Mąż pod nosem mruczy do kolegi:
    - Ciekawy jestem, jak ona z tego tramwaj zrobi?

  • Ty nie umiesz szyć!

    Fąfarowa szyje sukienkę na maszynie, a mąż stoi nad nią i krzyczy:
    - Teraz w lewo! Jeszcze bardziej! Prosto! Uważaj, nie za szybko! Przecież ty nie umiesz szyć!
    - Po co te twoje głupie komentarze?
    - Chciałem ci tylko pokazać jak się czuję, gdy jedziemy razem samochodem...

  • Odbywa się rozprawa w sadzie Facet

    Odbywa się rozprawa w sadzie. Facet jest oskarżony o zamordowanie teściowej. Sędzia pyta, co oskarżony ma na obronę.
    - Wysoki Sądzie, jestem niewinny. To było tak: Siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańczę, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóź i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa i poślizgnęła się na skórce, i upadła na nóź... i tak siedem razy.